W dalszym ciągu wzrasta poziom wody na Bugu
Nieco wolniej niż dotychczas, ale wciąż przybywa wody, która wylewa się spod kry na zamarzniętym Bugu i zagraża gospodarstwom w Mościcach Dolnych na Lubelszczyźnie. Część osób ewakuowano, pozostali nie chcą opuszczać domostw - poinformowała w piątek straż pożarna.
Rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej straży pożarnej w Lublinie Ryszard Starko powiedział PAP, że w ciągu ostatniej doby przybyło kilkanaście centymetrów wody (wcześniej dobowe przybory wody sięgały kilkudziesięciu centymetrów).
Jak tłumaczył rzecznik, woda rozlała się po bardzo szerokim terenie, na obszarze około 100 ha. Rozlewająca się woda zamarza; najszybciej na położonych najbliżej rzeki łąkach i nieużytkach. – Sytuacja nieco się uspokoiła – powiedział Starko.
Pozostali mieszkańcy nie chcą opuszczać domów. – Są do ewentualnej ewakuacji przygotowani, otrzymali numery telefonów do służb, na które mają dzwonić w razie zagrożenia – zaznaczył Starko.
W piątek lubelska policja skierowała do patrolowania terenów zagrożonych powodzią dodatkowo sześciu funkcjonariuszy z komendy wojewódzkiej. Będą oni wspierać policjantów z tamtejszej komendy powiatowej w Wisznicach. – Policjanci będą służyć pomocą, pilnować porządku i reagować na ewentualne przypadki grabieży mienia – powiedziała Anna Smarzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Woda z Bugu, zablokowana przez krę, powoli się cofa i dochodzi do terenów sąsiedniej gminy Hanna. Jak powiedział Starko, tam rozlewa się po nieużytkach i łąkach i nie zagraża domostwom.
Skomentuj artykuł