Fantazyjna Parada Wielkanocna na Manhattanie
Tysiące osób w niezwykłych nakryciach głowy maszerowało w niedzielę przez sześć godzin wzdłuż Piątej Alei na Manhattanie, uczestnicząc w Paradzie Wielkanocnej.
Rano w niedzielę kolorowy tłum wyruszył spod katedry Św. Patryka i ruszył w stronę Central Park. Wielu uczestników zabrało ze sobą psy i koty - również fantazyjnie ubrane.
Tradycja parad sięga XIX wieku, kiedy po zakończeniu Wielkiego Postu najbogatsi nowojorczycy prezentowali publicznie swoje ekstrawaganckie stroje. Jeden z pochodów został uwieczniony w 1948 roku w filmowym musicalu "Parada Wielkanocna" z udziałem Judy Garland i Freda Astaire'a.
Podczas niedzielnej parady na głowach kobiet dominowały kapelusze z dużą ilością kwiatów. Niektóre były tak duże i ciężkie, że z trudem wyjmowano je z bagażników taksówek. Wielu mężczyzn ubranych było w stroje historyczne. Wśród pełnych przepychu i fantazji nakryć głowy najskromniej prezentowały się uszy królika, których nie wstydzili się przypiąć nawet starsi panowie.
Ciekawe pomysły przyciągały uwagę licznych fotografów. Wielu widzów oklaskiwało strój sowy - długi płaszcz z brązowych piór i imponująco wysoki kapelusz. Na niektórych głowach znalazły się surrealistyczne kompozycje, np. biało-czarne koronkowe pudełka, do których przyczepione zostały plastikowe widelce i różowy królik. Kobieta w czarnej pelerynie i biżuterią od Armaniego, mrugająca nienaturalnie długimi rzęsami to Rosemary Ponzo, która przebrała się za Judy Garland.
Niedzielną paradę oglądało wielu mieszkańców Nowego Jorku i turystów z całego świata. "Wpadłem pierwszy raz. To było zabawne i uroczyste. Szkoda, że nie mamy takiej parady w Paryżu" powiedział Rene Balin, który przyjechał do Nowego Jorku odwiedzić syna.
Skomentuj artykuł