Woda znowu wzbiera. Alarmy powodziowe

Podnosi się poziom wody w Odrze (fot. PAP/Jerzy Undro)
PAP / wab

Na Wiśle i na Odrze ponownie utworzą się fale wezbraniowe, których kulminacje będą układać się powyżej stanów alarmowych - informuje IMiGW. Wojewodowie małopolski, śląski i podkarpacki wprowadzają alarmy przeciwpowodziowe i ostrzegają przed rosnącym poziomem rzek.

IMiGW prognozuje jednak, że kulminacje tych fal będą o około jeden metr niższe od fali wezbraniowej z maja bieżącego roku. - Sytuacja może być niebezpieczna jedynie w tych miejscach, gdzie wcześniej doszło do przerwania wałów - powiedział dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Mieczysław S. Ostojski.

Poinformował, że ponowne fale wezbraniowe będą wynikiem zwiększonych opadów deszczu w nocy z czwartku na piątek.

Małopolskie: osuwiska i wzbierające rzeki

DEON.PL POLECA


W Małopolsce rośnie poziom wody w Wiśle, nieznacznie opada natomiast woda w jej dopływach. Po południu ogłoszony został alarm powodziowy w Krakowie - poinformowało biuro prasowe urzędu miasta.

O godz. 16 Wisła na wodowskazie w Bielanach osiągnęła 525 cm o 5 cm przekraczając stan alarmowy. Jak podała PAP rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Sieradzka, w środę po południu stan alarmowy przekraczało 12 rzek w 14 miejscach, a stany ostrzegawcze 11 rzek w 21 miejscach.

Alarmy powodziowe obowiązują w: Krakowie, Tarnowie, powiatach bocheńskim, brzeskim, dąbrowskim i suskim oraz w 8 gminach.

Wisła w Jawiszowicach przekroczyła stan alarmowy o 35 cm i w Krakowie o 5 cm, a stany ostrzegawcze w 7 miejscach m.in. w Karsach o 156 cm, w Czernichowie o 143 cm.

Stany alarmowe przekraczają także: Soła w Oświęcimiu, Stryszawka w Suchej Beskidzkiej, Skawinka w Radziszowie, Raba w Proszówkach, Stradomka w Stradomce, Poprad w Muszynie, Biała w Ciężkowicach i Koszycach Wielkich, Dunajec w Żabnie, Uszwica w Borzęcinie, Rudawa w Balicach i Szreniawa w Biskupicach.

W miejscowości Kłodne w gminie Limanowa, gdzie w środę nad ranem uaktywniło się duże osuwisko, ewakuowano mieszkańców 38 domów, w sumie ok. 180 osób. Dziesięć domów zostało całkowicie zniszczonych, a 20 kolejnych jest zagrożonych. Zerwane są linie energetyczne, uszkodzone wodociągi i gazociąg. - Do odwołanie nieczynny będzie Zespół Szkół w Kłodnem, tam poszkodowani mają zapewnione posiłki. Strażacy pomagają ludziom w ratowaniu zwierząt i dobytku - powiedział PAP starosta limanowski Jan Puchała.

W miejscowości Kwików w gminie Szczurowa przerwany został wał przeciwpowodziowy na Uszwicy. Trwają prace przy jego uszczelnianiu, do pomocy przy tych pracach ma być skierowany śmigłowiec. Na razie nie była konieczna ewakuacja ludzi.

Drogi krajowe i szlaki kolejowe w Małopolsce są przejezdne. Nieprzejezdne są odcinki sześciu dróg wojewódzkich: nr 967 w miejscowości Winiary, 969 odcinek Łącko - Zabrzeż, 973 w Borusowej - tam nieczynny jest prom. Nieprzejezdne są także drogi: 975 w Kurowie i na odcinku Dąbrowa - Sienna, 981 w miejscowościach Biała Niżna i Kąclowa, 982 Szczucin - Słupiec, gdzie uszkodzony jest most na rzece Breń. Na drodze 971 z Łomnicy Zdrój do Wierchomli ruch odbywa się wahadłowo.

Bez prądu jest obecnie w Małopolsce ok. 2,3 tys. odbiorców.

Przy usuwaniu skutków powodzi pracuje ok. 460 strażaków PSP i OSP, 136 policjantów oraz 154 żołnierzy.

Bezpłatna infolinia dla powodzian (numer 800-200-400) będzie działać dłużej: w najbliższy piątek oraz od 7 do 11 czerwca w godzinach od 9.00 do 17.00. Przy telefonach dyżurują pracownicy Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego: Wydziału Polityki Społecznej oraz Wydziału Rolnictwa, Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Krakowie. Udzielają oni informacji o pomocy i zasiłkach dla osób poszkodowanych (w tym także dla rolników), zabezpieczeniu sanitarnym m.in. zalanych domów i studni oraz o procedurach związanych z remontami i odbudową domów.

Świętokrzyskie: Znów przybywa wody w Wiśle

Woda na całej długości Wisły na terenie województwa świętokrzyskiego przekroczyła stany ostrzegawcze. Do Sandomierza zmierzają posiłki, aby pomóc w zabezpieczaniu prawobrzeżnej części miasta przed falą na Wiśle.

Dyżurny Centrum Zarządzania Kryzysowego powiedział PAP, że Wisła w Krakowie przybrała w ciągu sześciu godzin 80 cm, a zapowiadane są intensywne opady, więc prawdopodobne jest przekroczenie w Sandomierzu stanu alarmowego. Wysoki poziom wody jest też w dopływach Wisły.

Komendant świętokrzyskich strażaków Zbigniew Muszczak powiedział PAP, że w Sandomierzu trwa zabezpieczanie przed falą na Wiśle, która jest spodziewana w piątek. Na tę noc do Sandomierza przyjechać ma 80 ludzi - słuchaczy szkolenia pożarniczego z województw świętokrzyskiego i śląskiego oraz Centralnej Szkoły Pożarniczej, a także żołnierze z Centrum Szkolenia na Potrzeby Sił Pokojowych w Kielcach. Będą foliować wał opaskowy, aby woda go nie rozmyła. Wał ten chroni prawobrzeżną część Sandomierza przed kolejnym zalaniem.

W czwartek rano do Sandomierza ma przybyć 256 ratowników z Odwodu Centralnego ze specjalistycznymi samochodami i zestawami przeciwpowodziowymi, łodziami z Torunia. Gdy fala przejdzie przez miasto, będą przerzucani dalej wzdłuż Wisły na północ.

W Sandomierzu wciąż trwa wypompowywanie wody. Strażaków spierają ich koledzy z Litwy, Łotwy i Estonii z trzema wysokowydajnymi pompami. We wtorek przyjechali też Ukraińcy z siedmioma zestawami pomp. Przybyć mają kolejne pompy z Polski, m.in. z Opola i Białegostoku. W piątek komendant spodziewa się pompy o "potężnej" wydajności z Czech. Do położonej w dole prawobrzeżnej części Sandomierza spływa woda z wyżej położonych terenów na Podkarpaciu.

Komendant dodał, że uprzedzono wójtów zagrożonych gmin, aby monitorowali wały i gromadzili worki z piaskiem.

Biuro Prognoz Hydrologicznych ostrzega, że w ciągu najbliższej doby w zlewni Nidy, Czarnej Staszowskiej, Koprzywianki i Kamiennej poziom wody układać będzie się w strefie stanów wysokich, lokalnie powyżej stanów ostrzegawczych.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Sławomir Mielniczuk poinformował PAP, że sekcje zwłok pięciu osób, które wyłowiono w prawobrzeżnej części Sandomierza, wskazują utonięcie jako przyczynę zgonu.

Marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas zwrócił się do "wszystkich osób dobrej woli" z propozycją akcji pomocy "Razem dla powodzian", którą urząd marszałkowski zorganizował wspólnie z Uniwersytetem Jana Kochanowskiego w Kielcach i Caritas Diecezji Kieleckiej. W ramach akcji prowadzona jest zbiórka najpotrzebniejszych teraz rzeczy - m.in. żywności o przedłużonej trwałości, środków czystości i higieny osobistej, które przekazane zostaną na rzecz osób poszkodowanych wskutek powodzi.

Robert Biernacki, który koordynuje zbiórkę z ramienia urzędu, powiedział PAP, że dary będzie można przynosić 8 i 9 czerwca w od godz. 9 do 17 do budynku Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach przy ulicy Żeromskiego 5.

Dolnośląskie:

Alarmy powodziowe obowiązują w powiatach dolnośląskich położonych wzdłuż Odry. Natomiast pogotowia przeciwpowodziowe ogłosił wojewoda dolnośląski w środę w pozostałej części województwa, głównie górzystej, m.in. w Kotlinie Kłodzkiej i Jeleniogórskiej.

Alarmy powodziowe obowiązują w 10 powiatach: oławskim, wrocławskim, trzebnickim, wołowskim, średzkim, legnickim, lubińskim, górowskim i głogowskim oraz we Wrocławiu.

Natomiast pogotowia przeciwpowodziowe wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec wprowadził w środę w 19 powiatach: kłodzkim, ząbkowickim, strzelińskim, dzierżoniowskim, wałbrzyskim, kamiennogórskim, jeleniogórskim, lwóweckim, lubańskim, zgorzeleckim, bolesławieckim, złotoryjskim, jaworskim, świdnickim, polkowickim, oleśnickim i milickim. Ponadto pogotowie obowiązuje w mieście Jelenia Góra i Legnica.

Jak poinformował Jerzy Słupecki z Centrum Zarządzania Kryzysowego Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego w niektórych miejscach wody w rzekach przybywa jak na Odrze w Oławie ale są miejsca, gdzie wody jednak ubywa. - To są niewielkie przybory, bo 1,2 cm, ale tam, gdzie rzeka opada, to też bardzo powoli - mówił Słupecki. Trwa również naprawa wału w polderze Lipki-Oława, który został poważnie uszkodzony podczas przechodzenia fali kulminacyjnej przez Dolny Śląsk w ubiegłym tygodniu. Wał ma być naprawiony w ciągu najbliższych trzech dni.

Obecnie nie ma zagrożenia powodziowego na rzekach górskich. Nigdzie woda nie przekracza stanów alarmowych, ale intensywne opady deszczu mogą zmienić sytuację diametralnie i w tych rejonach województwa.

Tymczasem na jednym z wrocławskich osiedli - Kozanów - od środy trwa ponowne ustawianie wału przeciwpowodziowego. Powstanie on na linii starego wału, jednak jego konstrukcja ma być mocniejsza i chronić wszystkie budynki na tym osiedlu. Do budowy wału będzie zużytych 220 tys. worków z piaskiem. Gotowy wał ma mieć szerokość metra przy koronie oraz czterech metrów u podstawy. Wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski poprosił o pomoc wojsko przy budowie tej konstrukcji.

W wyniku fali kulminacyjnej na Odrze, która przez Wrocław przeszła przed paroma dniami, zalanych zostało kilka ulic Kozanowa. Wtedy ustawiony wał nie wytrzymał naporu wody.

Alarm przeciwpowodziowy w Łódzkiem

Na terenie 15 gmin województwa obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, zaś w kolejnych czterech pogotowie przeciwpowodziowe.

W wyniku opadów deszczu wezbrana rzeka Uchanka na terenie miasta i gminy Łowicz podtopiła 10 zabudowań. W dorzeczu Pilicy poziom wody obniżył się do strefy wody wysokiej, zaś w zlewni Bzury i Warty utrzymuje się w strefie stanów ostrzegawczych i alarmowych. Według synoptyków, w środę prognozowane są intensywne opady, które lokalnie mogą osiągać 20-30 mm.

Zrzut wody ze zbiornika retencyjnego Jeziorsko na Warcie utrzymywany jest na poziomie 230 m sześc. na sekundę; dzięki temu poziom wody w Uniejowie wciąż się obniża; obecnie o 42 cm przewyższa stan alarmowy. Rezerwa powodziowa na zbiorniku zwiększyła się do 18,2 proc.

Śląskie: alarm powodziowy w 6 powiatach i 3 miastach

Alarm powodziowy dla powiatów: bielskiego, bieruńsko-lędzińskiego, cieszyńskiego, gliwickiego, pszczyńskiego oraz żywieckiego, a także dla Bielska-Białej, Gliwic i Zabrza ogłosił w środę rano wojewoda śląski.

To tereny i miasta najbardziej dotknięte powodzią w ubiegłych tygodniach. Wszędzie tam w ostatnich dniach alarm powodziowy już odwołano, w niektórych miejscach utrzymano tylko pogotowie przeciwpowodziowe.

Wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk w środę ponownie ogłosił w tych miejscach alarm powodziowy ze względu na obfite opady deszczu oraz przekroczenia stanów ostrzegawczych i alarmowych na posterunkach wodowskazowych. Stan alarmowy przekroczony jest obecnie w pięciu miejscach: na Iłownicy w Czechowicach-Dziedzicach, Białej w Czechowicach-Bestwinie, Pszczynce w Pszczynie, Brynicy na katowickim wodowskazie Szabelnia oraz Kłodnicy w Gliwicach.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Woda znowu wzbiera. Alarmy powodziowe
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.