Wymiar sprawiedliwości wymaga przebudowy

(fot. PAP/Rafał Guz)
PAP / psd

W Polsce nie ma równego traktowania obywateli; wymiar sprawiedliwości wymaga radykalnej, także personalnej, przebudowy - podkreślił w czwartek szef PiS Jarosław Kaczyński, komentując wyrok wobec Jana Rokity w procesie z b. szefem policji Konradem Kornatowskim.

Kaczyński powiedział na konferencji prasowej w Warszawie, że ta sytuacja pokazuje potrzebę zmiany przepisów i wprowadzenia w Polsce "równości obywateli". "Dzisiaj jest tak, że jednych można bezkarnie obrażać, tworzyć przemysły pogardy i nic się na to nie poradzi, wszystkie procesy, nawet jak się je wytacza, są przegrywane pod jakimiś pretekstami. Z kolei inni są bardzo chronieni" - ocenił.

Podkreślił, że o Kornatowskim mógłby powiedzieć sporo, gdyby był zwolniony z tajemnicy państwowej. Dodał, że jego nominacja na szefa policji w czasie, gdy PiS tworzył rząd, była błędem.

Kaczyński zauważył, że ludzi pokrzywdzonych w ten sposób, co Rokita jest bardzo dużo. "Na pewno cały wymiar sprawiedliwości w Polsce wymaga radykalnej, bardzo daleko idącej, także personalnej, przebudowy" - podkreślił.

Szef PiS zapowiedział, że włączy się do zbiórki na rzecz Rokity. "Mam w tej chwili, co prawda, niełatwą sytuację, ale mimo wszystko się włączę" - zadeklarował. "Należę do ludzi, którzy chętnie dają. Jak tylko mogę, to daję. Lubię dawać" - dodał.

W ostatnich dniach pojawiła się w mediach informacja, że komornik zajmuje majątek Rokity w związku z tym, że nie wykonał on wyroku sądu w sprawie, którą wytoczył mu Kornatowski.

W 2007 r. Rokita zarzucił Kornatowskiemu, że jako prokurator brał udział w tuszowaniu śmierci Tadeusza Wądołowskiego, który zmarł w komisariacie kolejowym w Gdyni w 1986 r. Sprawa znalazła się w raporcie tzw. komisji Rokity, która na przełomie lat 80. i 90. wyjaśniała tajemnicze zgony opozycjonistów z PRL.

Kornatowski pozwał Rokitę o ochronę dobrego imienia. Rokita sprawę przegrał.

Rokita przyznał, że wyroku - który uważa za niesprawiedliwy - nie wykonał. Jak dodał, wykonuje go teraz komornik. Rokita powiedział, że obecnie egzekwowana jest kwota ok. 100 tys. zł, a następnie ma to być kolejne 200 tys. zł. Jak mówił, komornik zajmuje mu pensję.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wymiar sprawiedliwości wymaga przebudowy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.