SLD bierze aborcję i in vitro na sztandar
Aborcja do 12. tygodnia ciąży, in vitro, usunięcie religii ze szkół, związki partnerskie - tym Sojusz Lewicy Demokratycznej ma uderzyć już w marcu – czytamy w „Polska The Times”.
Ostatnie badanie CBOS mierzące zaufanie Polaków do polityków, w którym Grzegorz Napieralski dostał 51 proc., więcej niż Donald Tusk, nie tylko utwierdziło Sojusz w przekonaniu, że w tych wyborach może stać się liczącym graczem, ale też w poczuciu, że może postawić przyszłemu koalicjantowi twarde warunki.
Jak dowiedziała się "Polska The Times", jednymi z najważniejszych spraw do rozwiązania jest dla SLD wyjście wojsk z Afganistanu, wprowadzenie finansowania in vitro przez państwo, likwidacja funduszu kościelnego, przyjęcie ich rozwiązań dotyczących kryzysu finansowego, w tym wprowadzenie podatku bankowego czy tzw. podatku basenowego od luksusu.
Lewica liczy, że przejmie elektorat młodych, który dziś zaczął odchodzić od PO. I dlatego za główne cele w przyszłym rządzie stawia sobie również walkę z bezrobociem przez aktywizacje młodych na rynku pracy. Kolejnym istotnym tematem ma być edukacja, a dokładniej powstrzymanie przed postępującą prywatyzacją szkół
W połowie marca Sojusz zamierza złożyć w Sejmie projekt o związkach partnerskich. Projekt ma umożliwić parom bez ślubu zarejestrowanie swojego związku. Dotyczy to par heteroseksualnych i homoseksualnych. W założeniach planu Sojuszu będzie się on różnił małżeństwa przede wszystkim tym, że związki partnerskie nie będą mogły adoptować dzieci.
Skomentuj artykuł