Wałęsa odmawia. "To ja zaproszę Solidarność"

Lech Wałęsa (fot. flickr.com)
PAP / mik

Do komitetu honorowego przyszłorocznych obchodów 30. rocznicy Sierpnia 1980 r. NSZZ Solidarność zaprosiła Lecha Wałęsę. Były prezydent na razie odmówił, twierdząc, że dzisiejszy związek stanowi niewielką część pierwszej Solidarności. Wałęsa nie wyklucza, że utworzy własny komitet honorowy obchodów.

- Myślę jednak, że to ja wystąpię z taką propozycją i ja zaproszę obecną Solidarność - powiedział PAP Lech Wałęsa.

Zdaniem b. przywódcy Solidarności, obecny związek to "fragmentaryczna" organizacja w porównaniu do tej z lat 80. i z tego powodu nie ma w pełni moralnego mandatu, aby organizować powstanie komitetu honorowego obchodów 30-lecia powstania związku. Poza tym, Wałęsa ma też pretensje do Solidarności, że za późno odeszła od udziału w polityce. - Niedobrze, że w swoim czasie nie posłuchano mnie i nie zwinęliśmy sztandarów Solidarności (...) To jest inny związek, nawet może lepszy od mojego, ale jest tak daleko inny, że nie może zabierać prawa do historii - ocenił.

Wałęsa uważa, że możliwe jest także, iż inicjatywę powołania komitetu honorowego przejmie Europejskie Centrum Solidarności kierowane przez o. Macieja Ziębę. - Byłaby wtedy większa zgoda, a tak, na początku, może już być nieporozumienie - dodał.

B. prezydent zadeklarował, że zasiadanie przez niego w jednym komitecie obok Lecha Kaczyńskiego nie byłaby problemem. Wałęsa ma bowiem nadzieję, że obecny prezydent przeprosi go niedługo za nazwanie agentem SB o pseudonimie Bolek. Wałęsa pozwał w tej sprawie Kaczyńskiego do sądu. Prezydencki prawnik zażądał odrzucenia pozwu. 18 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie uznał jednak, że proces Wałęsy przeciwko Kaczyńskiemu będzie się toczył.

Przewodniczący Solidarności Janusz Śniadek ciągle ma nadzieję, że uda mu się przekonać Wałęsę do udziału w komitecie honorowym. - Polska zasługuje na godne obchody. Waśnie polityków, a jest nim przecież Lech Wałęsa, nie mogą i nie powinny zatruć atmosfery przyszłorocznego święta - powiedział.

W ramach organizowanych przez NSZZ Solidarność obchodów 30-lecia Sierpnia'80, 30 sierpnia 2010 r. w hali Olivia odbędzie się okolicznościowy zjazd z udziałem kilku tysięcy osób. Hala ta dla związkowców ma historyczne znaczenie. W 1981 r. miał tu miejsce I zjazd Solidarności, w hali Olivia w 2005 r. odbył się też uroczysty zjazd dla uczczenia 25. rocznicy powstania związku. Na przyszłoroczny zjazd zaproszeni zostaną uczestnicy dotychczasowych zjazdów "S" oraz przedstawiciele zagranicznych central związkowych.

Z kolei 31 sierpnia przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców odprawiona zostanie uroczysta msza św., do koncelebrowania której zaproszeni zostaną biskupi z całego kraju. W kwietniu, w piątą rocznicę śmierci Jana Pawła II zorganizowana zostanie ogólnopolska pielgrzymka Solidarności do Watykanu.

Od czerwca do września, w weekendy, w ok. 20 miastach Polski odbywać się będą Dni z Solidarnością. Jak tłumaczy Langer, będą to imprezy plenerowe, podczas których ustawione zostaną m.in. stoiska z książkami, a prawnicy związkowi będą udzielać porad. Na festynach przewidziano także koncerty i występy takich wykonawców jak Majka Jeżowska, Jan Pietrzak i Andrzej Rosiewicz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wałęsa odmawia. "To ja zaproszę Solidarność"
Komentarze (6)
G
Gog
27 grudnia 2009, 22:43
....życie pokazuje nam, że jeden człowiek potrafi silnie odziaływac na historię, lub wręcz zmienic jej bieg. Klasycznym przykładem jest Papież Jan Paweł II. Przypadek Wałęsy jest całkowicie odmienny. To potęzny ruch społeczny wyniósł Jego na  przewodniczącego związku. Jako związkowiec Wałęsa w zasadzie spełnił swą rolę . ........Gdyby On umiał milczeć mógłby być Mężem Stanu. .....wyszło jak wychodzi.......pospolity paplak. Jego uczestnictwo w zyciu społeczno- politycznym to jedno wielkie nieporozumienie, niczym księzna Diana.......dopuki oczu nie zamknie bedzie dawał wokół siebie  smród.
W
warszawiak
27 grudnia 2009, 20:33
Solidarnośc to była wielka spraw. i wcale nie z powodu Wałęsy. tylko z powodu zaangażowania mnóstwa porzadnych ludzi róznych zawodów. Solidarnośc połączyła w jeden ruch robotników, inteligentów, artystów, urzedników, policjantów, żołnierzy, studentów..... ten czas był wspaniały. i kto go nie pamięta - niech żałuje. to sie juz nie powtórzy. taka prawdziwa Solidarnośc między Polakami.
W
wujek
27 grudnia 2009, 19:36
Po co Pobożny Potral Internetowy zamieszcza wypowiedzi byłych TW którzy to na nikogo nie donosili ani też nikomu nie zaszkodzili ? ... patrz, człowieku i się ucz! To nie portal pobożnościowy, ale społeczno religijny.
C
cenzor
27 grudnia 2009, 18:19
Propozycja JasiaP jest sluszna... po co na katolickim portalu zamieszczac info o osobach o niejasnej przeszlosci.... dotyczy to zarowno prezydenta Wałęsy, jak też kaczynskiego, oraz tego biznesiora rydzyka.
Jurek
27 grudnia 2009, 18:07
W moim przekonaniu, odkąd Wałęsa zaczął podpierać lewą nogę (jego słowa), zasiadać w jednej loży z liberałami, demokratami i różnej maści biznesmenami (dawniej to byli kapitaliści) stracił moralne prawo do decydowania jak mają wyglądać obchody rocznicowe Solidarności. A tak na marginesie jest to portal raczej społeczno-katolicki i może dobrze, że jest taki szeroki wachlarz informacji.
JP
Jasiu PUKWATEREK
27 grudnia 2009, 17:47
Po co Pobożny Potral Internetowy zamieszcza wypowiedzi byłych TW którzy to na nikogo nie donosili ani też nikomu nie zaszkodzili ?