Brat Chaveza nawołuje do walki zbrojnej

AP / PAP / slo

Starszy brat prezydenta Wenezueli, gubernator stanu Barinas, Adan Chavez powiedział w niedzielę, ze zwolennicy prezydenta nie powinni wykluczać podjęcia walki zbrojnej, choć wolą zachować władzę dzięki wyborom.

Adan Chavez wygłosił swoje wezwanie do broni podczas zbiorowych modlitw o zdrowie jego brata, w rodzinnym stanie rodziny Chavezów - Barinas.

Mimo licznych problemów Wenezueli, od galopującej inflacji, po wszechobecną przestępczość, prezydent pozostaje najpopularniejszym politykiem w swym kraju - pisze AP. Nie wiadomo, dlaczego jego brat, były uniwersytecki profesor fizyki, wzywa do ewentualnego "kontynuowania rewolucji" różnymi metodami "włącznie z walką zbrojną". Sam Adan Chavez nie wyjaśnił przyczyn tego apelu w swym niedzielnym wystąpieniu.

W środę po powrocie z Kuby Adan Chavez oświadczył, że "nie wiadomo dokładnie", kiedy jego brat wróci z Hawany. Zapewnił jednak, że Hugo Chavez bardzo szybko wraca do zdrowia po pilnej interwencji chirurgicznej, której został poddany w stolicy Kuby.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Brat Chaveza nawołuje do walki zbrojnej
Komentarze (1)
M
Marcin
27 czerwca 2011, 09:20
"Mimo licznych problemów Wenezueli, od galopującej inflacji, po wszechobecną przestępczość, prezydent pozostaje najpopularniejszym politykiem w swym kraju - pisze AP." - to zupełnie tak jak u nas z Tuskiem. Problemów cała masa, bezrobocie, gospodarka sie wali a Tuskowi i PO ciągle rośnie poparcie w sondarzach.