Świnki z Krakowa nadzieją na życie

"Dziennik Polski" / PAP / drr

W Krakowie urodziły się świnki, które prawdopodobnie zapoczątkują hodowlę organów potrzebnych do przeszczepów. To może być przełom w transplantologii - informuje “Dziennik Polski".

Wątroba, nerki, serce, zastawki, chrząstki kostne i skóra - to wszystko będzie można przeszczepiać od świń, jeśli naukowcy uzyskają osobniki z ludzkimi genami. Dzięki świnkom, które przyszły na świat sześć miesięcy temu, naukowcy są coraz bliżej sukcesu.

Trzy loszki i knur to prawdopodobnie najcenniejsze świnie w Polsce. Mają kombinację dwóch genów zmniejszających barierę immunologiczną między świnią a człowiekiem. Ich narodziny w Zakładzie Doświadczalnym Żerniki Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Krakowie to osiągnięcie na dużą skalę.

DNA trzody chlewnej jest w 94 proc. zgodne z DNA człowieka. Tylko małpy mają materiał bardziej zbliżony do gatunku ludzkiego (jest on analogiczny w 98 proc.). Cztery podwójnie modyfikowane świnki to potomstwo knurka o numerze 252. Samiec spłodził liczne potomstwo, wśród którego znalazły się świnki z dwoma pożądanymi genami.

W pierwszej kolejności do leczenia i ratowania życia człowieka mogą zostać wykorzystane tkanki o mniejszych wymaganiach immunologicznych, czyli skóra, chrząstki oraz zastawki. Do korzystania z tych tkanek może służyć materiał pobrany ze świń posiadających jeden gen zmniejszający barierę immunologiczną.

Podjęto już pierwsze udane próby przeszczepienia skóry.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Świnki z Krakowa nadzieją na życie
Komentarze (3)
J
jupi
13 lutego 2012, 10:31
"Dzięki świnkom, które przyszły na świat sześć miesięcy temu, naukowcy są coraz bliżej sukcesu." Będziemy niedługo nieśmiertelni.
Bogusław Łęcina
13 lutego 2012, 10:14
Neo-masońska liberalna nauka pragnie zrównać człowieka ze zwierzęciem, ze świnią, biblijnym symbolem nieczystości. Ma to na celu ośmieszenie koncepcji integralności człowieka, pokazanie że jest on tylko zlepkiem komórek i niczym się od zwierząt nie różni. Wszystko w imię fałszywie rozumianego "postępu", kuszenia obietnicą nieśmiertelności, chęci stania się równym Bogu.
?
???
13 lutego 2012, 09:44
Świnia jak człowiek - nie wiem czy jest się z czego cieszyć? Walczymy z GMO, a co robimy ze zwierzętami?