Szykanowani za podpisanie deklaracji wiary

(fot. jasleen kaur / flickr.com)
PAP / slo

Posłowie PiS zwrócili się do rzecznik praw obywatelskich Ireny Lipowicz o "pilną interwencję i zajęcie stanowiska wobec gwałtownie narastającej fali nietolerancji na tle religijnym". Zdaniem PiS jej ofiarami padają katolicy, którzy podpisali tzw. deklarację wiary.

W poniedziałek, w imieniu parlamentarnego zespołu ds. obrony demokratycznego państwa prawa, jego szef Krzysztof Szczerski (PiS) wysłał list do RPO.

"Zwracam się do pani rzecznik z wnioskiem o pilną interwencję i zajęcie stanowiska wobec gwałtownie narastającej fali nietolerancji na tle religijnym, jaka ma miejsce w ostatnim czasie w Polsce, a której ofiarami padają katolicy będący sygnatariuszami tzw. deklaracji wiary pracowników służby zdrowia" - napisał.

"Wyrażam zdumienie i zatrwożenie, iż nietolerancja ta przybiera nie tylko formę nagonki i publicznego linczu, ale także wiąże się z wywieraniem presji powiązanej z domyślnymi groźbami wyciągania konsekwencji wobec sygnatariuszy deklaracji. Groźby te padają także z ust przedstawicieli władz publicznych, jak np. sugerowane zrywania kontraktów z NFZ czy pozbawiania sygnatariuszy pracy" - dodał Szczerski.

DEON.PL POLECA


Według niego działania skierowane przeciwko sygnatariuszom deklaracji naruszają ich prawa obywatelskie oraz są sprzeczne z art. 53 Konstytucji RP, który zapewnia każdemu wolność sumienia i religii.

Dodał, że w tym kontekście, szczególny niepokój budzi fakt, że w "niebywałej nagonce" uczestniczą dziennikarze i politycy, w tym ministrowie.

Deklaracja wiary to sześciopunktowy dokument, który głosi m.in. pierwszeństwo prawa bożego nad prawem ludzkim oraz potrzebę "przeciwstawiania się narzuconym antyhumanitarnym ideologiom współczesnej cywilizacji". Podpisując ją, lekarze i studenci medycyny zobowiązują się do wierności Bogu i chrześcijańskiemu sumieniu.

Dokument podpisało dotąd ok. 3 tys. osób związanych ze służbą zdrowia. Podpisy były zbierane przez internet, jak również w czasie jasnogórskiego spotkania pracowników służby zdrowia.

Przeciwko deklaracji wiary protestowały też m.in. SLD i TR. Politycy TR wnioskowali m.in. o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji zdrowia w tej sprawie. SLD zaapelował do ministra zdrowia, by ten zapewnił pacjentów, że lekarze, którzy będą odmawiali ich przyjęcia, powołując się na deklarację wiary, stracą kontrakty w ramach NFZ.

Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann, pytany w czwartek przez PAP o deklarację wiary lekarzy stwierdził, że "nie należy demonizować, bo poza sprawami religijnymi i ideowymi lekarze podlegają prawu".

- Lekarze mogą sobie wpisywać w deklarację, że prawa boskie ich obowiązują, a prawa ludzkie nie, ale to jest dość naiwna myśl, bo jeżeli ktoś prawo łamie, odpowiada nie przed Bogiem, a przed sądem - powiedział Neumann.

Zaznaczył, że pacjenci mają swoje prawa i "mogą złożyć skargę lub zmienić lekarza". - A my będziemy wyciągać konsekwencje i jeśli komuś wiara nie pozwala być lekarzem, to nim nie będzie - zapowiedział wiceszef resortu zdrowia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Szykanowani za podpisanie deklaracji wiary
Komentarze (28)
.
...
3 czerwca 2014, 23:28
Łamanie sumień i szykanowanie za wiarę - skąd my to znamy... A pan udający prezydenta właśnie dopiero co piał z zachwytu nad naszą polską "wolnością".
3 czerwca 2014, 23:52
Ciekawe, jak wielu "mądrych na forach" położy po sobie uszy, gdy faktycznie przyjdzie łamanie sumień, a publiczne wyznanie wiary będzie kosztować utratę pracy, czy wręcz życia.
EG
Ewa G
3 czerwca 2014, 00:57
W necie jest spis tych Lekarzy. Przynajmniej wiadomo do kogo bezpiecznie będzie można pójść w potrzebie, z zaufaniem że nie zastosuje eutanazji (bez naszej wiedzy dodatkowo - kilka lat temu w Holandii w anonimowej ankiecie tamtejsi lekarze wykazali, że 1/3 pacjentów u których dokonano eutanazji nie było o tym informowanych). POstkomuna, Belweder zwany przez Blogerów 'mała Maskwa' działaja jak dawni komuniści. Dawniej jak chciałeś pracować na stanowisku kierownika, czy dyrektora, to nie mogłeś chodzic do koscioła, chrzcić dzieci, modlić sie i wierzyć w Boga. To samo jest i dziś... Obecnie rządzi NAJGORSZY WARIANT POSTKOMUNY - POSTKOMUNA STALINOWSKA. Tego trupa odkurzył i wyciągnął z szafy KOMUNISTYCZNY LUDOBÓJCA JARUZELSKI do spółki ze swoim przyjacielem MICHNIKIEM 13 GRUDNIA 1981 roku. Ludzie "stalinowskiego honoru"!
W
wu
2 czerwca 2014, 22:10
Pójdźmy dalej - jeżeli komuś kwalifikacje nie pozwalają na bycie ministrem zdrowia, to nim nie będzie.
Martino
2 czerwca 2014, 19:45
Lekarze mają prawo do posiadania własnego światopoglądu i określonych przekonań, także religijnych. Mają prawo swoje przekonania i światopogląd wyrażać. To oczywiste, gdyż wynika wprost z Konstytucji RP. Tym niemniej zasadnym jest postawienie pytania, czemu służy złożenie takiej deklaracji publicznie? /przy czym"publicznie" - nie chodzi mi o to, że w miejscu publicznym, lecz w sposób obliczony na to, aby fakt jej podpisania przez danego lekarza dotarł do nieograniczonego kręgu osób/. Pytanie jest istotne, ponieważ powyższa okoliczność, w połączeniu z samym tekstem deklaracji, sugerują, że lekarze, którzy ją podpisali, mogą uzależniać udzielanie świadczeń medycznych również od innych przesłanek, niż tylko zdrowotne. W jakim bowiem innym celu znalazł się w niej passus o dopuszczalności używania narządów płciowych wyłącznie przez pary złączone sakramentalnym węzłem małżeńskim? Czy to oznacza, że para, która nie żyje w związku sakramentalnym, a ma problemy z poczęciem, od takiego lekarza porady nie uzyska? W takim przypadku, moim zdaniem, lekarz słusznie mógłby zostać pociągnięty do odpowiedzialności zawodowej i cywilnej. 
KP
katoliku podpisz
2 czerwca 2014, 19:33
Petycja z poparciem dla lekarzy z "DEKLARACJI WIARY"! [url]http://citizengo.org/pl/7970-popieramy-lekarzy-ktorzy-podpisali-deklaracje-wiary[/url] Podpisać, to minimum dania świadectwa swojej wiary każdego katolika
A
akagi
2 czerwca 2014, 19:19
Lekarz jest od leczenia ,a nie jak się pioęknie mówi zabiegu zabijania.
PW
palikociarnia w natarciu
2 czerwca 2014, 17:18
Niektórzy chcą być bardziej lewaccy niż Che Guevara czy Trocki. Ludzkość dobrze popamiętała ustroje, gdzie lekarze byli wiernymi wykonawcami poleceń władzy, także tej antyludzkiej. Ten atak świadczy o tym jaki jest poziom nienawiści i poziom kontestacji naszych tradycji narodowych i chrześcijańskich. Tego rodzaju ataki, wymierzone we wciąż aktualny światopogląd i system wartości Polaków obserwować można od dłuższego czasu. I faktycznie one mają na celu zdehumanizowanie wszystkich ważnych rzeczy, aby pod sztandarem „humanizmu” wprowadzić różne nowinki. Ten nowy humanizm będzie zupełnie odczłowieczony, bo co ludzkiego jest w eutanazji, czy w aborcji?
2 czerwca 2014, 17:09
Na znak protestu przeciw wielkiemu szykanowaniu lekarzy proponuje, aby liczne grupy zawodowe i społeczne również złożyły swoje vota i deklaracje wiary. I tak politycy podpisza, iz w imie przestrzegania Dekalogu wypełnia każdą złożoną przedwyborczą obietnicę i nie beda w zyciu społecznym kłamać. No i oczywiscie pogodza sie publicznie z kazdym, w tym z przeciwnikami. Uczniowie i studenci zadekalrują, iż nie będa kraść, czyli np. korzystać z gotowów i ściagać na sprawdzianach. Pracownicy zadeklarują, iz zawsze będą uczciwie pracować, a przedsiębiorcy iż zawsze będą sprawiedliwie wynagradzać. Która grupa zacznie solidarnościowe działania?
R
Rob
2 czerwca 2014, 16:13
Panie Neumann - zapamiętam sobie dokładnie pańskie słowa i poglądy. Może pan liczyć na moją uwagę, a nawet działania, kiedy przyjdzie czas kampanii wyborczej! Straszenie lekarzy kierujących się sumieniem i chrześcijańskim prawem moralnym, usunięciem z zawodu jest dla mnie osobistą zniewagą, mimo że ani ja, ani nikt z mojej rodziny w służbie zdrowia nie pracuje.
J
ja
2 czerwca 2014, 16:55
W jedności siła. Domyślam się, że liczba takich lekarzy będzie tak duża, że takie próby doprowadziłyby do katastrofy służby zdrowia w Polsce. Więc połajanki Neumanna, nagonka mediów itp. choć przykre, nie wydają się aż tak groźne.
S
stan
2 czerwca 2014, 16:03
Najwyższy czas (skoro mamy możliwość wybierać lekarza), zacząć deklarować, że życzymy sobie właśnie takich lekarzy. To jak ci lekarze zostaną potraktowani zależy także od nas, czy będziemy siedzieć cicho. Oświadczam, że zawsze ilekroć będę miał wybór, wybiorę lekarza który jest człowiekiem kierującym się chrześcijańskimi zasadami moralnymi!
D
Dr.Walczak
2 czerwca 2014, 17:04
Oj zobaczyłbym Cię chetnie w sytuacji gdy dowiadujesz się ,że masz np raka mózgu. Do wyboru masz dwóch neurochirurgów -  wybitnego ale ateiste i średniaka zdeklaroanego chrześcianina. Już widzę jak lecisz do tego drugiego. W pisaniu to każdy mocny jest.
S
stan
2 czerwca 2014, 17:39
Nie bądź taki mądrala. Choć to celowo jednostronne przedstawienie sprawy, to odpowiem. Jeśli ten Twój pierwszy byłby zwolennikiem eutanazji, a prawo ludzkie by ją tutaj dopuszczało, na pewno bym go nie wybrał, nawet gdyby był chołubionym maestro.
O
olo
2 czerwca 2014, 15:51
Grupa trzymająca władzę, a działająca wbrew podstawowym prawom człowieka i elementarnym zasadom demokracji może nie wie, ale lekarz jest od ratowania życia, nie od zabijania. Tofaszystwo miesza pojęcia, bo ma w tym interes: filtr dopuszczający do koryta nie może przepuszczać osobników kierujących się etyką, bo stają się obcym ciałem w Tofaszystwie, gdzie cynizm, zakłamanie i akceptacja dla zabijania, kradzieży, korupcji, zdrady i kapowania stają się nowym dekalogiem, dekalogiem nowego parszywego totalitaryzmu. Od kiedy to wolność wyznania ma być przeszkodą w karierze zawodowej? Przecież to jedno z podstawowych praw zapisanych we wszystkich konstytucjach zachodnich cywilizacji... Wiem, wiem, teraz czas na euroazję hi hi hi. Otóż nie. Eurazja nie wypali Tofaszyszom z jednego powodu: wbrew pozorom są dużo mniej cwani niż ich idole spod znaku sierpa i młota oraz swastyki.
CC
czy, czy, czy......
2 czerwca 2014, 15:09
pytam:czy dentysta, który podpisał "tę deklarację" nie będzie leczył zębów, czy ortopeda nie będzie skladał złamanych kości, czy pediatra nie zbada dziecka i nie przepisze potrzebnych lekarstw, czy onkolog nie poda morfiny umierającemu w cierpieniach pacjentowi, czy radiolog nie zrobi choremu prześwietlenia np. płuc, czy ginekolog nie usunie ciąży pozamacicznej tozwijającej się w jajowodzie tylko będzie czekał aż ten jajowód pęknie - kobieta umrze i problem sam się rozwiąże, czy chirurg nie wytnie wyrostka robaczkowego, czy.....czy.....czy.....itd. każdą specjalizację lekarską można rozpatrywać, bo wszystkie działania lekarzy są ingerencją w ciało człowieka a więc niezgodne z planem boskim. Aż strach pomyśleć do jakich sytuacji może dochodzić??????? Czemu ma slużyć ta "deklaracja"????????A co z sekcją zwłok? A co z pobieraniem wycinków do badań????????????Przecież to jakaś PARANOJA!!!!
G
go
2 czerwca 2014, 15:44
Hahahaha, ludziska!!! Czy ludzie już przestali samodzielnie myśleć i "mówią mediami"?  Rzeczywiście paranoją jest to, co wypisałeś. Wybacz, ale to co napisałeś, jest klasycznym przykładem medialnych idiotyzmów. Chyba że to prowokacja.
M
MR
2 czerwca 2014, 15:56
Proszę starannie przeczyta tekst deklaracji i zrozumieć lrekarzy jakich specjalności dotyczy.
2 czerwca 2014, 15:58
Prosze starannie przeczytać liste lekarzy, którzy tę deklarację wiary podpisali....
2 czerwca 2014, 13:39
Warto sie zastanowić, czy deklaracja wiary ma słuzyć wyłacznie do medialnego, publicznego okładania się wzajemnie przez "ateistów" i "katolików".
L
leszek
2 czerwca 2014, 13:11
A pomyśleć, że intencją Wandy Półtawskiej było podziękowanie za łaskę wyniesienia Jana Pawła II na ołtarze. A zamiast tego zaczyna się polityczny bój, może niedługo powstanie komisja sejmowa i znany specjalista od spisków czyli poseł Antoni M. zacznie demaskować kolejną konspirację. To, że nikt nikogo nie szykanuje za podpisanie Deklaracji nie stanowi - jak widać - specjalnej przeszkody.
P
Polak
2 czerwca 2014, 14:54
Durniu bez politycznego boju, już nie długo posłużysz towarzyszom szechtera za naturalny nawóz
L
leszek
2 czerwca 2014, 14:58
Dziękuję ! Czuję się doceniony, zauważony i zaszczycony !
2 czerwca 2014, 12:32
"Zaznaczył, że pacjenci mają swoje prawa i "mogą złożyć skargę lub zmienić lekarza". - A my będziemy wyciągać konsekwencje i jeśli komuś wiara nie pozwala być lekarzem, to nim nie będzie - zapowiedział wiceszef resortu zdrowia." No, to już nawet nie było w białych rękawiczkach. To groźba wprost.
A
antykomunista
2 czerwca 2014, 12:47
Totalitaryzm w czystej postaci. Najgorsze jest to że 80% wogóle sie tym nie zainteresuje.
G
go
2 czerwca 2014, 15:48
Widać dokładnie dokąd zmierzamy. Totalitaryzm w czystej postaci. Tego durnia powinno się natychmiast usunąć z rządu za te słowa. 
3 czerwca 2014, 23:17
Ja usunęłabym cały ten rząd. Ale cóż mój jeden zawsze oddawany głos.
H
hwdp
2 czerwca 2014, 12:23
a biskupi, zamiast zająć sie tą sprawą, oddają honory zbrodniarzom.......