Trwa przesłuchanie Tuska jako świadka w śledztwie dot. katastrofy smoleńskiej
W Prokuraturze Krajowej trwa przesłuchanie b. premiera Donalda Tuska. Zeznaje jako świadek w śledztwie dot. nieprawidłowości przy sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Jak powiedział Arkadiusz Jaraszek z PK, dotąd w tej sprawie nikomu nie postawiono zarzutów.
Szef Rady Europejskiej wszedł na czwartkowe przesłuchanie tuż przed godziną 10. Półtorej godziny później, na specjalny briefingu, prok. Jaraszek poinformował, że przesłuchanie trwa, a b. premierowi towarzyszy pełnomocnik mecenas Roman Giertych. Kilkukrotnie podkreślił, że Tusk zeznaje w charakterze świadka.
Dodał, że śledztwo dotyczy niedopełnienia obowiązków w kwietniu 2010 r. przez funkcjonariuszy publicznych, w tym przez ówczesnych prokuratorów Prokuratury Okręgowej w Warszawie. "Miało ono polegać na nieuczestniczeniu w sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej, a także - wbrew obowiązującym przepisom Kodeksu postępowania karnego - na nieprzeprowadzeniu sekcji bezpośrednio po przewiezieniu ofiar do Polski" - podał.
Prok. Jaraszek powiedział, że prokuratorzy zespołu śledczego, wyjaśniający okoliczności katastrofy smoleńskiej, po "głębokiej, wnikliwej analizie materiału dowodowego, opierając się tylko i wyłącznie na konieczności poczynienia szczegółowych i wszechstronnych ustaleń" uznali, że konieczne jest też przesłuchanie Donalda Tuska.
"Z uwagi na to, że czynność przesłuchania pana premiera Donalda Tuska trwa, w tym momencie prokuratura nie udziela szerszych informacji. Informacje takie zostaną przekazane opinii publicznej po zakończeniu przesłuchania" - zapewnił.
Pytany o możliwy czas trwania przesłuchania prokurator powiedział, że "czas trwania każdej czynności procesowej, w tym także przesłuchania świadka, również pana premiera Donalda Tuska, uzależniony jest od szeregu czynności, w tym m.in. od treści zeznań składanych przez świadka". W związku z tym - dodał - "w chwili obecnej nie można prognozować, jak długo będzie ta czynność trwała".
Dopytywany o sugestie m.in. polityków opozycji i samego mec. Giertycha, że sprawa ma charakter polityczny powtórzył, że "prokuratorzy podjęli czynności po szczegółowej, głębokiej wnikliwej analizie materiału dowodowego".
Prokurator był też pytany, czy w tej sprawie przesłuchano zastępcę Prokuratora Generalnego Marka Pasionka (który obecnie nadzoruje prace zespołu; był też jednym z prokuratorów wojskowych nadzorujących śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej), odpowiedział, że tak.
W tej sprawie - jak wcześniej informowała PK - przesłuchano już kilkudziesięciu świadków m.in. ówczesną minister zdrowia Ewę Kopacz, ówczesnego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego, b. ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, b. naczelnego prokuratora wojskowego Krzysztofa Parulskiego i b. prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.
Na początku kwietnia ubiegłego roku śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji, cztery osoby zostały skremowane).
W ubiegłym tygodniu PK poinformowała, że znane są już wyniki badań genetycznych 32 z 33 ofiar katastrofy smoleńskiej, które dotąd ekshumowano na jej polecenie, począwszy od listopada ubiegłego roku. W 13 przypadkach znaleziono w trumnach części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. W czerwcu PK podała, że nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Skomentuj artykuł