Akcja solidarności w Mińsku, kolejne zatrzymania
W Mińsku odbyła się w poniedziałek wieczorem akcja solidarności z białoruskimi opozycjonistami skazanymi za protesty wyborcze, kolejna po podobnym proteście w piątek. Milicja zatrzymała co najmniej jedną osobę. Według opozycyjnej gazety "Nasza Niwa" zatrzymanym jest jeden z organizatorów akcji Maksim Winiarski.
Na Plac Październikowy w centrum Mińska, w to samo miejsce, co w piątek, przyszło kilkanaście osób. Ludzie stali w niewielkich grupach, nie wznosili haseł, nie używali żadnych symboli. Zgromadzenie, które rozpoczęło się o godz. 19 (godz. 18 czasu polskiego), trwało nieco ponad pół godziny.
Wśród uczestników był skazany za udział w demonstracji po zeszłorocznych wyborach prezydenckich, a następnie ułaskawiony Wasil Parfiankou. Przyszła też matka innego skazanego i ułaskawionego opozycjonisty Mikity Lichawida - Alona.
Podobna akcja solidarności odbyła się w piątek wieczorem. Zostały wówczas zatrzymane trzy osoby, jedną z nich - kobietę - zwolniono, a dwóch działaczy sąd skazał w poniedziałek na 7 oraz 5 dni aresztu administracyjnego.
Piątkowy protest organizowała kampania "Europejska Białoruś", która wezwała do powtórnego przyjścia na plac w poniedziałek wieczorem.
W oba dni wieczorem nie działały niektóre białoruskie niezależne portale internetowe, m.in. Radio Swaboda.
Za udział w protestach po zeszłorocznych wyborach prezydenckich skazany został m.in. były kandydat opozycji Andrej Sannikau, który jest szefem "Europejskiej Białorusi". Nie objęły go niedawne ułaskawienia uczestników protestów i odbywa karę pięciu lat kolonii karnej.
Skomentuj artykuł