Szczerski: KE ma wybór albo podążyć ku kompromisowi z Polską albo kontynuować spór

(fot. PAP/Jacek Turczyk)
PAP / mp

KE stoi przed wyborem, czy podąży ku kompromisowi z demokratycznym rządem Polski, czy będzie kontynuować spór dotyczący praworządności, który dla dobra Europy powinien być zakończony - podkreślił szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.

Szef gabinetu prezydenta był pytany w sobotę Szczerski w Veszprem na Węgrzech, gdzie obchodzono Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, czy Kancelaria Prezydenta już "przyjrzała się bliżej" projektom PiS nowelizacji ustaw o ustroju sądów powszechnych oraz o Sądzie Najwyższym, a także o organizacji Trybunału Konstytucyjnego i statusie jego sędziów.
Prezydent Andrzej Duda, pytany o tę sprawę w piątek, powiedział, że wie, że "są pewne propozycje zmian w ustawach dot. sądownictwa".
"Niektóre z nich uważam za sensowne i uważam, że spokojnie można ich dokonać, natomiast cały pakiet tych propozycji będzie dyskutowany. Oczywiście posłowie będą nad nimi pracowali, potem senatorowie. Ostatecznie to, co uchwalą, trafi do mnie jako prezydenta i wtedy podejmę decyzję" - mówił Duda. Podkreślił, że "cały szereg propozycji", z którymi się zapoznał, jest "sensowny, do przyjęcia".
"Jeżeli te kwestie wzbudzałyby wątpliwości w Brukseli i zmiana pewnych rozwiązań przyniosłaby uspokojenie sytuacji, uspokoiłaby Komisję Europejską, to ja nie widzę problemu - kilka elementów możemy zmienić, bo dla mnie to są kwestie o charakterze technicznym, one nie mają istotnego wpływu na samą reformę, którą chcemy przeprowadzić, nie likwidują instytucji tej reformy, a to jest dla mnie rzecz najważniejsza" - powiedział prezydent.
Szczerski, odpowiadając w sobotę na pytanie o projekty, zaznaczył, że dopiero spłynęły one do Sejmu i są przed pracami legislacyjnymi. "A wiemy z doświadczenia, że w pracach sejmowych te ustawy mogą ulegać dalszym zmianom, praca nad nimi w parlamencie może się odbywać dynamicznie" - dodał. Jak zaznaczył, "prezydent przyjrzy się pracom posłów i ostatecznemu kształtowi projektów".
Podkreślił, że oba projekty "to rzeczywiście jest krok ze strony większości parlamentarnej w kierunku kompromisu także na poziomie europejskim". "Na stole leży propozycja kompromisowa ze strony polskiego rządu i KE stoi dzisiaj przed wyborem, czy podąży ku kompromisowi z demokratycznym rządem polskiego państwa, z legalnie funkcjonującymi, demokratycznie wybranymi władzami, czy będzie kontynuować spór dotyczący praworządności, który dzisiaj chybocze Europą, i który dla dobra Europy powinien być zakończony" - podkreślił prezydencki minister.
Ocenił, że kompromis pomiędzy Polską a Komisją Europejską byłby "katastrofą dla polskiej opozycji". "Od początku tego sporu to jest racja istnienia polskiej opozycji, to nieustanne powtarzanie zaklęcia o rzekomym braku praworządności w Polsce" - powiedział.
Wyraził przekonanie, że opozycja "teraz zwiększy nacisk na KE, na instytucje europejskie, poprzez parlamentarzystów, media, przez różne środowiska, żeby tego kompromisu z Polską nie zawrzeć".
"Jesteśmy przekonani, że dla dobra Europy ten kompromis powinien zostać zawarty i oferta kompromisowa leży na stole i teraz to kwestia decyzji strategicznej, kierunkowej KE, czy podąży za naciskami ze strony także polskiej opozycji i z nią związanych środowisk i będzie kontynuowała proces politycznego sporu z Polską, czy przyjmie ofertę kompromisową" - mówił Szczerski.
Według niego ta "ta oferta kompromisowa" jest "dobrze przedstawiona, bo zawiera kompromis w sprawach mniej lub bardziej mających swoje uregulowanie w prawie europejskim". Podkreślił, że "to jest podstawowy warunek tego kompromisu, żeby oddzielić sprawy dotyczące wewnętrznej polityki w państwie, reformy wymiaru sądownictwa, która jest wewnętrzną sprawą polskiego państwa", od kwestii dotyczących prawa europejskiego.
Jak zaznaczył, prezydent wskazywał w swojej piątkowej wypowiedzi, że "istota tej reformy, która dotyczy wewnętrznej polityki w polskim państwie, nie mającej nic wspólnego z kontekstem europejskim, jest zachowana także po tych propozycjach kompromisowych (projektach złożonych przez PiS - PAP)".
"One dotyczą spraw, które w mniejszym lub większym stopniu mogą być uznawane za sprawy regulowane przez prawo europejskie, na którego straży stoi KE. W tym sensie to jest właściwie skrojona propozycja kompromisowa, bo dotyczy kompromisu w obszarze prawa europejskiego, natomiast oczywiście nie dotyczy kompromisu w obszarze wewnętrznego polskiego prawa" - powiedział Szczerski.
W czwartek poseł PiS Marek Ast przedstawił w Sejmie założenia projektu nowelizacji ustaw o ustroju sądów powszechnych oraz o Sądzie Najwyższym. Projekt PiS przewiduje m.in., że minister sprawiedliwości nie będzie mógł podjąć decyzji o odwołaniu prezesa lub wiceprezesa sądu bez opinii kolegium sądu oraz Krajowej Rady Sądownictwa. W projekcie PiS zaproponowano też zrównanie wieku przechodzenia w stan spoczynku sędziów dla kobiet i mężczyzn do 65 lat.
Tego samego dnia złożony został również projekt PiS nowelizacji przepisów ustaw o organizacji Trybunału Konstytucyjnego i statusu jego sędziów. Projekt przewiduje opublikowanie trzech dotychczas niepublikowanych orzeczeń wydanych z naruszeniem prawa przez TK.
Do inicjatywy posłów PiS "z najwyższą sympatią" odniósł się w piątek szef KE Jean-Claude Juncker. Nie chciał jednak przesądzić, czy propozycje te mogą oznaczać przełom w konflikcie pomiędzy polskimi władzami a Komisją dotyczącym praworządności. Zapowiedział ponadto, że kierowana przez niego instytucja będzie analizować to, co zostanie uchwalone przez polski parlament.
Komisja Europejska, podejmując w grudniu decyzję o uruchomieniu wobec Polski procedury z art. 7 Traktatu o UE, dała Polsce trzy miesiące na wprowadzenie w życie rekomendacji dotyczących praworządności. Dotyczyły one m.in. zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym, w tym niestosowania zapisu o obniżonym wieku emerytalnym wobec obecnych sędziów.
KE domagała się też zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Chciała nieprzerywania kadencji sędziów członków Rady oraz zapewnienia, by nowy system gwarantował wybór sędziów członków przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego. Inna z rekomendacji dotyczyła przywrócenia niezależności i legitymacji TK przez zapewnienie, aby prezes i wiceprezes Trybunału byli wybierani zgodnie z prawem oraz aby wyroki Trybunału były publikowane i w całości wykonywane.
KE zapowiadała możliwość wycofania art. 7, jeśli polskie władze spełnią jej postulaty.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Szczerski: KE ma wybór albo podążyć ku kompromisowi z Polską albo kontynuować spór
Komentarze (7)
Agamemnon Agamemnon
25 marca 2018, 23:09
Polityczna rola sądów Z działalności sądów: Stowarzyszeniem Primum Non Nocere, jaką powinno być stworzenie prawa gwarantującego udzielanie natychmiastowej pomocy socjalnej i medycznej, wszystkim poszkodowanym w wyniku błędów i wypadków medycznych. Zamiast tego ( nie zmieniając zasad dowodzenia w sprawach o błędy i wypadki medyczne ) utworzono za czasów Platformy Obywatelskiej pseudoprawo, będące drogowskazem kierującym poszkodowanych do nierównej wieloletniej walki przed Sądami. Sprawy te są najczęściej przegrywane przez poszkodowanych, którzy nie otrzymują pomocy, a zamiast pomocy otrzymują postanowienie o obciążeniu kosztami sądowymi. Sąd Okręgowy w Katowicach potrzebował ponad 1/4 wieku na ustalenie i ukaranie bezpośrednich wykonawców zbrodni popełnionych na dziewięciu górnikach kopalni "Wujek" w Katowicach w grudniu 1980 r. Sprawstwa kierowniczego tenże sąd nie był w stanie ustalić. Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem w sprawie Alicji Tysiąc ( sędzia Ewa Solecka) wydał wyrok przeciwko Gościowi Niedzielnemu tylko dlatego, że ten opublikował krytyczny sąd wobec czynów Alicji Tysiąc. W uzasadnieniu słownym sędzia wyraziła pogląd, że sądy szczegółowe wyprowadzane z twierdzeń ogólnych są dla katolików zabronione. Wyrok ten stanowi atak na misję Kościoła katolickiego oraz na wolność wyrażania poglądów.
Agamemnon Agamemnon
25 marca 2018, 22:10
Reforma jeśli nie wpłynie na  natychmiastową, ustawiczną wymianę sędziów  niesprawdzających się ( np. wydających wyroki z pominięciem  logiki, wyroki w odczuciu społecznym niesprawiedliwe)nie jest reformą. Za szkody powstałe w wyniku błędów sędziowskich odpowiadać winien sprawca szkody. Nie może być odpowiedzialna Rzeczpospolita w imieniu której wydaje się wyrok, tylko sędzia , który nieprawidłowo rozeznał  daną sprawę. Zasada  odpowiedzialności za swój podjęty czyn obowiązuje  każdego człowieka,  sędziego również. Nie wiem czy taka idea przyświeca  tejże reformie?
24 marca 2018, 18:46
Problem jest taki, że te "propozycje" to zwykłe oszustwo rządzącej elity. --------------- Projekt PiS przewiduje m.in., że minister sprawiedliwości nie będzie mógł podjąć decyzji o odwołaniu prezesa lub wiceprezesa sądu bez opinii kolegium sądu oraz Krajowej Rady Sądownictwa. --------------- Bardzo ładne, tyle tylko, że Kaczyński i Ziobro przez pół roku wymienili już tych prezesów sądów, których chcieli i wsadzili tam swoich ludzi, Więc wycofują się z zapisu który jest już im niepotrzebny. Co więcej, w ten sprytny sposób zabezpieczaja swoje interesy, gdyż ta zmiana utrudni wymianę ich nominatów. Zaś do Krajową Radę Sądownictwa właśnie obsadzili dyspozycyjnymi ludźmi.
Agamemnon Agamemnon
24 marca 2018, 18:12
Warto pamiętać Stowarzyszenia polskie przeciwko bezprawiu wystosowały list 04.04.2009 do Sejmowej Komisji Sprawiedliwości by ta zechciała łaskawie zapoznać się z materiałem dowodowym przestępstw popełnianych przez polskie sądownictwo. Do prezentowanych dowodów należą: - dowody kradzieży akt sądowych, - dowody fałszowania akt sądowych, - dowody przerabiania akt sądowych, - dowody fałszowania protokołów prokuratorskich, - dowody fałszowania protokołów sądowych, - dowody inercji na powyższe prokuratur, - dowody na wydawanie wyroków niezgodnych z polskim prawem. Stowarzyszenie po zapoznaniu się ze zgromadzonymi materiałami dowodowymi stwierdza, że proceder uprawianych przestępstw Polskiego Wymiaru Sprawiedliwości obejmuje cały obszar Rzeczpospolitej. --> Łamane są głównie art. 2, 7, 8, 32, 42 , 45 i 87 Konstytucji RP a także art. 297 § 2 k.p.k. 304 art. 2 k.p.k. Za politykę wewnętrzną państwa odpowiada premier. Donald Tusk jako premier odpowiada za taki stan rzeczy w polskim sądownictwie. Powinien stanąć przed zreformowanym sądem za rozliczne przestępstwa i zbrodnie popełnione w okresie swoich rządów w latach 2007 - 2014.
AB
Aleksander Borowski
24 marca 2018, 22:26
Jasne.Jezeli to prawda,to winni powinni być pociągnięci do odpowiedzialności.Jezeli ma Pan dowody -to trzeba je ujawnić i powiadomić prokuraturę.Jest pod zarządem PiSU i chętnie sie tym zajmie.Kazde draństwo  trzeba nazwać po imieniu.Zło i podłośc nie mają przynależności partyjnej i po prostu trzeba je tępić.Amen.Chyba jako katolicy sie w tym względzie zgadzamy.Niech żyje praworządna Polska na przekór Wolfgangom i innym sługom ciemności... Niech Ci którzy łamia prawo gniją w więzieniach, a nie przyznają sobie nagrody.
AB
Aleksander Borowski
24 marca 2018, 22:32
Niech Pan poda nazwiska sędziów ,którzy fałszowali dowody,chętnie przeczytam.Takie sprawy mnie interesują.Prokuraturę pewnie też.Może się sama zainteresuje sie tym wpisem na forum jak Pan poda.
Agamemnon Agamemnon
25 marca 2018, 22:22
Materiały dowodowe znajdują się w posiadaniu w : Stowarzyszenia Polskie Przeciwko Bezprawiu. Materiały te wpłynęły do Sejmu RP za czasów rządu Platformy Obywatelskiej. Zostały całkowicie zignorowane. Prokuratura odmawiała  wszczęcia dochodzenia. Łamane były podstawowe prawa konstytucji . Jeżeli obecna reforma nie będzie dostatecznie głęboka, nie spełni ona zadania. Podstawą istnienia praworządnego państwa  jest jego wymiar sprawiwedliwości. Żaden sędzie jeszcze nie poniósł w Polsce  odpowiedzialności za łamanie sprawiedliwosci. Żaden. Krzywdy  wyrządzone ludziom są znaczące w skali Państwa Polskiego. Bywałem na rozprawach sądowych jako przysłuchujący się. To jest skandal, że jak dotąd nie było żadnego sposobu by proceder ten ukrócić. Tylko reforma całkowita wymiaru sprawiedliwości , w której to będzie istniała realna możliwość w trybie szybkim lecz rozważnym, zwolnienia sędziów  za niesprawiedliwy wyrok, który wywołał konsekwencje w postaci krzywdy ludzkiej ( w trybach odwoławczych sędziowie  często  bezmyślnie potwierdzali niesprawiedliwe wyroki, za co winni być  właściwie ukarani. To samo dotyczy prokuratorów, maszynki do umarzanie poważnych spraw. Żaden sędzia nie poniósł jeszcze odpowiedzialności za niesprawiedliwy wyrok, który zrujnował życie  ludziom. Przykładów jest  dziesiątki tysięcy, choćby ten gdzie w więzieniu siedział ponad 10 lat  niesłusznie skazany za morderstwo, aż śledczy przypadkjowo odkryli, że to nie on jest sprawcą tej zbrodni. Skazywanie  z pominięciem dowodów, czy z pominięciem logiki, wbrew ustalonym faktom, nie może być bez konsekwencji dla sędzoego, który wywołał  określone szkody człowiekowi.