Wciąż trwają prace przy budowie rurociągu do "Czajki"

Fot. PAP/Tomasz Gzell
PAP / pk

Na moście pontonowym przez Wisłę leżą dwie nitki bypassu, którym mają popłynąć ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka". Od poniedziałku rano trwają prace zwiane z montażem i zabezpieczeniem rurociągów na lądzie.

Dwie nitki rurociągu zostały już zamontowane i zabezpieczone na przeprawie pontonowej. "Trwa jeszcze łączenie rur znajdujących się na lądzie" – poinformował PAP ppłk Piotr Kranz z 2. Inowrocławskiego Pułku Inżynieryjnego, którego żołnierze zbudowali most pontonowy.

Wyjaśnił, że obecnie przeprawę zabezpiecza ok. 40 saperów. Żołnierze sprawdzają liny kotwiczące most, aby utrzymać go w osi rzeki oaz reagują na zmiany poziomu wody w Wiśle. "Od czasu, kiedy budowaliśmy most poziom wody podniósł się o ponad 20 centymetrów, teraz ma opadać" – wskazał ppłk Kranz. Poinformował, że po napełnieniu rurociągu służbę przy moście będzie pełniło 20-22 saperów.

Przeprawę na Wiśle wojsko ustawiło w ubiegłą środę nieopodal mostu Marii Skłodowskiej-Curie. W niedzielę MPWiK poinformowało na swojej stronie internetowej, że prace związane z łączeniem ostatnich elementów tymczasowego rurociągu dobiegają końca. "Trwa spawanie rur, które połączą ułożony rurociąg z pompami. Przeprowadzono także próby posadowienia pomp w komorach na terenie Zakładu 'Farysa'" – czytamy na stronie.

Żołnierze wojsk inżynieryjnych zaczęli budowę przeprawy przez Wisłę we wtorek. W akcję zaangażowanych było 200 saperów.

Wojsko zakłada, że most będzie można użytkować do końca listopada. Jeżeli jednak zajdzie taka potrzeba, i warunki będą sprzyjające, to saperzy mogą go utrzymać dłużej.

Do awarii układu przesyłowego transportującego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do położonej po prawej stronie Wisły oczyszczalni "Czajka" doszło w sobotę 29 sierpnia. Poprzednia awaria kolektorów nastąpiła rok temu, również pod koniec sierpnia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wciąż trwają prace przy budowie rurociągu do "Czajki"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.