Tajne więzienia CIA oczami pokrzywdzonego
Amerykański prawnik prof. Joseph Margulies - pełnomocnik domniemanego więźnia CIA z Polski Abu Zubaidy - chwali Polskę za to, że jako pierwsze państwo na świecie postawiła zarzuty swemu wysokiemu urzędnikowi w sprawie więzień CIA.
W marcu br. "Gazeta Wyborcza" napisała, że warszawska prokuratura apelacyjna, w prowadzonym od 2008 r. śledztwie, jeszcze w styczniu br. postawiła b. szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi Siemiątkowskiemu zarzuty przekroczenia uprawnień oraz naruszenia prawa międzynarodowego.
Według amerykańskiego prawnika postawienie zarzutów wysokiemu urzędnikowi świadczy o niezależności polskiej prokuratury i przestrzeganiu przez nią prawa. Zarazem wyraził on zaniepokojenie, że nie ujawniono oficjalnie zarzutu. Podkreślił, że śledztwo powinno być transparentne. Zastrzegając, że nie może ujawniać tajemnic śledztwa, mec. Jankowski oświadczył, że polska prokuratura wykonała "bardzo dobrą pracę".
Margulies w zeszłym tygodniu widział się z Zubaidą, więzionym od 2006 r. w amerykańskim obozie na Kubie w Guantanamo. Powiedział, że Palestyńczyk pytał go o zarzuty polskiej prokuratury, choć nie wiedział, czy coś zmienią w jego sytuacji. "Powiedział, że najważniejsze jest, aby to, co go spotkało, nie przytrafiło się już nikomu więcej" - dodał prawnik.
Podkreślił, że Zubaida nadal jest przetrzymywany w Guantanamo, choć dziś nikt mu nie zarzuca członkostwa w Al-Kaidzie. Dodał, że jego klient potępia ataki na USA z 11 września 2001 r. - On jest uważany w USA za potwora" - dodał Margulies. Ujawnił, że jako amerykański Żyd z korzeniami z Polski, otrzymuje e-maile z zarzutami, iż jest "złym Żydem", skoro reprezentuje kogoś takiego. Wyjaśnił, że chodzi o "obronę człowieczeństwa", a żaden argument nie może usprawiedliwiać tortur. - Wojna (z terroryzmem) nie zawiesza prawa - dodał.
Jeszcze w 2010 r. adwokaci Zubaidy wnieśli, by polscy prokuratorzy przesłuchali samego Zubaidę oraz m. in. b. prezydenta USA George'a Busha (być może w drodze pomocy prawnej z USA). Mec. Jankowski przyznał, że zna opinię Departamentu Sprawiedliwości USA, który jeszcze w 2009 r. odpowiedział, że USA nie będą współpracować z Polską w tym śledztwie, bo mogłoby to naruszyć bezpieczeństwo lub inny istotny interes Stanów Zjednoczonych. Jankowski przyznał, że amerykańska pomoc prawna nie jest niezbędna dla ustaleń polskiej prokuratury.
Według "GW" postawienie zarzutów Siemiątkowskiemu było możliwe dzięki otrzymaniu od AW pełnej dokumentacji współpracy z CIA w pierwszym okresie wojny z terroryzmem. Siemiątkowski nie komentował sprawy. W połowie lutego prowadzenie sprawy przejęła krakowska prokuratura. Nikt nie ujawnia szczegółów śledztwa. Ostatnio podano, że przesłuchano dotychczas 62 osoby i zgromadzono 20 tomów akt.
Skomentuj artykuł