Strzelanina w Celestynowie
Jedną z osób rannych w strzelaninie w Celestynowie koło Otwocka jest sędzia - poinformował PAP rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler. W chwili, gdy doszło do tragedii, w budynku było w sumie siedem osób, w tym adwokat i protokolant.
Życiu sędzi nie zagraża niebezpieczeństwo. Odniosła tylko powierzchowne rany - poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego Warszawa-Praga Marcin Łochowski.
Podczas strzelaniny zginęły dwie osoby, żona i syn sprawcy. Ranny został też jego brat i sędzia. Do szpitala przewieziono również 70-letniego sprawcę - na razie nie wiadomo, w jakim jest stanie.
Policja otrzymała informacje o strzelaninie ok. godziny 12. Funkcjonariusze ustalili, że w domu, w którym doszło do tragedii, trwała zamiejscowa sesja sądu dotycząca podziału majątku. "Sędzia razem z protokolantem przyjechała na miejsce, ponieważ jedna z osób zaangażowanych w sprawę miała problemy zdrowotne" - dodał komendant Szyndler.
Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, dom zaczął płonąć. Pożar ugasili zabezpieczający akcję strażacy. Policja obecnie przesłuchuje świadków i próbuje ustalić wszystkie okoliczności sprawy.
Skomentuj artykuł