TVP pokazała kontrowersyjny serial

(fot. PAP/Reprodukcja)
PAP / drr

Trzeci, ostatni a zarazem najbardziej kontrowersyjny odcinek budzącego w Polsce protesty niemieckiego serialu "Nasze matki, nasi ojcowie", ukazującego żołnierzy AK jako antysemitów, pokazała TVP. Po emisji serial skomentowali historycy i eksperci.

Pierwszy odcinek serialu TVP wyemitowała w poniedziałek, drugi - we wtorek. Pokaz ostatniej części poprzedzono wprowadzeniem historycznym.

Wyprodukowany dla niemieckiej publicznej telewizji ZDF obraz w reż. Philippa Kadelbacha, po raz pierwszy zaprezentowany niemieckim telewidzom w marcu, ukazuje II wojnę światową przez pryzmat losów pięciorga młodych berlińczyków: oficera Wehrmachtu Wilhelma, jego młodszego brata, także powołanego do wojska Friedhelma, zakochanej w Wilhelmie pielęgniarki Charlotte, marzącej o karierze piosenkarki Grecie oraz jej chłopaka, Żyda Viktora. Akcja serialu toczy się w latach 1941-1945 - od ataku Wehrmachtu na ZSRS po kapitulację Niemiec.

Z polskimi wątkami w filmie łączą się losy Viktora, który ucieka z transportu do Auschwitz i przyłącza się do oddziału AK. Bohater, pomimo wykazanej wielokrotnie odwagi w walce z Niemcami, zostaje usunięty z oddziału, gdy wychodzi na jaw, że jest Żydem. Wcześniej partyzanci z AK zatrzymują po walce niemiecki pociąg, lecz gdy okazuje się, że przewożeni są nim Żydzi z obozu koncentracyjnego, zostawiają wagony zamknięte, wydając więźniów na pastwę Niemców.

Po środowej emisji trzeciego odcinka serialu TVP pokazała debatę dotyczącą sposobu przedstawienia w nim Polaków oraz problemu odpowiedzialności Niemców za zbrodnie II wojny światowej.

Według dr Thomasa Webera, niemieckiego historyka z Uniwersytetu w Aberdeen, serialowi bohaterowie zostali pokazani wielowątkowo. Sylwetki Polaków - dodał badacz - w wielu momentach zostały ujęte w niewłaściwy sposób, jednak twórcy serialu ukazali także ich dobre strony. "Rozumiem reakcję polską, ale uważam, że serial osiągnął swój cel - pokazał jak normalni Niemcy stali się mordercami na froncie" - podkreślił Weber. W jego opinii, problemem nie jest sam film, a ignorancja w Niemczech o cierpieniach Polaków.

Niemiecki historyk zaapelował, aby powołać europejską komisję ds. prawdy, która zabierałaby głos właśnie m.in. w sprawach, których dotyczyła środowa dyskusja.

Były ambasador Izraela w Polsce prof. Szewach Weiss zwrócił uwagę, że serial "Nasze matki, nasi ojcowie" jest produkcją bardzo ważną, choć budzącą wątpliwości ze względu na zastosowaną w niej chronologię oraz rozpowszechniany wizerunek Polaków. "Nie pokazano m.in. poparcia niemieckiego społeczeństwa dla Adolfa Hitlera już w latach 30. XX w." - podkreślił izraelski dyplomata, akcentując, że zbrodnicza ideologia doprowadziła Niemców do stworzenia na okupowanych przez nich terytoriach fabryk śmierci. "W Polsce był antysemityzm, ale Polacy fabryki śmierci nie stworzyli" - tłumaczył Weiss.

W ujęciu prof. Tomasza Szaroty, historyka z Polskiej Akademii Nauk, niemiecki serial jest najlepszym dowodem na to, że stereotyp Polaka-antysemity jest wciąż żywy w Niemczech. "Będą problemy z odbiorem tego serialu, dla wielu Polaków będzie on czymś bolesnym i wywoła protest" - prognozował naukowiec.

"Potraktowaliśmy ten film jako obrazę Armii Krajowej, części Wojska Polskiego, formacji walczącej o wolność Rzeczypospolitej. Jeżeli ktoś powie, że w AK zdarzali się antysemici, to się zgodzimy, ale jeżeli ktoś powie, że AK była antysemicka - będziemy głośno protestować" - mówił wiceprezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej ppłk Tadeusz Filipkowski. Zaznaczył, że pokazanie tendencyjnej w jego ocenie produkcji telewizji ZDF będzie kształtowało nieprawdziwy wizerunek polskiego podziemia na świecie.

"Prawda jest jedna, natomiast mogą być jej różne wizje, różne opinie na jej temat" - powiedział PAP historyk prof. Jerzy Eisler z PAN, komentując serialowe losy Niemców. "Wersja II wojny światowej pokazana w niemieckiej produkcji utrwala coraz częściej obecny w Niemczech sposób mówienia o historii. Proces ten został zainicjowany na dobrą sprawę dopiero po zjednoczeniu dwóch państw niemieckich w 1990 r. Mniej więcej od tej chwili jesteśmy świadkami działania, które ma udowodnić, że Niemcy także byli ofiarami nazistów, że nazizm był dla nich czymś obcym, wręcz wrogim tradycji narodu filozofów" - wyjaśnił Eisler.

W jego opinii, nieuwzględnienie przez twórców serialu lat 1939-1941, kluczowych dla historii wielu państw europejskich, w tym Polski, będzie skutkować popularyzacją wypaczonego obrazu historii II wojny światowej. Poza tym - dodał Eisler - serial ma niskie walory artystyczne. "Uważam, że jest to film słaby, dość płytki w wymiarze aktorstwa i scenariusza. W tle całej tej opowieści widać stereotypowe postrzeganie świata" - ocenił historyk.

Dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN dr Andrzej Zawistowski przypomniał w rozmowie z PAP, że w 2009 r. znany niemiecki tygodnik "Der Spiegel" opublikował artykuł o europejskich pomocnikach Hitlera, z którego wynikało, że antysemityzm przed 1939 r. był w Europie powszechny, a Niemcy w czasie wojny wykonali coś, na co i tak wszyscy inni mieli ochotę. "Z niemieckiego serialu płyną podobne wnioski" - podkreślił, odnosząc się do zaprezentowanego w nim wizerunku polskich partyzantów. "Zbudowano obraz, w myśl którego Polakom tak naprawdę było na rękę, to co zrobił Hitler (...). Zapomniano jednak, że antysemityzm był ideologią armii niemieckiej, a nie AK" - podsumował badacz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

TVP pokazała kontrowersyjny serial
Komentarze (41)
M
Max
23 czerwca 2013, 14:44
Telewizja polska za nasze pieniądze kupuje filmy szkalujące Polaków, a z zakupu filmu o generale Fieldorfie Nilu rezygnuje, bo "nie ma" pieniędzy. Gdzie my obecnie żyjemy???
23 czerwca 2013, 13:47
theONA napisała: "Zapewne nie miał gorszego wzroku wówczas od Różewicza." A jednak wzrok wzrokowi nierówny. Zależy gdzie się oko przyłoży. ...
A
a
22 czerwca 2013, 07:50
Z AK-owcami to jest ten przypadek, ze w suwerennym panstwie byliby bohaterami po 7 pokolenie. Stalo sie inaczej w tej chwili 3 pokolenie AKowcow spiera sie z 3 pokoleniem UBekow. (przykladow mozna mnostwo chocby glosny ostatnio niszczenie pomnika Inki).  Na deonie rowniez widac ten spor. Ubecy maja ciagle przewage medialna, kradna  i pograzaja panstwo. Koniecznie nalezy zmienic ten rzad. Panstwo psuje sie od glowy. To jest juz jakies reczne sterowanie jakies po prostu dorzynanie watahy. 
22 czerwca 2013, 00:36
 Nie Żydów i pomocy im należało się bać  ... Chociaż jak pomyślę o Józefie Cyrankiewiczu...Byłym więźniu, a później wielce władnym watażce...
22 czerwca 2013, 00:22
@theONA Komary gryzą, a Ty mi tu o relatywizmie. Wiedziałem, ze jak napiszę o tej prawdzie, to zaraz będzie o relatywizmie. Szacun dla Twojego dziadka i dla polskiego Żyda drugi. Ale z relacji dziadka możesz znać tylko wycinek tej rzeczywistości. Dziadek chyba nie obleciał wszystkich oddziałów AK (nawet helikopterem). ... Nie, nie obleciał ich. Mimo to znał je nieźle i niejedno widział. Zapewne nie miał gorszego wzroku wówczas od Różewicza.
22 czerwca 2013, 00:19
TheONA pisze, że Polacy ratowali Żydów. To prawda, ale nie cała. Prawdą jest również, że Polacy ratujący Żydów po wojnie trzymali to w tajemnicy, bo bali się sąsiadów (Polaków oczywiście). ... Wiesz, Kinga, czego bał się mój dziadek po wojnie? Nie ujawniania prawdy o udziale Żydów w jego życiu lub o jego udziale w życiu Żydów, ale w ogóle ujawnienia faktu przynależności do AK. Kilka lat żyli dziadkowie w ukryciu, i słusznie. Bo kiedy tylko nastąpił powrót do nazwiska, dziadka posadzili na parę ładnych lat, a babcię wywalono z pracy, mimo że były dzieci, bo była "żoną wroga ludu". Nie Żydów i pomocy im należało się bać i nie to było zjawiskiem na skalę domagającą się aż rycerskiej pieśni, że tak sobie sarkastycznie pozwolę zażartować.
21 czerwca 2013, 09:40
Od II wojny minęło już kilkadziesiąt lat, a jak widac choćby po komentarzach wielu osobom brakuje odpowiedniego dystansu do wydarzeń przedstawionych w serialu. Sami twórcy sarialu takowego dystansu nie maja. Nie mozna również oprzeć się wrażeniu, że twórcy biorą udział w kampani wybielania historii Niemiec i powielania złych stereotypów.
Jadwiga Krywult
21 czerwca 2013, 08:45
Ten film to wypadkowa zbieżności trzech polityk historycznych: niemieckiej, rosyjskiej i żydowskiej. Sceny gwałtów to pewnie z rosyjskiej polityki historycznej, hę ?
Jadwiga Krywult
21 czerwca 2013, 08:41
TheONA pisze, że Polacy ratowali Żydów. To prawda, ale nie cała. Prawdą jest również, że Polacy ratujący Żydów po wojnie trzymali to w tajemnicy, bo bali się sąsiadów (Polaków oczywiście).
E
ebenezer
21 czerwca 2013, 01:38
Ani Hitler, ani Goebbels by tego nie wymyślili: Żydowski historyk jest konsultantem niemieckiego serialu o fajnych chłopakach z Wehrmachtu ratujących żydów i polskich mordercach antysemitach z AK. Majstersztyk.
G
grzyb
21 czerwca 2013, 00:47
Ten film to wypadkowa zbieżności trzech polityk historycznych: niemieckiej, rosyjskiej i żydowskiej.
.
...
21 czerwca 2013, 00:34
Konsultant filmu "Nasze matki, nasi ojcowie" popiera Erikę Steinbach. Prof. Schoeps członkiem wspierającym Centrum przeciwko Wypędzeniom. Prof. dr Julius Schoeps, dyrektor Centrum Studiów Europejsko-Żydowskich im. Mojżesza Mendelssohna na Uniwersytecie w Poczdamie zaproszony do dyskusji w Telewizji Polskiej na temat filmu „Nasze matki, Nasi ojcowie” jest nie tylko jednym z konsultantów tego filmu. Wspiera również "wypędzonych" Eriki Steinbach. [url]http://wpolityce.pl/wydarzenia/56296-tylko-u-nas-konsultant-filmu-nasze-matki-nasi-ojcowie-wciaz-popiera-erike-steinbach-prof-schoeps-czlonkiem-wspierajacym-centrum-przeciwko-wypedzeniom[/url]
21 czerwca 2013, 00:20
@theONA Komary gryzą, a Ty mi tu o relatywizmie. Wiedziałem, ze jak napiszę o tej prawdzie, to zaraz będzie o relatywizmie. Szacun dla Twojego dziadka i dla polskiego Żyda drugi. Ale z relacji dziadka możesz znać tylko wycinek tej rzeczywistości. Dziadek chyba nie obleciał wszystkich oddziałów AK (nawet helikopterem).
P
Polak
21 czerwca 2013, 00:06
To jest test na ile Niemcy mogą sobie pozwolić. POlszewidkie władze oczywiście nie kiwną palcem w obronie historii Polski. Polak antysemita jest wygodny dla świata. Józef Piłsudski powiedział: Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości. Dlaczego nie zażądamy od Niemców odszkodowania za zniszczenia wojenne ? Pisanie i popularyzacja historii to jedno. Drugie, to dokonanie rachunku strat materialnych poniesionych w wyniku II WŚ - i przedstawienie ich Niemcom oraz Rosjanom. Od razu wyhamowaliby ze swoją propagandą.
20 czerwca 2013, 23:49
@theOna - Wyluzuj, przecież dam Ci się sprowokować... Nie powiedziałem, że poziom artystyczny jest dla mnie ważniejszy od prawdy. W ogóle nie stawiałem tak sprawy. Poza tym nie szermujmy tą populistyczną prawdą. Niestety, prawda jest tak, że każdy ma swoją prawdę. Nie ustalisz dokładnie, nie policzysz tego antysemityzmu. To detalicznie jest nie do odtworzenia - nawet gdybyś w tamtej epoce żyła. Nikt tym filmem nie mówi, że każdy AKowiec był antysemitą. Ale z całą pewnością nie każdy AKowiec był świętym. Pozdrawiam. I mówię Ci dziewczyno: wyluzuj. ... Och, przemku drogi, tego nie spodziewałam się mimo wcześniejszych wypowiedzi, ale niezbadane są drogi ludzkiego rozumowania...' Tak więc: 1. Naprawdę jest Twoim zdaniem tak, że każdy ma swoją prawdę? Jakże mądre i prorocze były słowa Benedykta XVI o ekspansji relatywizmu. Uprawiasz to dokładnie, pytanie, czy świadomie. Nie, Przemek, prawda nie zależy od punktu widzenia, albo coś ma miejsce, albo go nie ma. Albo coś jest dobre, albo nie. Tu nie ma dyskusji w zależności od "bo moim zdaniem". 2. Nie policzę antysemityzmu. Ale znam realne świadectwo realnego człowieka, który  spłodził mojego ojca. Jemu na początku wojny uratował życie polski Żyd. Dziadek tego nie ukrywał. Później dziadek też w miarę możliwości pomagał ludziom niezależnie od tego, czy mieli korzenie żydowskie, czy też nie. I z jego relacji wiem, co było w AK,  a czego nie było. Tak więc kłamstwo pozostaje kłamstwem. 3. Dziękuję za propozycję wyluzowania. Tobie, chłopaku, proponuję: przejrzyj na oczy. Tam, gdzie jest kłamstwo potężne na temat ludzi oddających życie za Ojczyznę, pozostaje jedynie szansa na przebudzenie. Rodzinie Pileckiego powiedz jeszcze, żeby wyluzowali, bo mnie już to powiedziałeś. Dziadek już nie żyje, ale ja nie zapomnę.
20 czerwca 2013, 23:37
@theOna - Wyluzuj, przecież dam Ci się sprowokować... Nie powiedziałem, że poziom artystyczny jest dla mnie ważniejszy od prawdy. W ogóle nie stawiałem tak sprawy. Poza tym nie szermujmy tą populistyczną prawdą. Niestety, prawda jest tak, że każdy ma swoją prawdę. Nie ustalisz dokładnie, nie policzysz tego antysemityzmu. To detalicznie jest nie do odtworzenia - nawet gdybyś w tamtej epoce żyła. Nikt tym filmem nie mówi, że każdy AKowiec był antysemitą. Ale z całą pewnością nie każdy AKowiec był świętym. Pozdrawiam. I mówię Ci dziewczyno: wyluzuj.
N
N
20 czerwca 2013, 23:17
ogladalem ostatni odcinek, stek bzdur, oczywiste klamstwa, chyba od pierwszej minuty do konca
20 czerwca 2013, 23:16
Beata napisała: "Oglądałam. Bardzo bym sobie życzyła, aby telewizja niemiecka pokazała swoim widzom filmy "Czas Honoru" i "Sprawiedliwi". ...Jeśli uznają, że "Czas honoru" jest serialem ważnym i na wysokim poziomie artystycznym, to niech pokazują. Dlaczego by nie? Ciekawe czy w Niemczech, za pokazanie filmu w telewizji, też podają tamtejszych Braunów do sądu? ... @przemek Jak rozumiem, wartością wyższą od prawdy stał się dla Ciebie poziom artystyczny? Na to Twoja wypowiedź może wskazywać. Jakkolwiek bowiem poświęcam dużo energii na zrozumienie dramatu ówczesnego Niemca, tak samo również nie znoszę kłamstwa, zwłaszcza szkalującego mój piękny naród. No, ale to zależy od tego, co jest priorytetem, artyzm bez punktu odniesienia czy też prawda.
20 czerwca 2013, 23:07
Beata napisała: "Oglądałam. Bardzo bym sobie życzyła, aby telewizja niemiecka pokazała swoim widzom filmy "Czas Honoru" i "Sprawiedliwi". ...Jeśli uznają, że "Czas honoru" jest serialem ważnym i na wysokim poziomie artystycznym, to niech pokazują. Dlaczego by nie? Ciekawe czy w Niemczech, za pokazanie filmu w telewizji, też podają tamtejszych Braunów do sądu?
20 czerwca 2013, 22:56
Oglądałam. Bardzo bym sobie życzyła, aby telewizja niemiecka pokazała swoim widzom filmy "Czas Honoru" i "Sprawiedliwi". ... Ja nie obejrzałam całości, ale większość. Początkowo było nawet-nawet, dopóki nie pojawiło się bydlackie łgarstwo, po którym do tej pory zbiera mi się na wymioty. Jak tak można! Nie oceniam, nie chcę i nie ocenię Niemców jako ogółu na podstawie tego obrzydliwego kłamstwa, ale to gnój, a nie prawda.  @beata, nie widziałam filmu pt."Sprawiedliwi", ale "Czas honoru" wystarczyłby. W ogóle ilu Polaków zginęło ratując Żydów...Ta niesprawiedliwość nie mieści mi się po prostu w głowie. Niech jeszcze rodzinie Pileckiego wyślą płytę z dedykacją...
A
a
20 czerwca 2013, 22:47
Sz. Panstwo no trzeba reagowac. Wg przeprowadzonych niedawno badan w Austrii, ktorej zbrodniarze pomimo instytutu Wiesenthala we Wiedniu, i sama Austria dzieki sprytnej polityce nie zostala rozliczona ze zbrodni - w niedawnych badaniach ponad 50% obywateli uwaza, ze Hitler i SS byla ok, mieli  swoje bledy, ale kto ich nie ma! Druga wazna uwaga, NIEMCY i AUSTRIA nie zrobily niczego ze SWOEJEJ WOLI, zeby rozliczyc zbrodniarzy. Robili to Niemcy ale tylko pod przymusem. Podkreslam te dwa ostatnie zdania. Tak nawet twierdza niemeccy historycy (!) np. B. Musial. Takie glosy jak przemek, sa nieodpowiedzialne. Mozna powiedziec zwykla polska duma, ale ta duma spowodowala, ze Polska nie stanęła po stronie zbrodniarzy, od samego poczatku i nawet nie udalo sie nikogo z Polakow zorganizowac do walki pod Stalingradem tylko wcielonych sila. To jest fenomen. Polacy sa slabi ekonomicznie i nie posiadaja bomby atomowej. W tym kontekscie warto wrocic do waznych spraw biezacych, ze caloroczny deficyt budzetu zostal juz wykorzystany w 90%. A dlug publiczny przekroczyl 1000 miliardow zlotych. Tylko dlug publiczny i wowczas tematy zwiazane z filmem nabiora innego wymiaru. Okaze sie bowiem na koniec ze dyskusje wygraja silniejsi i napisza historie zreszt juz pisza.
B
beata
20 czerwca 2013, 21:36
Oglądałam. Bardzo bym sobie życzyła, aby telewizja niemiecka pokazała swoim widzom filmy "Czas Honoru" i "Sprawiedliwi".
W
WZM
20 czerwca 2013, 20:08
No i już całkiem niedługo będzie mówione, że Niemcy broniąc Żydów musieli wypowiedzieć wojnę Polsce. Żydzi oczywiście to potwierdzą. Działania antypolskie w Europie się ostatnio znacznie zintensyfikowały, widać to gołym okiem. Ten film to tylko jeden z wielu przykładów - już sama liczba krajów, które kupiły to g...o świadczy o tym, ze coś jest na rzeczy.
NW
niewidzialna wojna
20 czerwca 2013, 18:17
WOJNA O HISTORIĘ - kto kontroluje przeszłość, ten ma władzę nad przyszłością. prawdziwym artyzmem politycznego rzemiosła nie jest zwycięstwo na polu bitwy, lecz umiejętność pokonania wroga bez prowadzenia z nim jakiejkolwiek walki zbrojnej. Aby osiągnąć ten cel, należy podkopywać system wartości, na których został zbudowany kraj wroga - tak długo, aż twój wróg zmieni swoje postrzeganie rzeczywistości tak dalece, że nie tylko nie rozpozna w tobie zagrożenia, ale zaakceptuje system twoich wartości, twoją cywilizację i twoje aspiracje jako własne. Zacznie postrzegać wroga, jeżeli nie jako atrakcyjną, to przynajmniej jako możliwą do przyjęcia alternatywę. Tak oto chiński filozof Sun-Tzu odkrył niezwykle skuteczną strategię wojenną, pozwalającą napaść i zwyciężyć wrogie państwo bez użycia czołgów, armat i bomb atomowych, jednocześnie nie przerywając negocjacji pokojowych. Film: Niewidzialna wojna. Wykład o procesach destabilizacji. [url]http://www.prisonplanet.pl/multimedia/film_niewidzialna_wojna,p517054846[/url]
J
Jawohl!
20 czerwca 2013, 17:29
Zakłamany aż do bólu z premedytacją Trudno się nie trząść z oburzenia na fałsz tej niemieckiej, neohitlerowskiej produkcji. Celem filmu jest obudzić "niemiecki" honor i dać ideowe podstawy do bycia hegemonem i arbitrem w nowoczesnej Europie. Niemcy są jak hydra, ktoś zapomniał wypalić ogniem rany po odciętym łbie. Więc odrasta. Gdyby to Polacy dokonali takich zbrodni jak niemcy w czasie II wojny, to między Odrą a Bugiem byłyby tylko łąki i lasy i zakaz rozwoju czekgokolwiek przez 100 lat. Jeśli w ogóle dopuszczono by do istnienia jakiejś namiastki polskiej państwowości. Słuchając polemiki z niemieckimi "ekspertami" nie można się oprzeć jednemu wrażeniu: Oni się naprawdę niczego nie nauczyli. Wciąż tylko germańska pycha i pogarda dla innych narodów. My perfekcyjni, kulturalni, zdyscyplinowani, ideowi - reszta to albo "nieludzie" albo "podludzie". I tak to zostało przedstawione w tym filmie. Dobry Żyd, szlachetnie naiwny, prosty Rosjanin, okrutny i groźny lecz rycerski Niemiec i chciwy, fałszywy, brutalny Polak. Nie dość, że uosobienie "polnische wirtschaft" to na dodatek przypięli mu niemiaszki łatkę genetycznego antysemity. I za ten film zapłacili polscy podatnicy. Pięknie, Panie Braun. Jawohl!
A
Asindziej
20 czerwca 2013, 17:20
Niemiecki atak na AK ma ten sam cel, co nazywanie Polaków "polskimi bandytami" podczas okupacji. Film jest elementem niemieckiej agresji na polskiej środkami innymi niż militarne. Ale cel jest ten sam, czyli ludobójczy, a więc wymordowanie Polaków. Czy Polak dostanie kulę w łeb czy też wyrzeknie się swej polskości - skutek jednaki. Gdy wszyscy Polacy przestaną chcieć być Polakami, bo uwierzą w te kalumnie o swych przodkach, to wtedy jako naród Polacy zostaną wymordowani.
A
A
20 czerwca 2013, 16:50
Chwała TVP, że tak szybko pokazała film bądź co bądź z 2013 roku. ... Ciekawe tylko dlaczego ten serial pokazała, a wiele innych (dokument Operator, cała seria Media III RP itd. można długo wymieniać) nie pokazała i nie pokazuje? A jeżeli już coś pokażą to nie porze największej oglądalności tylko o 1 i 2 w nocy. Znasz może kryteria cenzorskie jakimi się kieruje TVP?
A
a
20 czerwca 2013, 16:45
A przedstawienie Amerykanow w zlym swietle doskonale odpowiada stale obecnemu antyamerykanskiemu watkowi w powojennych Niemczech. Slowem slodycz  dla  rasowego Niemca zazerajacego sie kapusta i schabowym. Wydawaloby sie, ze nie nalezy odpowiadac na proste manipulacje, wiemy swoje i juz, ale to jest nieprawda to jest niebezpieczne. W swiecie mediow kazda wypowiedz musi byc ripostowana w innym wypadku utrwala stereotyp.
C
cj
20 czerwca 2013, 16:43
Ten cały przemek z charakterystyczną buźką idealnie oddającą treść Jego komentarzy, jest zapewne już kolejnym pokoleniem tzw. leminga. Ten homolemingus w czasach informatyzacji i medialnego matriksa wydaje się być już zupełnie nieobciążony kontaktem z jakąkolwiek realną rzeczywistością. Co akurat w tym przypadku pozytywnie weryfikuje pomysły Darwina.
A
a
20 czerwca 2013, 16:33
Szanowni Panstwo, prosze wczytac sie uwaznie w tekst lewackich ideologow ponizej. To jest klasyczny przyklad aberracji i przy tym belkot. Laboratoryjny egzemplarz. Miekka odmiana totalitaryzmu.
20 czerwca 2013, 15:45
AKBAR napisał: Autorzy filmu słusznie spodziewają się protestów ze strony Polski, Ukrainy i Rosji. Nie zakładają protestu strony Amerykańskiej, gdyż zgodnie z prawdą umoczyli  ich po szyję w ostatniej sekwencji filmu. ...I to umoczenie jankesów w filmie zrobiło na mnie większe wrażenie, niż umoczenia innych. Taka wojenka umoczy wszystkich - nie ma świętych. I to jest właśnie największa okropność. Wszyscy poturbowani. W końcu filmu- powrót do zgliszcz Berlina trzech (z pięciu) bohaterów, bo tylko oni przeżyli. Przeżyli, ale to są nie ci sami ludzie. Zniszczeni, przegrani, ale nie dlatego, że przegrali wojnę, ale dlatego, że przeszli przez piekło wojny. Film poruszający, pokazujący Niemców jako ludzi, takich, jak my wszyscy. Chwila nieuwagi i przyzwolenia i ci zwykli ludzie zostali wprzęgnięci w nieludzką machinę. Taki faszyzm mógł wydarzyć się wszędzie - wystarczyło trochę odpowiedniej sytuacji międzynarodowej i wewnętrznego kryzysu gospodarczego, bezrobocia   i potem już poszło. Zawsze i wszędzie może się zdarzyć... Ważne, żeby nie przegapić momentu, gdy jeszcze obłęd można zatrzymać. Chwała TVP, że tak szybko pokazała film bądź co bądź z 2013 roku. Pozdrowienia dla wkurzonych oponentów (zwłaszcza ideologicznych...).
20 czerwca 2013, 15:02
To, że Niemcy przedstawieni zostali jako poniekąd również ofiary tej wojny, jest według mnie zrozumiałe, bo w rzeczywistości też nimi w jakiś sposób byli. Wielu Bodu ducha winnych ludzi zostało wytytłanych w tym bagnie, bo musieli iść na wojnę, chociaż nie chcieli. Ale to, że takie osoby jak przemek wypisują takie nieprawdopodobne rzeczy, jest dla mnie nie do pojęcia. Możesz i mieć zaufanie do Różewicza, ja wolę mieć zaufanie do mojego dziadka-AKowca, dla którego takie filmowe sceny to potwarz. Wszędzie mogli się zdarzyć bandyci i rasiści, ale nawet gdyby takie osoby przytrafiły się w AK, to reprezentowałyby własną głupotę i wynaturzenie, a nie linię programową organizacji. Więc jeśli jakieś zjawisko w proporcji do całości stanowiłoby odpowiednik brudu za paznokciem, a przedstawiane jest jako norma i reguła, a potem w dodatku jakiś polaczek (bo za takiego jak rozumiem się uważasz) jeszcze temu przyklaskuje, to ręce opadają.
D
DNA
20 czerwca 2013, 14:43
Niemcy wszelkimi sposobami probują wciągnąć Polaków do bagna, w którym siedzą sami po uszy. Każda sytuacja jest dobra. Taki serialik też może temu słuzyć. I po niektórych komentarzach, jak chocby takiego Przemka widać, ze manipulacja chwyta i mąci ludziom w głowach, a oto przeciez chodzi. Zeby zrzucic winę na Polaków, a Niemcy są czyści, to wina nazistów. Hitlera w tym filmie nie ma, obozów zagłady nie ma, tylko wnaturzenia wojny, ale jakiej wojny, to już nieważne.Ewidentny propagandowy gniot.
A
a
20 czerwca 2013, 14:26
Do przemek, to Niemcy rozpoczeli wojne. Po ich stronie zginelo 4 razy mniej  ludzi niz po stronie aliantow. Mordowali i kradli systemowo, manipulowali, gwalcili z nekrofilia wlacznie i robili filmy propagandowe o polskich banditen. Stali sie na koniec beneficjentami tej wojny. Europa bylaby w zupelnie innym miejscu teraz gdyby nie Niemcy. Skupia sie Pan na pewneja warstwie, podkreslajac dawno okryte przez Borowskiego prawdy. Dociera do Pana powiechownosc i jest Pan w prosty sposob manipulowany. Film jest manipulacja i dlatego tak latwo Pan te tresci przyswaja. To nie jest zaden dokument historyczny. Podobnie takim dokumentem nie jest "Do piachu". A Pan ma zaufanie. Doskonale rozumiem  ludzi w Pana sytuacji. Jest jeszcze jedna opcja, ze to Pan probuje manipulowac a to potwierdza tylko moja teze o nieustannym rozpracowywaniu przez TW. 
A
a
20 czerwca 2013, 14:01
O Norwegach o Holendrach w tym filmie cicho, nawet Rosjanie ho ho jacy wstrzemiezliwi. Niemcy to w ogole sama inteligencja. No sa nazisci, ale to kryminalisci, w  ogole nie wiadomo inna jakas prawodopodobnie slowianska nacja. Tylko gbury polskie chamy z AK i do tego antysemickie. Takich to wyrzynali Ukraincy, ktoorzy okazuje sie tez sa pokrzywdzeni. A nalezaloby w prosty sposob na tiablicach wszystkich obozow wypisac duzymi literami Niemiecki Oboz. Robic filmy o Niemieckich zbrodniarzach chocby z kapitalem izraelskim. Ale gdziez tam. A dlaczego, bo w Polsce rzadza obce wplywy. Nie reprezentuja, ale tylko imituja wladze - bo czerpia korzysci i pasozytuja na ponad 1000letnim narodzie. Bo zdrada i ubecja to standard, podlane to wszystko sosem wybaczenia a na tym tez mozna niezle zarabiac.
A
ABAR
20 czerwca 2013, 13:32
Autorzy filmu słusznie spodziewają się protestów ze strony Polski, Ukrainy i Rosji. Nie zakładają protestu strony Amerykańskiej, gdyż zgodnie z prawdą umoczyli  ich po szyję w ostatniej sekwencji filmu.
20 czerwca 2013, 11:59
Znakomity film. Pokazuje Niemców jako strasznie umęczonych i poszkodowanych w tej wojnie. Pokazuje Niemców jako ofiary  wojny. Zło niszczy wytwórców tego zła. Świetna ilustracja tej prawdy, że zło powraca jak bumerang. Film mistrzowsko skupił się na pokazaniu bezsensu tej wojny. Bezsensu od samego początku do końca. Bezsens. Cechą zła jest bezsens. Komuś się wydawało,że można zapanować nad wolnością wszystkich ludzi na świecie. A przecież nad czym jak nad czym, ale właśnie nad ludzką wolnością zapanować się nie da. Bo wolność i panowanie nad nią  wykluczają się. Zdarzają się jednak psychopaci, którzy tego nie rozumieją.  Jednak wojny toczone w czasach pokoju, te niemilitarne między ludźmi, też przynoszą straszne spustoszenia - po wszystkich stronach. Zawsze mam taką refleksję, oglądając dzieła o wojnach w ścisłym tego słowa znaczeniu. Film jest świetnie grany. Mądry film. Nie uznaję go za nie wiem jak kontrowersyjny. Sprawa AK? Mam w tej kwestii zaufanie do Różewicza, który walczył w AK, a jednak napisał "Do piachu". Może właśnie dlatego miał moralne prawo! 17 lat pisał "Do piachu", które Jan Kott nazwał jednym z 3 najważniejszych powojennych dramatów. Sztuka już za komuny nie była puszczana, bo odmitologizowywała podziemie znane z "Kolumbów" Bratnego. Zamachnięcie się na mit w komunizmie było niedozwolone. Takoż i teraz - jak w komunizmie. A przecież partyzant czy z prawa czy z lewa to taki sam polaczek - jak inni. Grzeszny człowiek, a nie Bóg.
20 czerwca 2013, 11:00
Film byłby niezły, gdyby go nie spaprali tym chamskim kłamstwem. Obrzydliwa obłuda.
A
a
20 czerwca 2013, 10:30
Kontrowersyjny?! W ogole czyja to jest telewizja, kto za nia k... placi?  To jest efekt  naszej polityki zagranicznej tego calego odium ubeckiewgo, poczawszy od awtorytetow, beneficjentow roznych fundacji -  Skubiszewskiego, pozniej premiera Mazowieckiego poprzez rzad premiera Tuska i prezydeta Komorowskiego (tutaj brak danych o wspolpracy), o kacykach pokroju p. Kwasniewskiego nie wspomne. Drogi Wyborco PO prawdopodobnie nigdy nie dowiesz sie w jakim bagnie sie topisz. Powiem  w duchu Twojego katolickiego , braterskiego otwartego spojrzenia z czuloscia jestes i dlugo jeszcze pozostaniesz idiota.
20 czerwca 2013, 10:28
Kupiliśmy film od Niemców? Kupiliśmy. Dołożyliśmy się w ten sposób do jego produkcji. Dołożyliśmy. Czy TVP zarobiła persaldo na reklamach... pewnie tak. Wszystko się kręci... Jest jeszcze cos "kontrowersyjnego" za co możemy zapłacić?
D
DNA
20 czerwca 2013, 10:21
Film scenariuszowo słaby, realizacyjnie nierówny, wątek polski zrobiony niechlujnie, no i do tego kłamliwy historycznie. Czyli slowem dyskusja nad telewizyjnym gniotem, który nie powinien byc realizowany. Takich filmów było o wojnie wiele i to znacznie lepszych, a ten do tego zakłamuje historie i wybiela niemców, przemilczając główne aspekty niemieckiego hitleryzmu. Czyli jest to typowa agitka propagandowa. Takie filmy robili Niemcy w czasie wojny. Ten też ma taką rolę pełnić. Pisanie, że jest kontrowersyny to wyróznianie tego gniota.