"To bolesna rana, która musi być zagojona"
Zdaniem szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego przesłana Polsce opinia na temat praworządności w Polsce jest "jednostronna" i "nie uwzględnia narracji polskiej"; jak zastrzegł, nie dotyczy jego resortu. Szef dyplomacji był też pytany o apel ws. dnia pamięci ofiar konfliktów ukraińsko-polskich.
Waszczykowski, pytany w poniedziałek rano w RMF o przysłaną w ubiegłym tygodniu przez Komisję Europejską opinię na temat praworządności, powiedział, że zapoznał się z nią "pobieżnie". - Przekazałem pani premier, panu prezydentowi, myślę, że przekazali to do parlamentu i myślę, że będzie to procedowane tam" - powiedział Waszczykowski. - W ogóle mnie to nie interesuje, bo nie dotyczy mojego resortu - dodał.
Minister komentował m.in. apel, jaki w piątek wystosowali m.in. dwaj byli prezydenci Ukrainy, przywódcy Kościołów i intelektualiści o ustanowienie wspólnego dnia pamięci konfliktów ukraińsko-polskich na rzecz wzajemnego pojednania.
Szef MSZ przyznał, że nie do końca zgadza się z zawartym tam postulatem do "sojuszników, kierownictwa państwa polskiego i parlamentarzystów" o to, by nie przyjmowali w związku z rocznicą Wołynia "niewyważonych deklaracji politycznych, które nie pohamują bólu, a jedynie pozwolą naszym wspólnym wrogom na wykorzystanie go przeciwko Polsce i Ukrainie". - Musimy zamiast niepodejmować dyskusji, podjąć ją, wyjaśnić, to musi być dyskusja wielopłaszczyznowa - przekonywał. - To bolesna rana, która musi być zagojona - dodał.
Jak mówił, w sprawie rozliczenia z Wołyniem zarówno strona polska, jak i ukraińska mają coś do zrobienia, ale teraz inicjatywa należy do Ukraińców. - My też mamy do zrobienia wiele, ale myśmy wiele już poczynili, natomiast oczekujemy pewnych gestów w tej chwili ze strony ukraińskiej - powiedział Waszczykowski.
Piątkowa odezwa, pod którą podpisali się m.in. byli prezydenci, Leonid Krawczuk i Wiktor Juszczenko, a także przywódcy Kościołów prawosławnego (Patriarchatu Kijowskiego) i greckokatolickiego, Filaret i Swiatosław, została wystosowana przed obchodzoną w lipcu 73. rocznicą zbrodni wołyńskiej.
Autorzy poprosili polityków po obu stronach granicy, by w związku z rocznicą wystrzegali się języka nienawiści i wrogości, który może przyćmić "chrześcijańskie przebaczenie i porozumienie".
Skomentuj artykuł