21-latek został bohaterem. Gdyby nie jego zachowanie, doszłoby do katastrofy

(fot. shutterstock.com / twitter.com)
o2.pl / twitter.com / jp

- Gdyby opuścił swoje stanowisko, zanim samolot znalazłby się w powietrzu, setki ludzi w samolocie byłyby w niebezpieczeństwie - powiedział Yohannes Sirait, rzecznik Air Navigation Indonesia.

Anthonius Gunawan Agung pracował jako kontroler lotów przy lotnisku Palu na indonezyjskiej Celebes. Kiedy wyspę nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,5, mężczyzna pozostał w wieży, żeby pomóc pilotom startującego samolotu.

DEON.PL POLECA

Dzięki temu mógł się upewnić, że pasażerowie są bezpieczni. Kiedy ściany wieży zaczęły pękać, pracownicy uciekli z budynku. Wówczas Agung zezwolił na start samolotu.

- Gdyby opuścił swoje stanowisko, zanim samolot znalazłby się w powietrzu, setki ludzi w samolocie byłyby w niebezpieczeństwie - powiedział Yohannes Sirait, rzecznik Air Navigation Indonesia.

>> Urodziła się z sercem na zewnątrz klatki piersiowej. To, co wydarzyło się później, to cud

Po starcie samolotu, mężczyzna wyskoczył przez okno z czwartego piętra. Wówczas złamał nogę i doznał obrażeń wewnętrznych. Zabrano go do najbliższego szpitala, ale lekarze skierowali go do miasta, gdzie mógł otrzymać specjalistyczną opiekę. Wezwano helikopter. Niestety, zanim helikopter dotarł, mężczyzna zmarł.

>> Chłopak chciał odebrać sobie życie. Na pomoc ruszyła policjantka, która skoczyła za nim z dużej wysokości

Trzęsienie ziemi, które nawiedziło w piątek, unieruchomiło lotnisko Palu. Wieża komunikacyjna została poważnie uszkodzona, a pęknięcia uniemożliwiły korzystanie z 250 metrów pasa startowego. Lotnisko w sumie obsługuje 2000 metrów pasa startowego - tyle, ile potrzeba na pomoc w nagłych wypadkach.

W sieci pojawiły się grafiki przedstawiające bohaterski czyn:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

21-latek został bohaterem. Gdyby nie jego zachowanie, doszłoby do katastrofy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.