W Białymstoku znaleziono dowody egzekucji
W jednej z dziesięciu jam grobowych badanych na terenie dawnego ogrodu więzienia UB w Białymstoku archeolodzy odnaleźli łuski i kule - informuje "Nasz Dziennik".
Pochodzą one z karabinu Mauser i pistoletu Parabellum - to broń produkcji niemieckiej, ale to o niczym nie przesądza, bo była ona używana przez różne wojska i służby w okresie wojny i powojennym - wyjaśnia uczestniczący w pracach ekshumacyjnych dr Marcin Zwolski, historyk z białostockiego IPN.
Wszystko wskazuje, że jest to jama egzekucyjna - dodaje Zwolski.
W sumie na terenie byłego aresztu przy ul. Kopernika od 5 maja odkryto ponad 40 szkieletów, z czego 30 już wydobyto. Podczas zeszłorocznych prac ujawniono 9 szkieletów. W jednej czaszce stwierdzono przestrzał.
Jak przypomina "NDz", na terenie więzienia zabójstw dokonywali okupanci sowieccy i niemieccy. W latach 1945-55 UB dokonywało tam egzekucji osadzonych, głównie członków podziemia niepodległościowego i osób podejrzewanych o sprzyjanie podziemiu. Ich ciał często nie wydawano bliskim, ale grzebano na terenie więzienia i w innych miejscach. Wykonano ok. 250 wyroków śmierci.
Skomentuj artykuł