Wójt gminy Pcim jest prześladowany od 2010 r.
PiS uważa, że wójt gminy Pcim Daniel Obajtek jest prześladowany przez organa kontrolne i nękany kolejnymi kontrolami. To jest prześladowanie uczciwego człowieka - twierdzą politycy PiS. Sam wójt podkreśla, że chce pracować dla dobra mieszkańców swojej gminy.
Wiceprezes PiS Beata Szydło powiedziała na piątkowej konferencji, że "historia prześladowania wójta Daniela Obajtka zaczęła się w 2010 roku".
- Od 2010 roku praca urzędu gminy w Pcimiu jest podporządkowana kolejnym kontrolom. Sprawdzane są różnego rodzaju dokumenty, przetargi. Kończy się jedna kontrola, zaczyna się kolejna, prowadzona przez inny organ - mówiła Szydło.
Jak poinformowała, 15 kwietnia Obajtek został zatrzymany na 48 godzin pod zarzutem przyjęcia korzyści majątkowej. Został zwolniony, a sąd nie zastosował żadnego środka zapobiegawczego. - Taka jest historia człowieka uczciwego, który broni prawa mieszkańców swojej gminy do godnego życia - powiedziała Szydło.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński dodał, że wójt Obajtek jest samorządowcem, który w gminie odnosi sukcesy i ma 86 proc. poparcia.
- Jest nieustannie prześladowany kontrolami, a ostatnio był zatrzymany. Mimo tego, że jest poważnie chory i zatrzymanie pogorszyło jego stan zdrowia, prokuratura domagała się jego zatrzymania. To jest prześladowanie człowieka, który szkodzi rządzącym - powiedział szef PiS.
- Wiedziano, że pan wójt cierpi na pewną chorobę, słusznie sądzono, że zdenerwowanie wywoła atak choroby i sądzono, że w trakcie takiego ataku nastąpi przyznanie się do winy - uważa prezes PiS. Jak dodał, "to jest Polska AD 2013 pod rządami Donalda Tuska".
Sam Obajtek podkreślił, że kontynuuje pracę w swoim urzędzie. - Jednak trudno jest pracować, jeśli w ciągu dwóch lat odbywa się 16 kontroli. Nieraz tę samą sprawę sprawdzają trzy kontrole - powiedział. Dodał, że tak było m.in. w przypadku boiska Orlik wybudowanego w Pcimiu.
- Przyszło Centralne Biuro Antykorupcyjne, które praktycznie może sobie wynająć u mnie gabinet, bo gości na każdym kroku. Na każdym kroku mam kontrole, które paraliżują urząd. Ja chcę pracować dla gminy, rozbudowywać ją, a nie wiecznie być torturowany kontrolami - powiedział wójt gminy Pcim. Jak deklarował, chce całą sprawę jak najszybciej wyjaśnić i zapowiedział, że będzie się bronił.
CBA zaprzecza, by zatrzymywało wójta gminy Pcim. W piątkowym oświadczeniu rzecznik Biura Jacek Dobrzyński napisał, że CBA "nie zatrzymywało wójta Pcimia Daniela Obajtka ani 15 kwietnia 2013 roku, ani też w innym terminie". Jak dodał, "jakiekolwiek informacje dotyczące okoliczności domniemanego zatrzymania przez CBA Wójta Pcimia są nieprawdziwe i krzywdzące funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego".
Z pisemnego oświadczenia Obajtka, rozdanego dziennikarzom na konferencji prasowej wynika, że wójt został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego.
Dobrzyński napisał w oświadczeniu, że jedyne działania prowadzone przez CBA, "to kontrola oświadczeń majątkowych przeprowadzona w dniach od 19 grudnia 2011 roku do 18 września 2012 roku.
- Kontrolę poprzedzała analiza prowadzona od 29 sierpnia 2009 roku. W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami CBA przekazało zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Okręgowej w Krakowie. 21 lutego 2013 roku Prokuratura Rejonowa Śródmieście Zachód wszczęła w tej sprawie śledztwo i powierzyła jego prowadzenie CBA - poinformował rzecznik CBA.
Ponadto - dodał - "od 5 listopada 2009 roku do 2 lutego 2010 roku CBA przeprowadziło kontrolę w Urzędzie Gminy w Pcimiu dotyczącą zamówień publicznych w ramach inwestycji budowy boiska piłkarskiego Orlik 2012".
- Kontrolę poprzedziła analiza prowadzona od 3 lipca 2009 roku. CBA w tej sprawie skierowało do wójta gminy Pcim wystąpienie pokontrolne oraz skierowało do Prokuratury Okręgowej w Krakowie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków Stałej Komisji Przetargowej oraz wójta gminy Pcim - poinformował rzecznik CBA.
W październiku 2009 r. na stanowisku szefa CBA Mariusza Kamińskiego zastąpił Paweł Wojtunik.
Z kolei pytany o sprawę wójta Pcimia rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski powiedział, że w połowie kwietnia mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z CBŚ. - Ponieważ oświadczył, że się źle czuje, został przewieziony do szpitala, gdzie odbyło się wyjazdowe posiedzenie sądu i prokuratury. Mężczyźnie postawiono zarzuty natury korupcyjnej - chodziło o przyjęcie znaczniej kwoty pieniędzy. Sprawa jest w toku - powiedział Sokołowski.
Śledztwo w sprawie domniemanych nieprawidłowości przy budowie "orlika" w gminie Pcim prowadziła Prokuratura Rejonowa w Myślenicach. Jak informowała PAP w grudniu 2010 r. prokurator rejonowa w Myślenicach Beata Antolska-Glac, śledztwo to zostało umorzone z powodu niestwierdzenia przestępstwa.
Władze gminy Pcim informację o zawiadomieniu do prokuratury przyjęły z zaskoczeniem. - Sprawę wyjaśnialiśmy z CBA, otrzymaliśmy zalecenie przestrzegania przepisów ustawy o zamówieniach publicznych - mówił wówczas PAP ówczesny wicewójt gminy Jarosław Szlachetka.
Jak wyjaśniał, CBA kwestionowało wybór wykonawcy i rodzaj zaproponowanej przez niego nawierzchni. - Daliśmy nawierzchnię lepszą niż chińska trawa - mówił wicewójt i podkreślił, że inwestycja została wykonana zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Sportu i Turystyki. Została też rozliczona przez współfinansujące ją instytucje, tj. ministerstwo i Małopolski Urząd Marszałkowski.
Skomentuj artykuł