"Społeczeństwo oceni decyzję marszałka o IPN"
Społeczeństwo oceni decyzję marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego o podpisaniu noweli ustawy o IPN - powiedział w czwartek prezydencki minister Andrzej Duda. Jak podkreślił, tragicznie zmarły prezydent Lech Kaczyński chciał odesłania noweli do TK.
Marszałek Sejmu, pełniący obowiązki prezydenta, podpisał nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która zmienia zasady wyboru władz Instytutu i poszerza dostęp do jego akt. Komorowski ogłosił swoją decyzję w czwartek.
- Pan prezydent przed swoją śmiercią wydał mi polecenie, abym przygotował w oparciu o wytyczne udzielone mi przez pana prezydenta wniosek do TK w tej sprawie - zaznaczył Duda.
Jak poinformował, wieczorem 22 kwietnia przekazał projekt wniosku do TK na ręce p.o. szefa Kancelarii Prezydenta Jacka Michałowskiego.
- Pan marszałek podjął decyzję. Cóż ja mogę powiedzieć? Ja powiedziałem, jaka była wola zmarłego prezydenta, w jaki sposób wypowiadał się o tej ustawie bardzo porządny człowiek i uczciwy, jakim był pan prezes Janusz Kurtyka - powiedział Duda.
Jego zdaniem, społeczeństwo oceni tę decyzję Komorowskiego. - Ludzie są mądrzy. Zresztą pokazali ostatnio tę mądrość stojąc w wielogodzinnych kolejkach przed Pałacem Prezydenckim, za co im jesteśmy ogromnie wdzięczni - podkreślił prezydencki minister.
"Komorowski wykonał polecenie PO ws. IPN"
Według posła PiS Ryszarda Terleckiego, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski podpisując nowelę ustawy o IPN wykonał polecenie swojej partii - PO. Poseł zapowiedział, że PiS zaskarży nowelę do Trybunału Konstytucyjnego, choć - jak przyznał - nie wstrzyma to jej działania.
- Marszałek nie postąpił tak, jak powinien, wykonał polecenie swojej partii, podpisał ustawę o IPN, która w znacznym stopniu upolitycznia Instytut Pamięci Narodowej, jesteśmy bezradni w tej sytuacji - mówił Terlecki w czwartek dziennikarzom w Sejmie.
Zapowiedział, że posłowie PiS skierują wniosek do TK w sprawie nowelizacji podpisanej przez marszałka. - Oczywiście wniosek do Trybunału Konstytucyjnego zostanie złożony, ale nie wstrzymuje on działania tej ustawy, czyli możliwe jest w tej chwili - przynajmniej na jakiś czas - przejęcie kontroli nad Instytutem - ocenił Terlecki.
Poseł jest zdania, że decyzja marszałka w sprawie nowelizacji ustawy o IPN wynika "z pragnienia jak najszybszego przejęcia kontroli nad Instytutem".
- Polityczne zamówienie zostało wykonane, a wpływowe niestety wciąż lobby obrońców agentów bezpieki odniosło sukces - tak o podpisaniu nowelizacji przez Komorowskiego mówił Terlecki.
Według Terleckiego, "zasadniczym celem tej ustawy było niedopuszczenie do tego, aby prezes IPN Janusz Kurtyka (który zginął w katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem) mógł być prezesem na drugą kadencję".
- Problem sam się rozwiązał, ale niezależnie od tego obóz rządowy uznał, że jednak tę ustawę będzie forsował - powiedział poseł PiS.
- Obawiamy się, że teraz nastąpi polityczne, partyjne przejęcie IPN przez Platformę - ocenił Terlecki. Jak tłumaczył, według nowelizacji badania naukowe IPN, jak i działania prokuratorów będą "uzależnione od Rady Instytutu", wybieranej "przez dość przypadkowe gremium, w dodatku nie podlegające lustracji".
- Można się obawiać, że byli konfidenci bezpieki będą mieli wpływ na to, kto będzie decydował o pracy IPN - uważa Terlecki.
Skomentuj artykuł