"Wręczone ordery to dowód wdzięczności"

Wręczenie orderów odbyło się w Pałacu Prezydenckim (fot. PAP/Jacek Turczyk)
PAP / wab

Prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że odznaczenie Orderami Orła Białego Jana K. Bieleckiego, Adama Michnika, Aleksandra Halla i bp. Alojzega Orszulika to dowód wdzięczności dla nich samych i środowisk, w których funkcjonowali w okresie walki o wolność. Wręczenie orderów odbyło się w Pałacu Prezydenckim.

- To wielki przywilej prezydenta, że może w imieniu całego społeczeństwa, narodu, państwa docenić zasługi, m.in. odznaczeniami, orderami, w tym tym największym odznaczeniem, jakim jest Order Orła Białego - powiedział Komorowski podczas środowej uroczystości w Pałacu Prezydenckim.

Jak podkreślił, przywilejem jest, jeśli można odznaczać "osoby, o których się wie, że zrobiły tyle dobrego dla Polski". - Jeśli to się samemu obserwowało i się to razem przeżywało - dodał Komorowski. Podkreślił, że jest to także jego "osobista wielka satysfakcja i radość".

DEON.PL POLECA

Prezydent przypomniał, że gdy przejmował insygnia Orderu Orła Białego mówił, iż "chciałby bardzo, by odznaczenia były przyznawane za ewidentne zasługi, bez próby mierzenia czyjegokolwiek życiorysu, dokonań, miarkami sympatii czy antypatii partyjnych". Jak podkreślił, to ważne, by państwo polskie nagradzało za zasługi, a nie "mierzyło miarą aptekarską wedle norm takich czy innych sympatii politycznych".

- Chciałbym, aby te przyznane Ordery Orła Białego były odczytywane jako dowód wdzięczności dla wszystkich czterech osób i dla środowisk, w których funkcjonowali w tym okresie najtrudniejszym, w okresie walki o wolność i w okresie mądrej zmiany w momencie przełomu ustrojowego - podkreślił prezydent.

Prezydent powiedział, że w okresie budowania niepodległego państwa po 1989 roku potrzeba było "wiele mądrości". "Panowie ją mieli. Była to wielka mądrość i wielka odwaga czynienia dobrej, aczkolwiek trudnej zmiany" - powiedział Komorowski zwracając się do odznaczonych.

Jak mówił, w ramach "tego jednego wielkiego nurtu marzeń o Polsce niepodległej i demokratycznej jest coś z symbolu". - Wszyscy: i osoby o wrażliwości lewicowej, liberalnej, konserwatywnej spotkaliśmy się wszyscy razem w tym wielkim nurcie zmiany po 1989 roku. Byliśmy ze sobą w tym wielkim nurcie walki o wolność i demokrację - powiedział Komorowski.

Podkreślił, że "prawdziwy sprawdzian z mądrości politycznej, z odwagi politycznej przyszedł wtedy, kiedy trzeba było skonfrontować własne marzenia, wyobrażenia i tradycje z potrzebami Polski współczesnej, którą trzeba było tworzyć od podstaw od 1989 roku".

Komorowski podziękował biskupowi Orszulikowi, Michnikowi, Hallowi oraz Bieleckiemu. Na ich ręce złożył także podziękowania "dla wszystkich środowisk, które wzięły udział w tej mądrej, ale trudnej zmianie po 1989 roku".

Biskupowi Orszulikowi, który ze względów zdrowotnych nie mógł uczestniczyć w środowej uroczystości w Pałacu Prezydenckim, prezydent życzył zdrowia. "Mam nadzieję, że (...) bardzo szybko będę miał okazję wręczenia odznaczenia, pewnie już w szpitalu, bo tak wygląda dzisiejsza sytuacja. Trzeba się spieszyć z okazywaniem wdzięczności, (...) z budowaniem postawy wdzięczności za mądrą, dobrą zmianę w Polsce" - powiedział Komorowski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Wręczone ordery to dowód wdzięczności"
Komentarze (2)
IG
idzie gładko
10 listopada 2010, 15:24
Sami swoi i nie ma mocniejszych... widać kto tu rządzi...
R
rozbrat
10 listopada 2010, 14:27
Pan Komorowski odsłonił swoją twarz tą dzisiejszą uroczystością.