Umorzono śledztwo ws. raportu komisji Millera

(fot. PRSteam.net)
PAP / pz

Umorzone zostało śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i poświadczenia nieprawdy przez komisję Jerzego Millera, badającą katastrofę smoleńską - poinformowała w piątek Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

Zawiadomienie w sprawie na początku lipca złożył Antoni Macierewicz (PiS). Praska prokuratura po postępowaniu sprawdzającym 21 sierpnia zdecydowała się wszcząć śledztwo. "Dopiero w śledztwie można przesłuchać członków komisji, by zweryfikować, czy doszło do przestępstwa, o którym pisze zawiadamiający" - zaznaczała wtedy prokuratura.

Decyzję o umorzeniu tego postępowania prokuratura podjęła jeszcze we wrześniu. Jak powiedziała rzecznik prasowa praskiej prokuratury okręgowej prok. Renata Mazur, podstawą umorzenia był brak znamion czynu zabronionego.

"Prokurator przesłuchała członków komisji, którzy wyjaśnili szczegółowe kwestie, do których odnoszono się w zawiadomieniu i w oparciu o te wyjaśnienia postępowanie umorzono" - zaznaczyła prok. Mazur.

Macierewicz w zawiadomieniu do Prokuratury Generalnej twierdził, że Miller jako szef komisji, a także jej członkowie, dopuścili się przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, a w raporcie z badania katastrofy smoleńskiej poświadczyli nieprawdę. Przez to - zdaniem zawiadamiającego - utrudnili też śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie samej katastrofy. Zawiadomienie trafiło wtedy do praskiej prokuratury.

W czerwcu tego roku Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga - w odrębnym śledztwie badająca kwestie zabezpieczenia przez BOR wizyt premiera i prezydenta w Smoleńsku w kwietniu 2010 r. - skierowała do sądu akt oskarżenia wobec b. wiceszefa BOR gen. Pawła Bielawnego, dotyczący m.in. niedopełnienia obowiązków.

Pod koniec czerwca prokuratura ta umorzyła natomiast - z braku znamion przestępstwa - śledztwo dotyczące organizacji lotów prezydenta i premiera do Smoleńska w 2010 r. przez instytucje cywilne. Prokuratura badała sprawę ewentualnego niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez urzędników i funkcjonariuszy publicznych kancelarii prezydenta, premiera, MSZ, MON, polskiej ambasady w Moskwie.

We wrześniu z braku cech przestępstwa prokuratura umorzyła też śledztwo w sprawie domniemanego niedopełnienia obowiązków i niewłaściwego nadzoru nad Biurem Ochrony Rządu w 2010 r. przez Millera, który był wtedy szefem MSWiA. Także w tej sprawie - w marcu br. - zawiadomienie złożył Macierewicz. W czerwcu wątek ten wyłączono z umorzonego głównego postępowania dotyczącego cywilnej organizacji lotów.

Praska prokuratura nadal prowadzi natomiast postępowanie dotyczące podejrzenia sfałszowania dokumentów Biura Ochrony Rządu. Wydzielono je w drugiej połowie kwietnia ze śledztwa odnoszącego się do zabezpieczenia wizyt przez BOR - do ewentualnego sfałszowania miało dojść pomiędzy 10 kwietnia a 6 maja 2010 r.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Umorzono śledztwo ws. raportu komisji Millera
Komentarze (2)
I
illo
5 października 2012, 20:11
Pewnie prokurator odebrał stosowny telefon z kancelarii premiera (od Arabskiego) i dlatego niezalezna prokuratura śledztwo umorzyła. Idą w zaparte i to już jest widoczna desperacja na zasadzie "a co nam zrobicie?". Po co prowadzić śledztwo w sprawie o której ONI WIEDZĄ, ŻE MY WIEMY. Nie wolno tylko o tym oficjalnie mówić.
A
a
5 października 2012, 17:55
"Podstawą umorzenia był brak znamion czynu zabronionego". No i wszystko się zgadza; kłamstwa, oszustwa i zaprzaństwo w POlszewickim kraju, w żadnym wypadku i w żadnej dziedzinie, nie są zabronione. Wprost przeciwnie; wynagradzane orderami, awansami i premiami. Członkowie komisji byli karni tylko w stosunku do mocodawców i dlatego teraz pozostają bezkarni.