Żona Kurtyki: Niech świat usłyszy o Smoleńsku
Spór wokół wyjazdu Anny Fotygi i Antoniego Macierewicza do Stanów Zjednoczonych przybiera na sile. Premier Tusk uznał "za rzecz z gruntu nieprzyzwoitą to, co wyprawia wokół katastrofy smoleńskiej grupa polityków związana z PiS".
W rozmowie z "Polską The Times" Zuzanna Kurtyka, żona tragicznie zmarłego Janusza Kurtyki, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, stwierdza, że wyjazd Macierewicza i Fotygi do USA to dobry pomysł. "To także nasza inicjatywa, czyli Stowarzyszenia Rodzin "Katyń 2010" - zaznacza.
Według Zuzanny Kurtyki, inicjatywa ta ma na celu informowanie i zabieganie o poparcie światowej opinii publicznej różnych krajów dla petycji, którą przedstawiła premierowi Donaldowi Tuskowi. Domaga się w niej powołania międzynarodowej komisji śledczej, która pomogłaby Polsce w wyjaśnieniu tragedii smoleńskiej. - Donald Tusk w odpowiedzi na naszą petycję stwierdził, że nie widzi sensu i konieczności powoływania takiej międzynarodowej komisji. Trudno się więc dziwić, że zabiegamy o rzetelne wyjaśnienie tej sprawy i dalej będziemy o to zabiegać gdzie indziej - mówi wdowa.
Wdowa po prezesie IPN uważa, że jeżeli sięgalibyśmy po takie mocne słowa jak "zdrada", to ona tego określenia używałaby w stosunku do tego, co zrobił polski rząd, oddając w całości śledztwo Rosjanom, bo "zdradził polską rację stanu".
Pełny zapis rozmowy z Zuzanną Kurtyką zamieszcza "Polska The Times".
Skomentuj artykuł