Ze szczytu Rysów po raz drugi usunięto krzyż

(fot. AlphaTangoBravo / flickr.com / CC BY 2.0)
PAP / mh

Metalowy krzyż, po raz drugi zainstalowany bez zgody władz parku narodowego i Kościoła na najwyższym szczycie Polski - Rysach w Tatrach, został usunięty przez pracowników Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Jak powiedział w środę dyrektor TPN Paweł Skawiński, krzyż na Rysach został ustawiony samowolnie kilka tygodni temu, bez konsultacji z władzami parku narodowego. Zdaniem władz TPN nie można stawiać na terenie parku narodowego jakichkolwiek instalacji, z wyjątkiem niezbędnych zabezpieczeń szlaków turystycznych.
"Stawianie czegokolwiek na terenie gór to ingerencja w naturalny, chroniony krajobraz. Ponadto, instalacje na szczytach stwarzają niebezpieczeństwo dla turystów" - powiedział Skawiński.
Nie ustalono, kto mógł zamontować krzyż na Rysach. Dyrektor TPN przypuszcza, że krzyż mógł być wniesiony na szczyt od strony słowackiej. Rysy są bowiem szczytem granicznym, na który prowadzą dwa szlaki - jeden od strony Morskiego Oka, a drugi od Popradzkiego Stawu po słowackiej stronie Tatr.
Zdaniem dyrekcji parku, krzyż na Rysach był bardzo słabo zamocowany. "Gdyby w takim stanie krzyż pozostał na szczycie, to prawdopodobnie pod naporem śniegu sam by się wywrócił i stworzył dodatkowe niebezpieczeństwo dla turystów" - powiedział Skawiński. Jak dodał, takie samowolne działanie nie ma nic wspólnego z szacunkiem do krzyża i zasadami Kościoła.
Zainstalowaniem krzyża jest zaskoczony proboszcz właściwej dla tego miejsca parafii, gospodarz tatrzańskiego kościoła na Wiktorówkach k/Rusinowej Polany, dominikanin ojciec Marcin Dąbkowicz. Jego zdaniem niepoświęcony krzyż nie powinien być przedmiotem kultu religijnego, a tym bardziej nie powinien toczyć się wokół niego żaden spór. "Mając na względzie szacunek do symbolu krzyża, który jest przestrzenią odnoszącą się do naszego zbawienia, nie możemy zgodzić się na samowolne umieszczenie tego znaku w dowolnym miejscu, a tym samym narażać tego miejsca na możliwość zbeszczeszczania" - powiedział dominikanin.
Ojciec Dąbkowicz zaproponował, aby krzyż z Rysów trafił, tak jak poprzedni krzyż usunięty ze szczytu, do kościoła na Wiktorówkach. Tam zostanie poświęcony i zainstalowany koło tabliczek upamiętniających ofiary gór.
Zdaniem ratownika tatrzańskiego Tomasza Wojciechowskiego, metalowe elementy na szczytach gór, takie jak krzyż, przyciągają wyładowania atmosferyczne, stwarzając zagrożenie dla turystów.
Po raz pierwszy metalowy krzyż na szczycie Rysów został umieszczony nielegalnie w wakacje 2009 roku. Rok później został ze szczytu usunięty, jednak w jego miejsce pojawił się kolejny.
Wyjątkiem akceptowanym przez władze TPN jest krzyż na Giewoncie, który jest traktowany jako zabytek i dziedzictwo narodowe, które należy chronić. Z inicjatywy TPN w 2009 roku wyremontowano krzyż na Giewoncie, który górale postawili na tym szczycie w 1901 roku.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ze szczytu Rysów po raz drugi usunięto krzyż
Komentarze (8)
KJ
krew janka
19 maja 2013, 10:15
do marii - no no,już robię w portki ze strachu.
M
maria
12 grudnia 2012, 15:59
Następny, któremu przeszkadza Krzyż. kiedyś będzie miał "płacz i zgrzytanie zębów" z tego powodu...
M
mokka
12 grudnia 2012, 14:59
Dla POlszewika jak psa chce się uderzyć, to kij zawsze się znajdzie. Dla POlszewika najważniejsze jest własne koryto. Ciepły dyrektorski fotelik z układu wymaga dziś zaprzaństwa.
S
SY-NUS
12 grudnia 2012, 13:40
A może by tak, zamiast tak strasznie drażniącego krzyża (nawet "katolików" i "kapłanów" - vide "ks". Boniecki) umieścić na Rysach taką-wicie-gwiazdę 6.ramienną??? Nie śmiem proponować (na razie) 5.ramiennej... Jestem pewien że nie znalazł by się żaden odważny aby zdjąć gwiazdę ! Ot, jedne symbole są nietykalne a inne "pod but" 
S
SY-NUS
12 grudnia 2012, 13:39
A może by tak, zamiast tak strasznie drażniącego krzyża (nawet "katolików i kapłanów - vide ks. Boniecki) umieścić na Rysach taką-wicie-gwiazdę 6.ramienną??? Nie śmiem proponować (na razie) 5.ramiennej... Jestem pewien że nie znalazł by się żaden odważny aby zdjąć gwiazdę ! Ot, jedne symbole są nietykalne a inne "pod but" 
M
Mrówka
12 grudnia 2012, 11:49
Dziwne, że jeszcze ks. Kowalczyk nie zaatakował tego dominikanina. A w jakim celu ten przykry komentarz Kingo, raczej nie jest to twórcza krytyka? "Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali."
MR
Maciej Roszkowski
12 grudnia 2012, 11:36
Protestujemy ( i słusznie) przeciwko usuwania krzyża z przestrzeni publicznej, ale też nie będzie ona przyjazna wszystkim, gdy każdy zechce postawić według swego widzimisię krzyż. Czy pamiętamy awanturę na oświęcimskim żwirowisku? Przez kilka osób nieodpowiedzialnych straciliśmy wszyscy, a Krzyż stał się obiektem przepychanek.
Jadwiga Krywult
12 grudnia 2012, 10:59
Dziwne, że jeszcze ks. Kowalczyk nie zaatakował tego dominikanina.