Twój Ruch przedstawił referendalne postulaty
Okrągłe karty do głosowania, likwidacja Senatu, limit dwóch kadencji oraz zmniejszenie liczby posłów proporcjonalnie do frekwencji wyborczej - petycję z takimi postulatami chce we wrześniu złożyć w Sejmie Twój Ruch.
Propozycje te znajdą się w petycji obywatelskiej, pod którą zbierane będą podpisy w trakcie kampanii przed zaplanowanym na 6 września referendum m.in. ws. JOW-ów - zapowiedział we wtorek na konferencji prasowej w Rzeszowie przewodniczący TR Janusz Palikot.
Jak dodał, Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała we wtorek TR jako partię polityczną - uczestnika referendum.
- W związku z tym, od dziś możemy prowadzić akcję dotyczącą referendum. W jej trakcie będziemy namawiali obywateli, żeby poszli i zagłosowali przeciwko Jednomandatowym Okręgom Wyborczym. W naszej ocenie to "Jawne Oszustwo Wyborcze", czego najlepszym przykładem jest Senat - podkreślił Palikot.
Od 2011 r. w wyborach do Senatu obowiązują jednomandatowe okręgi wyborcze. Dwie główne partie - PO i PiS - mają w tej izbie w sumie 94 mandaty.
Palikot dodał, że TR będzie namawiało do podpisywania petycji obywatelskiej, która zawierać będzie cztery postulaty, których realizacja doprowadzi do "prawdziwej zmiany".
Jedną z propozycji TR jest wprowadzenie okrągłej karty do głosowania, na której kandydaci nie mają numerów. Zdaniem Palikota, takie rozwiązanie nie preferuje żadnego kandydata. Drugą propozycją jest wprowadzenie limitu dwóch kadencji sprawowania funkcji posła, wójta i burmistrza, dzięki czemu ma dojść do wymiany elit.
TR chce także zlikwidować Senat, który w ocenie Palikota, jest niepotrzebną instytucją.
Czwartą propozycją w petycji TR będzie zmniejszenie liczby posłów proporcjonalnie do wysokości frekwencji wyborczej. - To spowodowałoby, że politycy byliby uzależnieni od frekwencji i dążyliby, aby ułatwić udział w głosowaniu. Chodzi np. o możliwość głosowania przez internet, o czym dziś politycy nawet nie chcą słyszeć - argumentował Palikot.
Petycja TR ma być złożona w Sejmie 6 września.
Palikot był pytany na konferencji o sprawę uchodźców, którzy mają zostać przyjęci przez Polską.
Jak podkreślił, w Polsce żyje ok. 30 tys. Arabów, którzy są bardzo dobrze wykształceni i zasymilowani w naszym społeczeństwie. - Robienie awantury o jakieś 2 tys. to nic innego jak demagogia - oświadczył.
Lider TR przypomniał, że za granicą żyje 3 mln Polaków. W jego ocenie nie można dopuścić do takiej sytuacji, że domagamy się praw dla swoich obywateli, a ograniczamy prawa innych ludzi.
Skomentuj artykuł