W tym kraju ok. 10 mln ludzi żyje za dolara dziennie. Polacy ruszają na pomoc
Jeden dolar dziennie - tyle ma na swoje utrzymanie przeciętny mieszkaniec Burkina Faso. Ze skrajną biedną, analfabetyzmem i bezrobociem zmaga się ponad połowa populacji tego kraju. To w większości młodzi ludzie, dlatego szans na lepsze życie szukają poza granicami kraju. UE alarmuje. PCPM szuka rozwiązań. I rozpoczyna misję.
Blisko połowa z 20 mln mieszkańców Burkina Faso żyje poniżej granicy skrajnego ubóstwa. To znaczy, że na swoje utrzymanie nie mogą wydać więcej niż jednego dolara dziennie. 70% populacji kraju to młodzi ludzie, którzy nie mają żadnej perspektywy na podjęcie pracy i masowo decydują się na opuszczenie kraju. Państwo, będące dawną kolonią francuską, jest jednym z głównych krajów pochodzenia migrantów w Afryce Zachodniej i znalazło się na liście biorców specjalnego funduszu UE, który zwalcza przyczyny migracji i wysiedleń na całym kontynencie afrykańskim.
Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej chce rozwiązać ten problem u źródła. Wybuduje 60 lokali socjalnych dla najuboższych rodzin, zagrożonych migracją. Rodziny zostały znalezione i wytypowane poprzez działające tam stowarzyszenie, które wspiera rozwój najbardziej potrzebujących mieszkańców tego rejonu. Każdy wybudowany przez PCPM dom będzie miał powierzchnię 25 m kw. i składał się z sypialni i salonu. Zostanie dostosowany do standardów, jakie wyznaczają burkińskie władze samorządowe (tzw. technika sklepienia nubijskiego, uznawaną za optymalnie dostosowaną do klimatu i sytuacji gospodarczej kraju).
Arcybiskup z Burkina Faso: granice są konieczne, ale musimy uczynić je bardziej otwartymi >>
Sklepienia nubijskie powstają z opierających się o siebie łuków, murowanych z cegły i zaprawy glinianej. Taka technika budowania nie dość, że jest estetyczna, to również niezwykle odporna na działanie żywiołów. Wykorzystanie jej przy budowie pozwoli przetrwać domom burkińskich rodzin nawet kilkaset lat. Domy posiadać będą naturalną izolację termiczną i akustyczną. Co więcej, wzniesione zostaną za pomocą ekologicznych i lokalnie dostępnych materiałów, bez użycia blachy, drewna, prętów zbrojeniowych i cementu. Dlatego można je bez problemu zbudować na miejscu.
Według danych UNDP (Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju) 77% burkińskich rodzin żyje w lokalach, które nie spełniają podstawowych standardów higieny i bezpieczeństwa. PCPM chce poprawić komfort życia tych ludzi.
Poprawa warunków mieszkaniowych to nie wszystko. Przeprowadzimy również szkolenia zawodowe z zakresu rzemiosła murarskiego, innymi słowy: nauczymy lokalną społeczność, jak tak trwałe domy budować. W ten sposób damy im konkretne narzędzia, które pozwolą zmieniać swój region.
Projekt jest finansowany ze środków pochodzących z programu Polska Pomoc. W jego ramach wesprzemy również uchodźców, wracających do zniszczonego wojną Mosulu.
Skomentuj artykuł