Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy grała też za granicą

(fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
PAP/ed

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała też w niedzielę m.in. we Francji, w Belgii, Wielkiej Brytanii, USA, Portugalii. Zabrane w tym roku pieniądze będą przeznaczone na zakup sprzętu dla szpitalnych oddziałów neonatologicznych.

26. Finał WOŚP rozpoczął się w niedzielę. W Belgii Orkiestra, nie licząc niedzielnej zbiórki, z samych licytacji oraz wcześniejszych kwest zdołała zebrać 20 tysięcy euro - powiedział PAP szef brukselskiego sztabu Piotr Wiśniewski.

Absolutnym hitem okazało się zdjęcie z podpisami bohaterów serialu "Ucho prezesa" - wylicytowano je za 2,5 tysiąca euro.

Bez WOŚP nie żyliby nawet godzinę >>

DEON.PL POLECA

Brukselski finał to jednak również koncerty zespołów "Strachy na Lachy" i "Wiewiórka na Drzewie", zabawy dla dzieci czy pokaz aikido w wykonaniu byłego wiceszefa MSZ kierującego obecnie Europejskim Funduszem na rzecz Demokracji Jerzego Pomianowskiego. W kwestę na ulicach belgijskiej stolicy zaangażowanych było ponad 80 osób, zbiórka odbywała się też w Antwerpii, Leuven oraz Sint-Niklaas.

W Portugalii, gdzie WOŚP grała po raz pierwszy, jej akcję zorganizowało Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Polonia (Associacao Socio Cultural Polonia). W imprezie, która odbyła się w Fabryce Prochu w podlizbońskiej Barcarenie, uczestniczyły setki Polaków i Portugalczyków ze stołecznej aglomeracji.

W ramach portugalskiego finału WOŚP zorganizowano m.in. bal przebierańców dla dzieci, kiermasz gadżetów, pokaz sztuk walki, aukcję dzieł sztuki polskich artystów mieszkających w Portugalii, warsztaty tańca szkockiego oraz koncerty. Wystąpił rockowy zespół DreamTeam, kwartet smyczkowy Polonicum oraz Joao de Sousa.

Ruszył 26. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na co Fundacja zbiera w tym roku? >>

We Francji, z powodu "rozrzucenia" Polonii po bardzo rozległym terenie regionu paryskiego, imprezy związane ze zbiórką na rzecz WOŚP odbywały się na dwóch przedmieściach. W Villejuif w salonach O’feeling były one nastawione przede wszystkim na rodziny z dziećmi, natomiast w polskiej restauracji Mat’cafe w Sevres zorganizowano zabawy dla dorosłych. Nowością był prawie siedmiokilometrowy bieg z Trocadero do Mat'cafe.

Już w sobotę wieczór frekwencja w tej restauracji była większa niż rok temu przez dwa dni łącznie, kiedy zabrało się w Mat'cafe 800 osób. Być może rodaków ściągnęła tam obecność Elżbiety Dudy, francusko-polskiej gwiazdy filmu i TV. Organizatorzy nie mają wątpliwości, że wyższe będą również zebrane sumy. W zeszłym roku Orkiestra zebrała w Paryżu ponad 8 tys. euro w Mat’cafe i ponad 16 tys. euro we wszystkich miejscach zbiórki.

W Wielkiej Brytanii na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pracowały setki wolontariuszy zrzeszonych w 25 sztabach. W największym takim sztabie w Londynie w Polskiej Szkole na Wembley im. Janusza Korczaka zarejestrowało się aż 255 wolontariuszy, którzy mieli nadzieję na pobicie dotychczasowego rekordu i zebranie ponad 65 tys. funtów (305 tys. złotych).

WOŚP w Wielkiej Brytanii

W tym roku zdecydowano się także na zorganizowanie dwóch finałów: dziennego dla dzieci na Greenford, z pokazami i zabawami związanymi z postacią Pana Kleksa (w którego wcielił się aktor Kamil Lemieszewski), a także wieczornego w klubie Clapham Grand w południowym Londynie, podczas którego wystąpią m.in. zespoły Vavamuffin i Paprika Korps. Wcześniej ulicami stolicy przejechała parada samochodów i motocykli, pojawiając się m.in. pod polską ambasadą i słynnym zegarem brytyjskiego parlamentu - Big Benem.

W trakcie aukcji na rzecz WOŚP zlicytowane zostaną także dwie koszulki występującego w West Bromwich Albion pomocnika reprezentacji Polski Grzegorza Krychowiaka, a także rękawice bramkarza Swansea Łukasza Fabiańskiego i pasek od gitary podpisany przez amerykańskiego muzyka Nile'a Rodgersa.

Podobne wydarzenia zorganizowano także m.in. w Aberdeen, Bournemouth, Bristolu (jedną z ulic przemianowano na ulicę WOŚP, a w loterii można było wygrać m.in. samochód Mini), Dundee, Edynburgu (gdzie ulicami miasta przejechała także parada motocyklowa), Glasgow, Hull, Newport, Nottingham, Slough (gdzie do wylicytowania był przelot helikopterem), Southampton (m.in. koncert Sidneya Polaka) i York.

Światełko do nieba

O godzinie 19 czasu lokalnego (20 czasu polskiego) w wielu miejscach odbyło się także tradycyjne "Światełko do nieba". Dwa najdalej wysunięte brytyjskie sztaby WOŚP zorganizowano na wyspie Jersey u północnych wybrzeży Francji oraz... na Gibraltarze, gdzie grano dla Orkiestry przy lokalnym klubie motocyklowym Harley Davidson Club.

W Waszyngtonie, gdzie jeszcze przed tygodniem nie planowano koncertu finałowego WOŚP, organizatorzy, osoby związane z WOŚP w poprzednich latach zmieniły jednak zdanie, kiedy rozeszła się wiadomość, że Marcin Gortat z waszyngtońskiej drużyny koszykówki Wizards w czasie finału WOŚP organizuje już po raz siódmy doroczną "Noc Polskiego Dziedzictwa" (Polish Heritage Night).

Wolontariuszki finału WOŚP rozpoczęły kwestę już podczas meczu Wizards-Nets, w pobliskim Barze Deco. Gortat ofiarował na aukcję WOŚP wspaniały prezent - piłkę do koszykówki ze swoim podpisem i z autografami wszystkich swoich kolegów z drużyny Wizards. Została ona sprzedana na aukcji w Barze Deco za 870 dol. - powiedziała PAP Kasia Kisztelińska, jedna z organizatorek finału WOŚP.

Wielka Orkiestra gra też w Nowym Jorku

W Nowym Jorku podczas aukcji w trakcie finału WOŚP tylko w jednym barze zebrano 10 tys. dol. Tradycyjnie woluntariusze prowadzili kwestę w polskich dzielnicach miasta. Do niedzielnego ranka zebrano na aukcji 22 tys. dol. W wielu skupiskach polonijnych orkiestra nadal gra.

W Chicago finał WOŚP zorganizowano w Ośrodku Kopernika (Copernicus Center). Jedną z atrakcji jest radiowa licytacja złotego serduszka WOŚP z diamentem z numerem 1. W miejscowości Copiaque na wyspie Long Island finał WOŚP rozpoczął się w niedzielę o godz. 20 czasu polskiego w siedzibie Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej. Gościem specjalnym jest bokser Adam Kownacki.

W tym roku WOŚP po raz pierwszy gra w San Francisco, gdzie imprezę Orkiestry zorganizowało stowarzyszenie siostrzanych miast "San Francisco - Kraków". Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zbiera w tym roku pieniądze na szpitale położnicze. Chce wyposażyć je w stanowiska do resuscytacji noworodków, nowoczesne inkubatory, aparaty do nieinwazyjnego wspomagania oddychania, pompy infuzyjne czy specjalistyczne aparaty USG oraz pulsoksymetry.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy grała też za granicą
Komentarze (3)
17 stycznia 2018, 23:41
Proboszcz Parafii Dobrego Pasterza znajdującej się przy ul. Warszawskiej zadzwonił do elbląskiego sztabu WOŚP, by poinformować, że chce wesprzeć tę inicjatywę.  Ksiądz przed niedzielną mszą poinformował wiernych, że pieniądze ofiarowane na tece tym razem nie pójdą na potrzeby parafii, a na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. To parafia kościoła polskokatolickiego....
15 stycznia 2018, 10:33
Wciąż to samo: pieniądze na małe, chore dzieci. I tym się łapie ludzi prostych i o dobrym sercu. Podobnie jak żebrzących pod kościołem biedaków, czy Cyganki z małymi dziećmi, czy innych, którzy potrafią 5 razy przystępować do Komunii św. tylko po to, by wzbudzić litość. A ile przy tym "innych" interesów, finasnowych i politycznych, ile "ugrywania" na koszt takiej czy innej opcji? Ile zjadliwości, braku kultury, zwykłego "chamstwa" ze stronych organizatowrów. Choćby "wycieczki" poniżej krytyki do pana ministra Jaki, który wychowuje niepełnosprawnego syna? A prawda o tym, że pośrednio, część z tych pieniedzy idzie na "machinę" Przystanek Woodstrock" i związane z tym sprawy, które z małymi i biednymi chorymi małymi dziećmi nie mają nic wspólnego? Czy ci sami ludzie, którzy tak chętnie wspierają WOSP dali by pieniądzy na Caritas, gdyby się dowiedzieli, że część z tych pieniedzy idzie na inny cel? Np. że dyrektor Caritasu kupił nowy samochód (nawet służbowy)? Ile byłoby krzyku i oskarżania? Kościół ma się rozliczać co do grosza i biada, jeśli tego nie zrobi. A inni, nie tylko WOSP nie musi i jest dobrze? Tylko więc o jedno proszę, o jednakowe przynajmniej traktowanie obydwu spraw. A na koniec zasada, która nas obowiązuje, nas katolików, o której pisał już św. Paweł: najpierw współwyznawcy, najpierw własna rodzina, a potem inni. Ilu katolików mówi: Na WOSP dam, a na Caritas czy inne dzieło, np. na włąsną parafię, na sprawy kościoła lokalnego nie dam. Smutne. 
14 stycznia 2018, 22:16
Tym razem nie tylko biała strona! Brawo!