Wspomnienia prawnuka Tolkiena na maturze z angielskiego
Wspomnienia prawnuka J.R.R. Tolkiena z jego podróży do Nowej Zelandii na plan filmu "Władca Pierścieni" - taki m.in. temat znalazł się w treści zadań, które mieli w środę do rozwiązania maturzyści z liceów na egzaminie z języka angielskiego na poziomie podstawowym.
Arkusz egzaminacyjny z matury z języka angielskiego na poziomie podstawowym, rozwiązywany przez maturzystów z liceów, Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała na swojej stronie internetowej.
Część zadań rozwiązywanych przez maturzystów odnosiła się do nagranych tekstów m.in. rozmowy z uczestniczką konkursu znajomości ortografii, wypowiedzi: na temat hałasu, zajęć fitness, niedźwiedzia zwabionego do samochodu zostawionymi w środku kanapkami, sadzenia róż w ogrodzie oraz zmiany wystroju pokoju.
Uczniowie musieli też rozwiązać zadania do zamieszczonych w teście tekstów, m.in. wspomnień Royda Tolkiena, prawnuka pisarza J.R.R. Tolkiena, z jego podróży do Nowej Zelandii na plan filmu "Władca Pierścieni". Teksty dotyczyły też gotowania, spotkania z pisarzem Isaakiem Asimovem i lodowego hotelu w Szwecji.
Abiturienci musieli także napisać tekst własny - list do kolegi z Anglii, w którym mieli napisać o swoim udziale w 10-kilometrowym biegu ulicznym, w tym o swoich przygotowaniach do tego biegu, o trudnych momentach na trasie oraz o zaletach organizowania biegów ulicznych w miastach.
Wielu uczniów z V Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie skończyło pisać maturę z języka angielskiego przed czasem. Egzamin oceniają jako bardzo łatwy. - Egzamin był śmiesznie prosty. To trochę wstyd, że układający go uważają, że nie jesteśmy w stanie napisać czegoś trudniejszego - powiedziała PAP Joanna. Zgodził się z nią jej kolega Michał. - To prawda. Widać tendencję, że matura z języka angielskiego z roku na rok jest coraz prostsza. Poziom jest obniżany - powiedział Michał.
Według Joanny, aby poprawnie odpowiedzieć na wszystkie pytania do nagranych tekstów wystarczyło tylko jeden raz je wysłuchać. Na całym egzaminie problem sprawił jej tylko jeden idiom. - Nie wiedziałam, czy poprawna jest odpowiedź "bring fire" czy "catch fire" - powiedziała.
- Nigdy nie byłam dobra z angielskiego, ale czuję się w miarę dobrze, że dałam radę, nie był ten egzamin jakoś bardzo, bardzo trudny tylko "dla każdego", chyba każdy mógł sobie poradzić - powiedziała PAP inna maturzystka - Monika z Liceum Ogólnokształcącego nr 1 w Olsztynie. Dodała, że trudności mogło sprawić napisanie listu. - Napisanie tekstu wydawało mi się nieco trudniejsze, ale sądzę, że wszystko poszło dobrze.
Także Konrad z LO nr 1 w Olsztynie ocenił egzamin jako łatwy. - Może wypracowanie było wyszukane, trudno było się do niego odnieść. Poziom był jednak łatwy, nawet gdy ktoś nie zdaje rozszerzonego angielskiego, nie powinien mieć problemu z podstawowym poziomem - ocenił.
Egzamin z angielskiego na poziomie podstawowym trwał 120 minut. Zawierał dziewięć zestawów zadań; były to zadania zamknięte, w których maturzysta musiał wybrać prawidłową odpowiedź z zaproponowanych w arkuszu oraz takie gdzie musiał zdecydować czy podana odpowiedź jest prawdziwa, czy fałszywa.
Z pisemnej matury z języka angielskiego na poziomie podstawowym abiturienci z liceów mogą maksymalnie otrzymać 50 punktów, z tego 10 punktów za tekst własny.
Egzamin pisemny z języka obcego na poziomie podstawowym jest obowiązkowy na maturze. Od lat najczęściej wybieranym przez abiturientów językiem jest angielski. W tym roku chęć zdawania na maturze języka angielskiego zadeklarowało ponad 172 tys. tegorocznych absolwentów z liceów ogólnokształcących, czyli prawie 90 proc. abiturientów z tych szkół. Są oni pierwszym rocznikiem, który zdaje maturę w nowej formule.
W środę egzamin z pisemny z angielskiego na poziomie podstawowym pisali także absolwenci techników, którzy są ostatnim rocznikiem zdającym w starej formule, mieli oni inny arkusz egzaminacyjny niż licealiści. Ich egzamin także trwał 120 minut. Ten arkusz również został udostępniony przez CKE. Chęć zdawania egzaminu z angielskiego na poziomie podstawowym zadeklarowało ponad 101 tys. abiturientów z techników, czyli około 85 proc. maturzystów z tego typu szkoły.
Skomentuj artykuł