Chavez zrywa stosunki z Kolumbią
Prezydent Wenezueli Hugo Chavez oznajmił w czwartek, że zrywa stosunki dyplomatyczne z Kolumbią wobec oskarżenia, że jego kraj toleruje na swym terytorium obecność kolumbijskich partyzantów.
- Wobec ciężkiego charakteru tego co się wydarzyło" na sesji Organizacji Państw Amerykańskich (OPA) w Waszyngtonie, "ze względu na naszą godność nie pozostaje nam nic innego, jak całkowicie zerwać stosunki dyplomatyczne z bratnią Kolumbią - oświadczył Chavez w telewizji wenezuelskiej.
Prezydent dodał, że "z bólem w sercu" zarządził "alert najwyższego stopnia" na granicy wobec ryzyka, że prezydent Kolumbii Alvaro Uribe, kierując się "nienawiścią do Wenezueli", mógłby zdecydować się na akcję wojskową w regionie.
Przed kamerami telewizji szefowi państwa wenezuelskiego towarzyszył idol piłkarski Ameryki Łacińskiej, Argentyńczyk Diego Armando Maradona.
Według ambasadora Hoyosa, są oni zgrupowani "w 87 obozach".
Ambasador Wenezueli przy OPA Roy Chaderton nazwał oskarżenia wobec jego kraju "cyrkiem medialnym" i "montażem" zaaranżowanym przez kolumbijskie siły bezpieczeństwa i "kreatywnych polityków."
Skomentuj artykuł