Weto prezydenta - PO i SLD za podtrzymaniem

Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się z przewodniczącym Klubu Parlamentarnego PO Tomaszem Tomczykiewiczem, 16 bm. w Belwederze w Warszawie. W środku siedzi szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej. Prezydent rozmawia dziś z klubami ws. weta do ustawy o Akademii Lotniczej w Dęblinie. Prezydent będzie chciał przekonać swych rozmówców, by nie odrzucali jego weta. (fot. PAP/Tomasz Gzell)

PJN merytorycznie popiera ustawę o Akademii Lotniczej w Dęblinie, ale przy podejmowaniu decyzji ws. weta do tej ustawy poczeka na argumenty PO - zapowiada wiceszefowa klubu PJN Elżbieta Jakubiak. Natomiast szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz poinformował PAP we wtorek, że jego klub skłania się do poparcia prezydenckiego weta. Podobne stanowisko, jak poinformował Grzegorz  Napieralski, przyjmuje SLD. Z kolei w PSL nie będzie obowiązywać dyscyplina partyjna w głosowaniu nad wetem - zapowiedział szef klubu Stanisław Żelichowski. Dla szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka weto świadczy o tym, że Komorowski źle ocenia b. szefa MON Bogdana Klicha.

- Dzisiaj jest to spór między PO, która jest autorem tego projektu, a prezydentem Bronisławem Komorowskim, który jest zwierzchnikiem Sił zbrojnych - podkreśliła wiceszefowa klubu PJN Elżbieta Jakubiak w rozmowie z dziennikarzami, po spotkaniu z prezydentem.

Jak mówiła, Komorowski prosił ją, by PJN rozważyła poparcie prezydenckiego weta. - Przedstawił swoją argumentację dotyczącą organizacji szkolnictwa wyższego wojskowego - powiedziała.  -Zarówno pan prezydent, jak i ja uważamy, że projekt był projektem o charakterze politycznym - dodała.

Zaznaczyła, że ustawa została przeforsowana bez konsultacji ze środowiskiem akademickim wojskowym, jak i ze zwierzchnikiem Sił Zbrojnych. Jakubiak podkreśliła, że z punktu widzenia prezydenta ustawa ma wadę polegającą na tym, że komercjalizuje szkolnictwo wojskowe.

Zaznaczyła jednak, że PJN merytorycznie popiera ustawę, ale przy podejmowaniu decyzji w sprawie prezydenckiego weta "poczeka na argumentację PO". Podkreśliła, że opinia PO będzie kluczowa w tej kwestii.

- Kropka nad "i" zapadnie po dzisiejszych konsultacjach, ale po burzliwych dyskusjach w klubie skłaniamy się do poparcia weta pana prezydenta - powiedział PAP szef klubu PO  Tomczykiewicz przed spotkaniem z prezydentem Bronisławem Komorowskim, który konsultuje się z klubami parlamentarnymi w tej sprawie.

- Tak, jak pan prezydent uzasadnia swoją decyzję o wecie, tak też my, ludzie SLD uważamy, że warto dokonać systemowych zmian, jeśli chodzi o szkolnictwo w obrębie obrony narodowej, w obrębie MON i naszej obronności - powiedział lider partii Grzegorz Napieralski po spotkaniu z Komorowskim.

Jak poinformował, Sojusz zagłosuje w Sejmie za podtrzymaniem prezydenckiego weta.

Jak zaznaczył, Sojusz jest zdania, że "trzeba konsolidować, trzeba dokonać pełnej reformy, bardzo głębokiej reformy szkolnictwa wojskowego". - Stąd też w tym duchu rozmowy o szczegółach, rozmowy o konkretach. Doszliśmy do wspólnego wniosku, że warto podjąć wszelki wysiłek, warto podjąć wszelką pracę, aby modernizować armię, ale też modernizować przyszłość naszej armii, a szkolnictwo to przecież przyszłość - powiedział szef SLD.

Napieralski był pytany, skąd taka zmiana decyzji, bo Sojusz - podobnie jak i inne kluby - przy uchwalaniu ustawy głosował "za". - Pracujemy nad programem modernizacji naszej armii, uważamy, że wiele trzeba zmienić. Wysłuchaliśmy również argumentów ekspertów i argumentów pana prezydenta, stąd decyzja SLD - odparł.

Był pytany, czy jego zdaniem nie świadczy to o tym, że proces legislacyjny wywrócił się do góry nogami, bo konsultacje w sprawie ustawy odbywają się po jej uchwaleniu, a nie przed. W odpowiedzi przyznał: - To prawda, dużo rzeczy dzieje się źle w parlamencie, proces przygotowania ustaw, przeprowadzania ustaw.

- Wspomnę chociaż iście hazardowy tryb procedowania nad niektórymi ustawami, przypomnę jak wiele ustaw było przepychanych kolanem przez większość, kiedy arytmetyka sejmowa dyktowała, co będzie się działo z daną ustawą - zaznaczył.

Jego zdaniem jednak, w wypadku ustawy o Akademii Lotniczej obowiązuje zasada "lepiej późno niż wcale".

Szef klubu PSL Stanisław Żelichowski oświadczył po rozmowie z Bronisławem Komorowskim, że jego prezydent "w jakimś sensie przekonał".

Żelichowski podkreślił po spotkaniu, że sprawa tej ustawy jest trudna, bo był to projekt PO. - Oni byli tak zazdrośni o ten projekt, że nawet nie pozwolili się nikomu innemu na projekcie poselskim podpisać - powiedział.

- Pierwszy raz tak się zdarza, aby projekt, który przeszedł jednomyślnie, był zawetowany - zaznaczył jednak polityk ludowców.

Szef klubu PSL zapowiedział też, że każdy poseł ludowców będzie mógł zagłosować zgodnie ze swoim uznaniem. Zaznaczył, że na etapie prac nad ustawą "nikt nie znał koncepcji, że może powstać jakaś uczelnia służąca tylko wojskom lotniczym, bo wtedy nie było takiego pomysłu". Dlatego - jak mówił - warto sprawę ustawy od nowa rozważyć.

Po spotkaniu z Komorowskim szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że jeśli chodzi o weto, to "mamy do czynienia z grą pozorów, prezydent próbuje się zdystansować wobec większości politycznej, z którą do niedawna był związany, szkoda tylko, że weta nie zastosował wtedy, kiedy mieliśmy do czynienia z ustawą zmieniającą szpitale w spółki".

Zdaniem Błaszczaka, z wypowiedzi prezydenta wynika przede wszystkim to, że ma on "negatywną ocenę działalności ministra Klicha". Jak argumentował, "w sprawach szkolenia wojskowego to zadanie stało przed rządem a konkretnie przed ministrem obrony narodowej".

- Mamy taką sytuację, że posłowie PO zgłosili projekt ustawy wzmacniający Akademię w Dęblinie, prezydent użył weta w stosunku do tego projektu, to pierwsze i bodajże jedyne weto prezydenta Komorowskiego - mówił Błaszczak. W jego ocenie "jest to więc niewątpliwie negatywna ocena Klicha".

Jak mówił, jeśli weto zostanie podtrzymane w Sejmie, to nie będzie zmian w szkolnictwie wojskowym.

Dodał, że prezydent co prawda zadeklarował podczas spotkania, że będzie się starał zainspirować rząd do stworzenia programu zmian w tej dziedzinie, ale - jak mówił - "gabinet Tuska miał cztery lata na to, by stworzyć taki program".

We wtorek prezydent prowadzi konsultacje w sprawie swego weta - przekonuje rozmówców, by nie odrzucali jego weta.  Rozpoczął je od spotkania z wiceszefową klubu PJN Elżbietą Jakubiak. Po Żelichowskim z prezydentem rozmawia szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Ustawę, na mocy której miałaby powstać - z połączenia Wyższej Oficerskiej Szkoły Sił Powietrznych w Dęblinie i Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej w Warszawie - Akademia Lotnicza, Bronisław Komorowski zawetował w marcu.

Sejm uchwalił tę ustawę pod koniec stycznia. Jej autorzy przekonywali, że połączenie dwóch placówek przysłuży się otwieraniu się instytucji wojskowych na rynek cywilny i rozszerzeniu oferty dydaktycznej. Za połączeniem opowiedziały się władze obu instytucji.

Sejmowe komisje obrony i edukacji ustaliły 11 maja, że zarekomendują izbie odrzucenie prezydenckiego weta.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Weto prezydenta - PO i SLD za podtrzymaniem
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.