Bardziej wierzą prostytutkom niż politykom

PAP / zylka

Nowozelandczycy bardziej wierzą prostytutkom niż politykom, którzy zajmują przedostatnie miejsce wśród profesji darzonych zaufaniem - wynika z sondażu opublikowanego we wtorek w prasie lokalnej.

Najgorszą opinię wśród 40 zawodów mają sprzedawcy telemarketingu, którzy dzwonią do potencjalnych klientów, nie wyjaśniając, skąd mają ich numer telefonu.

Politycy zajęli w sondażu, przeprowadzanym co roku przez Reader's Digest, 39. miejsce, a prostytutki 38. Kolejne najmniej cenione profesje to ekspedienci w sieciach fast foodu, doradcy finansowi, dyrektorzy, operatorzy dźwigów, dziennikarze, agenci handlu nieruchomościami i sprzedawcy samochodów.

Po raz kolejny pierwsze miejsce w badaniu zajęli strażacy, a kolejne personel karetek pogotowia, piloci, pielęgniarki i lekarze.

Osobą najbardziej kochaną przez Nowozelandczyków przez trzeci rok z rzędu okazał się pilot wojskowy Willie Apiata, odznaczony Krzyżem Zwycięstwa za służbę w Afganistanie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Bardziej wierzą prostytutkom niż politykom
Komentarze (3)
GD
Grey Dog
29 czerwca 2010, 15:06
Niestety nasi politycy zbyt poważnie wzięli sobie do serca niektóre jego powiedzenia.    ~~Dawid - czy jak ci tam- robisz postępy albo zawodzi Cię  Twoja  "rewolucyjna czujność"  bowiem napisałeś  "n a s i  p o l i t y c y"  zamiast napisać "tusk i komorowski" :-)))
D
Dawid
29 czerwca 2010, 14:55
Niestety nasi politycy zbyt poważnie wzięli sobie do serca niektóre jego powiedzenia.
S
szary
29 czerwca 2010, 14:46
  Mają dużo racji.  Ronald Reagan, wybitny prezydent USA , powiedział,  że "polityka to drugi najstarszy zawód świata - i  niewiele  rózni się od pierwszego".