Wrak Tu-154 nie trafi prędko do Polski

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
Marcin Jabłoński / PAP / pk

Wrak Tu-154 pięć lat po katastrofie nadal znajduje się w Smoleńsku, jest w gestii rosyjskiej prokuratury. Polskie władze zabiegają nieprzerwanie o jego zwrot. Zwrotu szczątków maszyny chce też polska prokuratura, ale zastrzega, że nie jest to konieczne do zakończenia śledztwa.

W ostatnich pięciu latach kwestię zwrotu wraku oraz tzw. czarnych skrzynek tupolewa na różnych szczeblach dyplomatycznych podejmowali: prezydent, poprzedni premier, szefowie i wiceszefowie MSZ oraz inni polscy ministrowie przy okazji rozmów z przedstawicielami rządu rosyjskiego, a także polscy ambasadorowie w Moskwie.

Z uzyskanych wówczas przez PAP informacji wynikało, że strona rosyjska zobowiązała się odpowiedzieć na notę do końca marca.

DEON.PL POLECA

Dotychczas stanowisko rosyjskie w sprawie przekazania wraku pozostaje niezmienne - Rosjanie deklarują jego przekazanie stronie polskiej, ale dopiero po zakończeniu swojego postępowania w sprawie katastrofy. Przed dwoma laty szef grupy prowadzącej to śledztwo Michaił Guriewicz oświadczał w wywiadzie dla PAP, że wrak i jego "czarne skrzynki" pozostaną na terenie Rosji do czasu, aż zapadnie ostateczna decyzja procesowa w tej sprawie karnej.

"Nie ma tutaj zmiany w rosyjskim stanowisku. Uważamy, że wrak jest polską własnością i powinien wrócić do Polski. Uważamy, że prawo międzynarodowe jest w tej kwestii jednoznaczne. Natomiast strona rosyjska podtrzymuje argumentację, że do czasu zakończenia rosyjskiego śledztwa nie nastąpią tu zmiany" - przyznawał w lutym rzecznik polskiego MSZ Marcin Wojciechowski.

Ostatnio temat zwrotu Polsce wraku został także poruszony w rezolucji Parlamentu Europejskiego. W dokumencie przyjętym w połowie marca po zabójstwie lidera rosyjskiej opozycji Borysa Niemcowa poruszono też temat stanu demokracji w Rosji. PE wezwał władze rosyjskie do niezwłocznego zwrócenia Polsce wraku oraz wszystkich jego "czarnych skrzynek"; podkreślono fakt, że poziom zależności rosyjskiego sądownictwa od władz podważa możliwość przeprowadzenia jakiegokolwiek bezstronnego i uczciwego dochodzenia. O takie zapisy zabiegała delegacja PiS w PE.

Niezależnie od działań dyplomatycznych o zwrot wraku - jako dowodu rzeczowego w sprawie - upomina się polska prokuratura. Oprócz prowadzących śledztwo w sprawie katastrofy prokuratorów wojskowych, na temat wraku z kierownictwem rosyjskiej prokuratury kilkakrotnie rozmawiał polski prokurator generalny Andrzej Seremet.

W tej sprawie polska prokuratura wystąpiła już w pierwszym wniosku o pomoc prawną, skierowanym do strony rosyjskiej wkrótce po katastrofie. W kilku kolejnych polskich wnioskach o pomoc prawną ten postulat był ponawiany.

Polska prokuratura zastrzegała jednak wielokrotnie, także ostatnio, że powrót szczątków Tu-154 nie jest warunkiem koniecznym do zakończenia śledztwa w sprawie katastrofy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wrak Tu-154 nie trafi prędko do Polski
Komentarze (12)
Z
zorro
29 marca 2015, 22:57
Bronisław Komorowski od samego poczatku znał przyczny katastrofy smoleńskiej. Dlatego nic nie robił, by wrak samolotu powrócił do Polski. Wiedział też już od samego rana, że Prezydent L.Kaczyński nie żyje, mimo nie znalezienia i rozpoznania jego ciała. Ten pan jest niesamowity. Potrafi przewidywać wydarzenia na kilka miesięcy przed ich wystąpieniem. Chyba jakiś jasnowidz, czy cóś. Ostatnio powiedział, że wygra wybory, bo chce zgody na sprzedaż lasów i bezpieczeństwa dla złodziei, ale tylko tych co ukradli powyżej miliona zł. Dzisiaj w marszu solidarności z ofiarami terroryzmu rozdawał wszystkim dookoła uśmiechy. Dlaczego się śmiał? Nie potrafię odpowiedzieć. Czyba nie z ofiar? Kolejny raz wstydiłem się za niego.
M
Mike
29 marca 2015, 22:28
Ale jaja...
MC
Mistrz Ciętej
29 marca 2015, 18:39
<a href="https://www.youtube.com/watch?v=h20FLLsPnds&feature=youtu.be">Jak PO broniła Rosji przed PiS</a>
29 marca 2015, 18:28
Wystarczy w najbliższych wyborach zagłosować na PiS i wszystkie problemy znikną .Rodacy wrocą natychmiast (poza oczywiście wariatami)bo kto nie chciał by do edenu  , a Putin sam będzie zabiegał o natychmiastowy zwrot wraku  bo premier Jarosław powie krótko jak nie to po wrak wybierze się ze swoimi siłami szef MON Pan Antoni.GŁOSUJMY NA PiS!!!!!!!!!!!!!!!
W
wsurraj
29 marca 2015, 21:27
Polakom nie wolno już głosować na te partie i na tych ludzi,którzy doprowadzili Polskę do przepaści a Polaków do nędzy i którzy zrobili z nas niewolników na własnej ziemii. Jeśli nie chcemy biologicznej zagłady naszego narodu, musimy wybrać do wszelkich władz Polaków o przekonaniach narodowych.
L
lux
29 marca 2015, 21:57
Jesli chcemy aby do zagłady o której piszesz doszło, to koniecznie trzeba głosować na "narodowców", bo wówczas na pewno wygra w wyborach właśnie POlszewia.
W
windukk
29 marca 2015, 16:51
Do kraju mieli też powrócić nasi Rodacy wypędzeni metodami ekonomicznymi do tułaczki po świecie za chlebem,według kłamliwej i wyborczej zapowiedzi niejakiego Donalda T., a tymczasem i on sam z Polski nawiał przed odpowiedzialnością ....
K
kmicic
29 marca 2015, 10:11
Czy przypadkiem POLSKĄ nie rządzi BANDA zdrajców, łobuzow, wrogów polskości, żydów, lesbów, pedziów i innych wykolejeńców? Jeśli tak, to szable w dłoń?
MR
Maciej Roszkowski
29 marca 2015, 12:45
Tak, ale to nie przypadek. To my ich wybraliśmy.
R
realista
29 marca 2015, 19:16
my i "ruskie serwery", trudno zgadnąć w jakich proporcjach
M
Mawak
29 marca 2015, 09:55
No jacy ci Holendrzy głupi. Kupę kasy wydają na sprowadzenie i składanie nikomu niepotrzebnego złomu. Nasi fachowcy tego badziewia nie potrzebują. Ot co.
W
WDR
29 marca 2015, 18:10
Ba! Pan Lasek uważa, że sposób w jaki bada się sprawę katastrofy we Francji cofa badania o 30 lat do tyłu. Taki z niego specjalista!