To nowy polski rekord pracy lekarza

(fot. Alex E. Proimos / flickr.com)
"Metro" / PAP / pz

175 godzin tygodniowo bez przerwy - to nowy polski rekord pracy lekarza. Według raportu PIP, między kolejnymi etatami, dyżurami i prywatnymi gabinetami medycy mają coraz mniej sił, by porządnie leczyć pacjentów - alarmuje "Metro".

Przepracowanie lekarzy może zagrażać pacjentom. Problem jest w całej Polsce - potwierdzają najnowsze dane Państwowej Inspekcji Pracy. Inspektorzy weszli do blisko 300 szpitali i sprawdzili, po ile godzin pracują lekarze. "Jest gorzej niż w poprzednich latach" - mówi Teresa Cabała z PIP.

DEON.PL POLECA

Co piąty szpital łamie przepisy o czasie pracy. Po 24-godzinnym dyżurze, zamiast 11 godzin przerwy, lekarze biorą bez odpoczynku kolejne dyżury. Rekord należy do neurologa, który spędził w pracy (w szpitalu i w gotowości pod telefonem w domu) bez przerwy 175 godzin, czyli tydzień.

Powszechne jest obchodzenie przepisów. Lekarze na etacie (mogą pracować do 48 godzin tygodniowo) po godzinach pracują na umowę-zlecenie albo jako pracownicy zewnętrznej firmy, z którą szpital podpisuje kontrakt. A rano ponownie przychodzą do pracy na etat. Są w stanie tak przepracować 55, 88 albo 96 godzin. W ciągu roku dozwolone jest 416 nadgodzin, rekordzista miał 1245.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

To nowy polski rekord pracy lekarza
Komentarze (11)
L
Lkris
10 marca 2014, 12:49
175 godzin w jednym kawału, nie ma co się czepiać tydzień czy tydzień z hakiem. Sam fakt jest nie do zaakceptowania, bo w jakim innym zawodzie pracownik może PRACOWAĆ tyle godzin bez przerwy? Poprostu pazerność niektórych lekarzy przechodzi dosłownie ludzkie granice. Widać to "gołym okiem". Nowe bryki z górnej półki, egzotyczne wakacje, wypasione wille. Bo musi być jak w amerykańskim filmie. Szkoda tylko, że kosztem podatników. A co robi PIP? Układy? Gdzie są karty czasu pracy? nikt nad tym nie panuje? A może nie chce panować?   
S
studentka
6 marca 2014, 15:04
Smutne, że nikt nigdy nie pamięta o pielęgniarkach. Moja Mama też pracuje ponad miarę, ponad siły, i niestety za dużo mniejsze pieniądze niż lekarz. Fakt, lekarz kończył cięższą szkołę i potem jeszcze przeszedł staże, specjalizacje, itp., ale  jednak miłoby było, gdyby pamiętano o położnych, pielęgniarkach, salowych, gdzie często ta jedna osoba musi wykonać pracę za 2, bo szpital oszczędza, a pomiędzy dyżurami muszą sobie dorabiać, bo jedna pensja nie wystarcza. Tak jak i z resztą jest to w przypadku innych zawodów. Szczerze, to nie rozumiem, czemu lekarze AŻ  tyle mają dodatkowych dyżurów. Przecież nawet jeśli oprócz pracy w zwykłym szpitalu popracują w prywatnym gabinecie, to za jedną wizytę, która trwa zaużmy 20 min, zarobią min. 50 zł. A jak pracują jeszcze więcej, to wg mnie to jest trochę chciwość i pracoholizm.
6 marca 2014, 11:29
@TomaszL Masz rację. Problem polega na zalewie portalu bezwartościowymi i niesolidnie napisanymi artykułami. Na "zabijaniu" przyzwoitych artykułów tytułami, które przeczą treści. Ale tego nie mogę napisać... bo zostanie znowu wykasowane od ręki. Skoro wiadomo, ze artykuł jest żeby był, że nikt go dobrze przed publikacją nie czytał (błędy ortograficzne czy zgubione wyrazy zmieniające tresć) to czy uwagi nie są bezsensowne.
6 marca 2014, 11:22
@T7HRR - czepiactwo pokazujące bezreflesyjność autora tej notki. "175 godzin tygodniowo bez przerwy" - a "175 godzin bez przerwy" robi róznice i pokazuje drobne przekłamania, które zapewne pojawiają sie pod innymi notkami, tyle ze tam nie tak łatwo je wychwycic. A póxniej toczy sie dyskusjai wynikajaca z drobnego przekłamania (np. słow Papieża - tak juz też bywało). A co do rozliczania czasu pracy, jakie przepisy, takie i później absurdy.  
6 marca 2014, 10:48
Czyste czepiactwo internautów i brak staranności w wykonaniu dziennikarzy. 1. Czas dyżuru spędzony w gotowości do pracy w domu, nie liczy się do wymiaru czasu pracy... 2. Nie została więc dyżurem w domu przekroczona norma czasu pracy 3. Żeby było weselej... dyżurem nie została jednak zachowana norma dotycząca czasu odpoczynku ;-) Tekst autorstwa '"Metro" / PAP / pz" to nie wskazywał że w tygodniu przepracowano 175 godzin a miał wskazywać, że nieprzerwany "czas pacy" wyniósł 175 odzin czyli ponad tydzień.  Ale dlaczego wymagać staranności i dokładności od dziennikarzy. PS. Wbrew pozorom pozostaje tylko czekać na raport mówiący rzeczywiście o rejestrowanym czasie pracy lekarza przekracającym 24 godziny w ciągu doby. Takie przekroczenie to tylko kwestia umów o pracę i  rejestracji czasu pracy....
TI
tydzień i 7 godzin
6 marca 2014, 10:29
178 godzin = tydzień +7 godzin Redaktor zaokrąglił te 7 godzin czyli nieco mniej niż 1/3 doby do tygodnia.
6 marca 2014, 10:24
Albo inaczej w tym samym czasie "był" w dwóch albo i trzech różnych miejscach pracy ;). 
Szymon Żminda
6 marca 2014, 08:38
Na kilku etatach równocześnie czas się mnoży, a czas to pieniądz, więc rzec należy pieniądz się mnoży :)
6 marca 2014, 08:17
7dni x 24godziny =168 godzin w tygodniu Lekarz dokonał wiec cudu i wydłużył dzien do 25 godzin (7x25=175)
U
ula
6 marca 2014, 08:13
Według mnie tydzień ma 168 dni, więc musiałby ów lekarz spędzić w pracy 7 godzin więcej jakoś poza czasem... coś mi tu nie pasuje. Wciąż coś nie pasuje.....chyba 168 godzin?
M
Mef
6 marca 2014, 08:08
Według mnie tydzień ma 168 dni, więc musiałby ów lekarz spędzić w pracy 7 godzin więcej jakoś poza czasem... coś mi tu nie pasuje.