"Działalność ONZ w sprawie Syrii sparaliżowana"

(fot. EPA/SERGEI KARPUKHIN)
PAP / slo

Prezydent USA Barack Obama powiedział przywódcom biorącym udział w szczycie G20 w Petersburgu, że jest głęboko przekonany o użyciu broni chemicznej przez siły reżimu syryjskiego - poinformował w piątek doradca Obamy, Ben Rhodes.

Przekazał on także, że amerykański prezydent podkreślił potrzebę utrzymywania w mocy międzynarodowych zakazów stosowania tej broni.

Prezydent USA mówił o tym podczas roboczej kolacji przywódców G20 w czwartek wieczorem, która przeciągnęła się do późna w nocy. Obama, jak powiedział Rhodes, "jeszcze raz podkreślił nasze głębokie przekonanie", że ataku na przedmieściach Damaszku z 21 sierpnia, w którym zginęło ponad 1400 osób, dokonały wojska prezydenta Baszara el-Asada.

Wyraził też ocenę, że działalność Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Syrii jest sparaliżowana. W ciągu trwającego 2,5 roku konfliktu w Syrii Rosja i Chiny wetowały w RB ONZ projekty rezolucji proponowane przez kraje zachodnie, których celem było wywarcie nacisku na Asada.

Obama mówił również o Syrii w piątek z przywódcą Chin Xi Jinpingiem.

Szczyt G20, nieformalnego klubu skupiającego 19 największych gospodarek świata i Unię Europejską, zdominowany jest przez temat Syrii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Działalność ONZ w sprawie Syrii sparaliżowana"
Komentarze (2)
J
Jarek
6 września 2013, 17:36
Ciekawe czy jest głębiej przekonany niż Busch był przekonany o broni chemicznej w Iraku?
jazmig jazmig
6 września 2013, 13:35
Rosjanie przedstawili dowody na to, że tej broni użyli rebelianci, a Amerykanie mówią, że są przekonani, iż jest przeciwnie. No to niech przedstawią dowody, że mówią prawdę.