Szydło przeciwna wejściu Polski do strefy euro
Wiceszefowa PiS Beata Szydło zaapelowała do premier Ewy Kopacz, aby Platforma wycofała się z pomysłu wprowadzenia w Polsce euro. Szydło oświadczyła też, że jeśli po wyborach zostanie premierem, jej rząd na pewno nie będzie w Polsce wprowadzał euro.
- Apeluję do premier Ewy Kopacz, żeby wycofała się z pomysłów Platformy Obywatelskiej wprowadzenia w Polsce euro. Politycy PO wielokrotnie wypowiadali się na ten temat, mówili że euro jest w Polsce potrzebne, że to jest ta ścieżka, którą Polska chce podążać. Apeluję - wycofajcie się z tego złego pomysłu, jeżeli nie chcemy, żeby w Polsce była druga Grecja - powiedziała Szydło w czwartek na konferencji prasowej przed budynkiem Sejmu.
Szydło zadeklarowała, że kiedy PiS wygra wybory parlamentarne, to jedną z jej pierwszych decyzji - jako premiera rządu - będzie likwidacja stanowiska pełnomocnika rządu ds. wprowadzenia w Polsce euro.
Pełnomocnik rządu został powołany w drodze rozporządzenia Rady Ministrów z 13 stycznia 2009 r. Jest on odpowiedzialny za "koordynowanie i monitorowanie procesu integracji walutowej ze strefą euro przez Rzeczypospolitą Polską".
Od lipca 2014 r. stanowisko pełnomocnika rządu ds. wprowadzenia Euro przez Rzeczpospolitą Polską pełni Artur Radziwiłł.
Szydło stwierdziła ponadto, że problemy Grecji rozpoczęły się w momencie, gdy kraj ten wstąpił do strefy euro.
- Mój rząd - jeżeli będę tworzyć rząd (...) na pewno nie będzie w Polsce wprowadzał euro - oświadczyła Szydło. Podkreśliła, że póki strefa euro "sama nie poradzi sobie ze swoimi problemami" Polska nie powinna do niej wstępować.
Na czwartkowej konferencji prasowej Szydło mówiła też, że nie wierzy w to, że PO doprowadzi do obniżenia podatków. - Nie wierzę już w żadne zapowiedzi i programy, które mogłaby zrealizować Platforma Obywatelska. Póki sobie przypominam Platforma skutecznie podatki w Polsce podnosiła (...) Kiedy Platforma podnosiła VAT deklarowała, że będzie to na rok lub dwa. Oczywiście tego nie zrobiono - powiedziała.
Skomentuj artykuł