25 osób zginęło w katastrofie śmigłowca afgańskiej armii. Maszyna rozbiła się tuż po starcie

(fot. shutterstock.com)
PAP / pk

25 osób zginęło w katastrofie śmigłowca afgańskiej armii, który rozbił się w środę w złych warunkach pogodowych w prowincji Farah na zachodzie kraju. Na pokładzie byli m.in. wysoki rangą dowódca i szef rady prowincji. Talibowie twierdzą, że zestrzelili maszynę.

Dwa śmigłowce afgańskiej armii zmierzały z prowincji Farah do sąsiedniej prowincji Herat, kiedy jeden z nich w warunkach złej widoczności rozbił się w górach - poinformował agencję Reutera rzecznik gubernatora prowincji Farah, Naser Mehri.

Jak sprecyzował, maszyna rozbiła się tuż po starcie z lotniska w powiecie Anar Dara.

DEON.PL POLECA

Na pokładzie śmigłowca byli Naimdullah (Nematullah) Chalil, zastępca dowódcy korpusu armii na zachodni region kraju oraz przewodniczący rady prowincji Farid Bachtawar. Reszta ofiar to, poza załogą, żołnierze i członkowie rady prowincji - sprecyzował Mehri.

Bachtawar był ważnym politykiem w walce z talibami w bitwie o miasto Farah, które bojownicy talibscy oblegali i zagrozili przejęciem w maju br.

Afgańscy talibowie nasilili ataki w strategicznych prowincjach kraju, walcząc o wyjście z Afganistanu obcych sił, obalenie wspieranego przez Zachód rządu i o przywrócenie swojej wersji ortodoksyjnego islamskiego prawa, szarijatu.

W środę zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze w pobliżu bramy największego więzienia w Afganistanie, zabijając co najmniej sześć osób i raniąc osiem. Na razie nikt nie przyznał się do ataku. W więzieniu Pul-e-Charkhi (Pul-i-Czarchi) w Kabulu kary odbywają setki więźniów, w tym dziesiątki talibów.

Jak poinformował rzecznik afgańskiego MSW Nadżib Danisz, napastnik zdetonował materiały wybuchowe w pobliżu samochodu z pracownikami więzienia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

25 osób zginęło w katastrofie śmigłowca afgańskiej armii. Maszyna rozbiła się tuż po starcie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.