"Zależy mi na dobrych stosunkach z Niemcami"

(fot. PAP/Rafał Guz)
PAP / pk

Trwają przygotowania do spotkania z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Berlinie - poinformowała premier Beata Szydło. Jak mówiła, zależy jej na dobrych stosunkach z Niemcami, ale oczekuje traktowania polskich spraw "na takim poziomie, na jakim my chcemy, by były dyskutowane w Polsce".

Szydło na wtorkowej konferencji prasowej nie podała daty swojej wizyty w Berlinie; dopytywana, odparła, że jest to "kwestia około miesiąca".

Premier podkreśliła, że zależy jej na tym, by stosunki z Niemcami były dobre. - To jest nasz partner gospodarczy, to jest przede wszystkim nasz sąsiad, ale oczekujemy, że ze strony Niemiec traktowanie Polski i polskich spraw też będzie na takim poziomie, na jakim my chcemy, by były dyskutowane w Polsce - zaznaczyła.

W jej ocenie "dobrym symptomem" była wypowiedź ambasadora niemieckiego Rolfa Nikela po poniedziałkowym spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Witoldem Waszczykowskim, które było reakcją na niektóre wypowiedzi niemieckich polityków. Ambasador Nikel powiedział, że "stosunki polsko-niemieckie są skarbem, którego należy strzec, aby dobrze rozwijały się również w przyszłości".

DEON.PL POLECA

W ocenie Szydło również to, że "minister spraw zagranicznych Niemiec przyjedzie do Polski, to dobry sygnał". - Tym kolejnym etapem będzie moja wizyta w Berlinie - dodała premier.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Zależy mi na dobrych stosunkach z Niemcami"
Komentarze (4)
12 stycznia 2016, 18:35
Problem także polega na lichym profesjonalizmie rządu PiS w zakresie polityki międzynarodowej. Owe wypowiedzi "polityków niemieckich" są wypowiedziami urzędników z Unii Europejskiej, a nie rządu Niemiec. Więc trudno zrozumieć, co ma da tego niemiecki ambasador. To tak, jakby rząd niemiecki wzywał polskiego abasadora aby się tłumaczył z krytycznych wypowiedzi Donalda Tuska na temat Angeli Merkel. Co do "kociej muzyki" to w każdym kraju na świecie rząd i opozycja mają różne zdanie, także na temat polityki zagranicznej. Rząd i opozycja, a ściśle rzecz biorąc "opozycja" mają takie same zdanie tylko w dyktaturach. Ale jeśli premier i wicepremier wypowiadają odmienne poglądy i opinie na temat relacji z Niemcami, to w Niemczech mają z tym spory kłopot, bo nie wiedzą jaka jest w końcu polska pilityka zagraniczna i kogo mają słuchać.
WDR .
12 stycznia 2016, 16:45
Jak politycy z Niemiec mówią różnym głosem o Polsce to poniższy komentator wybiera te złe opinie i rozpisuje się jak to staliśmy się pośmiewiskiem świata (szczególnie na Marsie). Jak to samo robią politycy w Polsce to narzeka na kocią muzykę. Ech... gdzie ci hejterzy z dawnych lat...
12 stycznia 2016, 16:24
<a href="http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/glinski-niemcy-nie-wyrownali-z-nami-rachunkow,609985.html -">http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/glinski-niemcy-nie-wyrownali-z-nami-rachunkow,609985.html -</a> ---- Uważam, że Niemcy nie wyrównali z nami rachunków, czy też myśmy nie wyrównali z nimi rachunków - powiedział Gliński. - Niemcy zniszczyli Polskę i w sensie materialnym, i w sensie także kulturowym, etosowym. Zniszczyli polskie elity - dodał, przypominając, że hitlerowcy w czasie II wojny światowej prowadzili systematyczną akcję wymordowywania polskich inteligentów. Jego zdaniem, z tych powodów niemieccy politycy mają dziś ograniczone prawo do krytyki obecnej sytuacji w Polsce. - Mają mniej prawa. Jeszcze przez parę pokoleń będą mieli mniej prawa - podkreślił wicepremier. ------- To są z kolei poglądy wicewpremiera. Jedyny komentarz jaki się nsuwa od słuchania tej kociej muzyki wytwarzanej przez rząd PiS, to "czy leci z nami pilot" ?
12 stycznia 2016, 17:58
Myślę, że nikt rozsądny nie ma już wątpliwości, że tu żadnego pilota nie ma. Ale skoro jesteśmy w oparach absurdu, to możemy dopowiedzieć, że pod Grunwaldem Niemcom dokopaliśmy. :)