Strażacy: Zachowajcie wyjątkową ostrożność

(fot. PAP/Marcin Bielecki )
PAP / slo

Ponad 1,1 tys. interwencji straży pożarnej od północy; blisko 147 tys. gospodarstw domowych bez prądu i cztery osoby poszkodowane - to bilans silnego wiatru, który wieje nad Polską - wynika z najnowszych danych straży pożarnej i energetyków.

Jak poinformował w piątek rano PAP st. kpt. Piotr Cholajda z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, od północy w piątek w ciągu 8 godzin strażacy interweniowali 1132 razy; najczęściej wyjeżdżali usuwać skutki silnego wiatru w woj.: zachodniopomorskim, wielkopolskim i śląskim. W wyniku wiatru cztery osoby zostały poszkodowane: dwie w Śląskiem, jedna w Modliszewie w Wielkopolsce i jedna w Mazowieckiem.

Energa-Operator podała, że bez zasilania na całym obszarze spółki (ok. 1/4 powierzchni kraju) jest blisko 147 tys. gospodarstw domowych. W wyniku huraganu napięcia nie ma ponad 5,3 tys. stacji transformatorowych średniego napięcia. Według szacunków spółki liczba gospodarstw bez zasilania wynosi: Koszalin - 40 tys., Słupsk - 2,2 tys., Toruń - 5,1 tys., Elbląg - ponad 1,1 tys., Olsztyn - 2,6 tys., Płock - 33,7 tys., Gdańsk - ponad 16 tys., Kalisz - 46 tys.

DEON.PL POLECA

Jak podała straż pożarna, w miejscowości Cieszyn w wyniku uszkodzenia linii gazowej ewakuowanych zostało 12 osób, a w pow. złotoryjskim - 6-osobowa rodzina, po tym jak zawaliła się ściana budynku. W woj. mazowieckim strażacy interweniowali ponad 240 razy, a w samej Warszawie - ponad 20.

W Zachodniopomorskiem w miejscowości Skotnik linia energetyczna spadła na oborę, w wyniku czego padło 26 sztuk bydła.

W przypadku silnego huraganowego wiatru należy pozamykać okna, zabezpieczyć lekkie przedmioty znajdujące się na balkonach i parapetach, a w razie podróży samochodem dostosować prędkość do warunków panujących na drogach - podkreślają strażacy i apelują o zachowanie szczególnej ostrożności.

- Te warunki mogą bardzo szybko się zmieniać i nasze wyjście nawet na kilka minut na zewnątrz może być ryzykowne. Wiele osób zaczyna reagować dopiero w momencie, kiedy wiatr jest już zbyt silny i powala konary drzew na drogi. Wtedy ryzykujemy swoim zdrowiem i życiem - powiedział PAP Cholajda.

Strażacy podkreślają, że w przypadku silnego wiatru należy pozamykać drzwi i okna, zabezpieczyć i ustabilizować anteny i maszty oraz przedmioty znajdujące się na balkonach i parapetach. - Musimy także wziąć pod uwagę sytuację, w której może zabraknąć energii elektrycznej. Jest to bardzo ważne m. in. w przypadku zasilanych prądem urządzeń grzewczych. Jeśli zabraknie prądu, dom bardzo szybko zacznie się wychładzać. Musimy pomyśleć o zapasowym źródle ciepła. Jest to szczególnie ważne w przypadku, gdy w domu są małe dzieci i osoby starsze - powiedział Cholajda.

Przypomniał, że kolejną ważną sprawą jest ostrożne zachowanie podczas podróży samochodem. - Należy pamiętać o dostosowaniu prędkości do warunków panujących na drogach. W przypadku silnego wiatru i opadów deszczu ze śniegiem warunki znacząco pogarszają się. Jeśli można, to należy odłożyć podróż. Na otwartej przestrzeni jesteśmy narażeni na nagłe podmuchy silnego wiatru. Nie należy zatrzymywać się pod drzewami, słupami oraz lekkimi konstrukcjami, takimi jak wiaty przystankowe, które mogą zostać porwane przez wiatr - powiedział Cholajda.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Strażacy: Zachowajcie wyjątkową ostrożność
Komentarze (2)
6 grudnia 2013, 09:34
Jest jeszcze taki tajemniczy wynalazek, jak małe przenośne (a właściwie na kółkach) piece gazowe lub olejowe. Ale zbyt wielu raczej tego nie kupi z marszu, akurat w dniu, kiedy tak wieje.
R
robert
6 grudnia 2013, 09:27
"Jeśli zabraknie prądu, dom bardzo szybko zacznie się wychładzać. Musimy pomyśleć o zapasowym źródle ciepła. Jest to szczególnie ważne w przypadku, gdy w domu są małe dzieci i osoby starsze" Bardzo głupi tekst niepomagający w niczym - niech powie konkretnie, co ma na myśli mówiąc "zapasowe źródło ciepła". Co, może ognisko sobie w mieszkaniu w bloku zapalimy?