TVP i PR są w katastrofalnej sytuacji finansowej

(fot. sxc.hu)
PAP / pz

TVP i Polskie Radio są w katastrofalnej sytuacji finansowej - alarmowali w środę prezesi spółek na posiedzeniu senackiej komisji kultury. Polskie Radio rozważa zaprzestanie nadawania na falach długich, a TVP ograniczenie produkcji, zwłaszcza w ośrodkach regionalnych.

Zdaniem prezesów TVP i PR konieczne jest natychmiastowe wprowadzenie skutecznych rozwiązań w zakresie poboru abonamentu.

- Doszliśmy już do ściany. Jesteśmy zmuszani do podejmowania działań drastycznych i dramatycznych. (...) Nie możemy przyjmować założenia, że będziemy jeszcze bardziej redukowali inwestycje, bo w którymś momencie będziemy mieli być może kłopot z otwarciem drzwi wejściowych do radia, bo już zamki będą na tyle niesprawne, że nie będziemy mogli się dostać do tej instytucji - powiedział prezes Polskiego Radia Andrzej Siezieniewski.

Przypomniał, że spółka musiała w ostatnim czasie podjąć decyzję o likwidacji krakowskiego Chóru Polskiego Radia, a z końcem maja zakończy się telewizyjna emisja programu radiowej Czwórki.

DEON.PL POLECA

Poinformował, że spółka rozważa też zaprzestanie nadawania na falach długich, co przyniosłoby oszczędności rzędu 6 mln zł rocznie. - Rozmawiamy o tym. Tylko że zaprzestanie nadawania Programu I Polskiego Radia na falach długich oznacza pozbawienie możliwości odbioru tego programu setek tysięcy, jeśli nie milionów ludzi mieszkających na polskiej prowincji - powiedział Siezieniewski.

Jak przypomniał, w ub.r. środki z abonamentu (131,7 mln zł) stanowiły zaledwie 52,7 proc. przychodów radia. To o ponad 25 mln zł mniej niż w roku 2010 i o ponad 40 mln zł mniej niż w roku 2009. Według przedstawionych przez niego szacunków ten rok spółka zamknie stratą w wysokości ok. 25 mln zł, a przyszły nawet 40 mln zł, co może skutkować utratą płynności finansowej.

Pytany przez przewodniczącego komisji Grzegorza Czeleja (PiS) o to, ile ma czasu na wdrożenie "planu awaryjnego", Siezieniewski powiedział, że "tygodnie, a w najlepszym wypadku miesiące".

Prezes Telewizji Polskiej Juliusz Braun przypomniał, że ubiegły rok spółka zamknęła stratą w wysokości 88 mln zł, a plan na ten rok przewiduję stratę 60 mln zł. Ocenił, że głównym powodem takiego stanu rzeczy są spadające z roku na rok wpływy z tytułu abonamentu radiowo-telewizyjnego - w 2007 r. TVP otrzymała 515 mln zł, w roku ubiegłym - 205 mln zł (to tylko 13 proc. budżetu TVP).

Zaznaczył, że dziś TVP nie korzysta z kredytów innych niż ten w rachunku bieżącym (w wysokości 50 mln zł), jednak rozważa zaciągnięcie kredytu pod zastaw niektórych nieruchomości. W ub.r. spółka wystawiła na sprzedaż nieruchomości warte ok. 50 mln zł, jednak nie było chętnych na ich zakup.

Prezes TVP zaznaczył, że dalsze pogarszanie się sytuacji finansowej spółki może skutkować ograniczaniem produkcji i zatrudnienia, zwłaszcza w 16 ośrodkach regionalnych.

Obecny na posiedzeniu komisji przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jan Dworak ocenił, że istotą problemów z poborem abonamentu są archaiczne zapisy ustawowe.

- Mówię o zasadzie dotyczącej wymogu rejestrowania odbiorników. Cała Europa od tego pomysłu odchodzi, bo jest to pomysłem anachronicznym. Dla młodego pokolenia pomysł rejestrowania czegokolwiek, co się kupi w sklepie, jest pomysłem kompletnie niedzisiejszym - powiedział.

Dworak zaznaczył, że Krajowa Rada nie ma inicjatywy ustawodawczej. - Chciałbym przypomnieć, że w przestrzeni publicznej pojawiła się informacja, że jest pomysł związania opłaty abonamentowej z poborem prądu (...) i spotkało się to z natychmiastową odpowiedzią, też w przestrzeni publicznej, że to nie jest dobry pomysł - dodał szef KRRiT. W grudniu ub.r. premier Donald Tusk powiedział, że nie jest zwolennikiem takiego rozwiązania.

Szef KRRiT przypomniał, że w marcu br. minister administracji i cyfryzacji Michał Boni zadeklarował, że do końca sierpnia powstanie projekt nowej ustawy medialnej. Podkreślił jednak, że już teraz konieczne jest podjęcie kroków ratujących media publiczne. W jego ocenie najprostszym rozwiązaniem byłoby opłacanie przez budżet państwa abonamentu za osoby, które zostały z tego zwolnione w drodze ustaw. Dziś to 2 mln 674 tys. osób; wg wyliczeń KRRiT dałoby to ok. 650 mln zł.

Dyrektorka departamentu nadzoru właścicielskiego MSP Ewa Sibrecht-Ośka powiedziała z kolei, że minister Skarbu Państwa nie ma możliwości dokonania zmiany systemu pobierania opłat abonamentowych i nie jest właściwy do zainicjowania zmian w tym zakresie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

TVP i PR są w katastrofalnej sytuacji finansowej
Komentarze (11)
CN
czyż nieaktualne ?
17 czerwca 2012, 16:22
Bierut i 45 zasad zniewolenia Polaków dokument – ściśle tajna instrukcja pochodząca z Kancelarii prezydenta Bolesława Bieruta, nakazującą totalne podporządkowanie Polski interesom ZSRR. Ściśle tajne, Moskwa, 2 czerwca 1947 r. Instrukcja NK/003/47 Powyższy tekst, który wcześniej ukazał się w prasie polonijnej, „Nasza Polska” opublikowała po raz pierwszy w 1996 roku. Tekst ukazał się w najnowszym numerze tygodnika „Nasza Polska” Nr 24 (867) z 12 czerwca 2012 r. http://www.naszapolska.pl/
S
Sakaszwili
17 czerwca 2012, 12:16
Nie tak dawno kierowali telewizją i radiem partacze, teraz mamy rządy fachowców. Merytorycznych, spokojnych, pewnych siebie ekspertów. Efekty można zobaczyć gołym okiem. Także spotów reklamowych namawiających do płacenia abonamentu. Widzowie nie zlękli się urody, mądrości i eksperckości Dworaka. Nie zaczęli płacić, a wręcz przeciwnie. Skoro stać telewizję na tak piękne spoty to nie jest źle. Osobiście abonament płacę od lat (dura lex sed lex), choć oglądam TVP z każdym miesiącem coraz mniej, i to głównie TVP Info z naciskiem na program regionalny (informacje i pogoda). Nie jestem zachwycony (koło 200 zł rocznie na panoszącą się bylejakość i gwiazdorstwo miernot, dyżurnych celebrytów, "autorytetów" niemoralnych), ale płacę ten stale rosnący podatek i jestem ogromnie szczęśliwy, że na nic w "mojej" telewizji nie mam wpływu. Że jakość programów i filmów jest już na poziomie Polsatu i TV4 (oczywiście w mojej opinii, a nie w samozachwytach Dworaka, Brauna i innych tzw.ekspertów)
P
polon
17 czerwca 2012, 08:54
Ten kraj to dom wariatów: oto człowiek pełniąc funkcję prezesa ma pretensje do całego świata za to co sam osobiście spartaczył.
:
:)
17 czerwca 2012, 07:42
 to nic dziwnego - jak dali zarządzać ekipie gierkowskiej
N
normal
17 maja 2012, 18:34
Niech finansuja ja Ci co w niej występuja. Koszty znaja - cena czasu antenowego jak za reklamę. Kto chce być celebrytą niech płaci.
T
tak
17 maja 2012, 10:28
Następna będzie Gazeta Wyborcza
G
Groszek
17 maja 2012, 10:01
Zmniejszyć zarobki Lisowi, Kraśce i innym tzw. "gwiazdom", a sytuacja się poprawi. Do Tuska też mogą się udać po dotację, bo to przecież Tusk namawiał do nie płacenia abonamentu.
S
Stilgar
16 maja 2012, 20:12
Nigdy w życiu nie słuchałem Chóru Polskiego Radia. Nie oglądam tv regionalnej. Nie mam nawet telewizora. Dlaczego mam za to płacić??? Bez przerwy słyszę zewsząd na co mam płacić: abonament, podatki, kosciół... Czy ktokolwiek z tego grona pomógł mi w zdobyciu pracy? NIE! Skoro ja mam sobie radzić sam to niech i te instytucje sobie same radzą!
A
AP
16 maja 2012, 20:04
Chyba, aż tak źle nie jest skoro szef Panoramy, propagandysta z czasów stanu wojennego więc człowiek wielce zasłużony, właśnie zatrudnił żonę red.Lisa za bagatela 30 tys. zł / m-c. To mi nie wygląda na obniżanie kosztów i zaciskanie pasa tylko na metodę "na Tuska" czyli jakoś to będzie, najwyżej podniesie się podatki, albo rozkradnie kolejną rezerwę demograficzną.
P
PL
16 maja 2012, 19:55
Wreszcie jakaś dobra wiadomość !!! Dokladnie tak.Zabrac koncesje i dac tym ktorzy beda dbali o misyjny charakter
M
mm
16 maja 2012, 19:50
 Wreszcie jakaś dobra wiadomość !!!