Zmiany w ABW powodem rezygnacji szefa
Rezygnacja Krzysztofa Bondaryka ze stanowiska szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego może mieć związek z planowanymi zmianami w ABW - powiedział PAP szef sejmowej komisji ds. służb specjalnych Konstanty Miodowicz (PO).
Miodowicz powiedział w środę PAP, że tak zasugerował premier Donald Tusk podczas środowych obrad Kolegium ds. Służb Specjalnych. Sam Bondaryk nie uzasadnił swej rezygnacji - dodał Miodowicz.
Według posła PO rezygnacja Bondaryka będzie dopiero opiniowana przez speckomisję, gdy wpłynie do niej odpowiedni wniosek.
Zgodnie z prawem szefów ABW powołuje i odwołuje premier, po zasięgnięciu opinii prezydenta RP, Kolegium oraz komisji ds. służb specjalnych. Jak mówi ustawa, odwołanie Szefa Agencji z zajmowanego stanowiska może nastąpić w przypadku m.in. rezygnacji z zajmowanego stanowiska.
Członek komisji ds. służb specjalnych Marek Biernacki powiedział PAP, że jest zaskoczony momentem decyzji premiera w sprawie przyjęcia dymisji szefa ABW Krzysztofa Bondaryka. "Jestem zaskoczony tą informacją; chociaż od dawna była mowa o możliwości jego odwołania, były to jedynie doniesienia medialne" - powiedział Biernacki.
"Premier formułował swoje uwagi wobec ABW, ale zaskoczeniem dla mnie jest moment takiej decyzji" - podkreślił Biernacki. "Na dalsze komentarze trzeba poczekać, gdy poznamy jej szczegóły - być może podczas czwartkowego posiedzenia komisji ds. służb specjalnych" - dodał.
Premier Donald Tusk przyjął rezygnację Krzysztofa Bondaryka ze stanowiska szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - poinformowano w środę na stronie internetowej KPRM. Pełniącym obowiązki szefa ABW został dotychczasowy zastępca Dariusz Łuczak.
Skomentuj artykuł