27-letni Tybetańczyk dokonał samospalenia

(fot. darkripper / flickr.com / CC BY-SA 2.0)
PAP / pz

27-letni Tybetańczyk zmarł w rezultacie rozległych obrażeń, jakich doznał po podpaleniu się w położonej na północnym zachodzie Chin prowincji Gansu - poinformowała w niedzielę organizacja "Wolny Tybet".

Przed podpaleniem się Sangye Gyatso, ojciec dwojga dzieci, wezwał do przywrócenia swobód religijnych i językowych w Tybecie oraz do powrotu do Tybetu Dalaj Lamy, duchowego przywódcy Tybetańczyków.

Do tragedii doszło w sobotę w pobliżu klasztoru niedaleko miasta Tsoe, nazywanego przez Chińczyków Hezuo.

Lokalne władze chińskie oświadczyły, że nic im nie wiadomo o tym incydencie. Niezależna weryfikacja wydarzeń w Tybecie jest praktycznie niemożliwa ze względu na ograniczenia w podróżowaniu do tego rejonu.

DEON.PL POLECA


"Protest Gyatso demonstruje absolutną determinację Tybetańczyków odzyskania wolności, niezależnie od osobistych ofiar" - oświadczyła dyrektor mieszczącej się w Londynie organizacji "Wolny Tybet" Stephanie Brigden. Według tej organizacji, od roku 2009 już ponad 50 Tybetańczyków podpaliło się protestując przeciwko chińskim rządom w Tybecie.

Rząd w Pekinie twierdzi, że Tybet był zawsze częścią Chin. Jednak według większości Tybetańczyków rejon ten był przez stulecia praktycznie niepodległy a chińskie rządy grożą zagładą jego kultury.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

27-letni Tybetańczyk dokonał samospalenia
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.