Francja ma przyjąć 30 tys. uchodźców

(fot. shutterstock.com)
PAP / jm

Francja zobowiązała się do przyjęcia 30,7 tys. uchodźców, a do tej pory przyjęła 62 osoby - mówi PAP Genevieve Jacques ze stowarzyszenia obrony praw uchodźców La Cimade. Przekonuje, że to nie tylko wina Francji, ale też problemów z tzw. hotspotami, czyli punktami rejestracji migrantów.

"Francja zobowiązała się do przyjęcia 30,7 tys. uchodźców z 160 tys., którzy mieli zostać rozlokowani w państwach Unii. To naprawdę niewiele jak na kraj o tak dużych tradycjach imigracyjnych, znany z gościnnego przyjęcia obcokrajowców. Z tych 30 700 uchodźców Francja przyjęła do siebie do tej pory 19 osób w listopadzie i 43 w zeszłym tygodniu, a więc w sumie 62 osoby" - mówi PAP Genevieve Jacques, prezes stowarzyszenia La Cimade.

Przekonuje jednocześnie, że taki stan rzeczy to nie tylko wina Francji. "Osoby, przebywające obecnie w Grecji i Włoszech miały być rozlokowane w pozostałych krajach Unii. Miało to wszystko sprawnie pójść dzięki systemowi tak zwanych hotspotów, który jak na razie nie zdaje egzaminu. Proszę sobie wyobrazić: spośród 160 tys. uchodźców, którzy mieli zostać rozlokowani, jedynie 414 wysłano do kraju przeznaczenia" - podkreśla rozmówczyni PAP.

DEON.PL POLECA

Jak dodaje, francuski rząd zapowiedział utworzenie miejsc noclegowych, informowanie oraz mobilizowanie samorządów do przyjmowania uchodźców tam, gdzie jest to możliwe, zarówno po względem dostępnych mieszkań, jak i zasobów ludzkich. Ale - ocenia ekspertka - zapowiedzi rządu "nie zostały poparte efektami i biorąc po uwagę skalę kryzysu, są one niewystarczające".

Jacques ocenia też, że temat imigracji, w który wpisuje się kwestia przyjmowania uchodźców, jest wykorzystywany przez partie "domagające się większego bezpieczeństwa i wprowadzenia władzy autorytarnej". "Wobec tych argumentów mamy rząd, który zdaje się być sparaliżowany i niezdolny do podjęcia odważnych kroków" - dodaje ekspertka.

Jej zdaniem w społeczeństwie, bardziej niż wśród elit politycznych, jest przeświadczenie, że poza aspektem humanitarnym kryzysu uchodźców, Francja musi jasno określić swój model społeczny. "Jest to wybór między społeczeństwem zamkniętym, które boi się i odrzuca obcych, rozwijając uczucia nienawiści i ksenofobii, albo społeczeństwem bardziej otwartym, które przyznaje, że poprzez dobrze zorganizowaną pomoc uchodźcom w zamieszkaniu, integracji i znalezieniu miejsc na rynku pracy, jesteśmy w stanie przyjąć ich więcej. Nie traktując ich jako ciężaru" - powiedziała.

Premier Beata Szydło złoży w środę wizytę w Paryżu, gdzie ma rozmawiać z prezydentem Francji Francois Hollande'em m.in.o kryzysie uchodźczym. W ramach unijnych programów relokacji uchodźców w latach 2016-2017 do krajów UE ma trafić 160 tys. osób z terytoriów Grecji oraz Włoch. To do tych krajów napłynęła większość spośród ponad miliona migrantów, którzy przybyli do Europy w 2015 r.

Polska w ciągu dwóch lat ma przyjąć ok. 7 tys. osób, z czego maksymalnie 400 jeszcze w tym roku. Pierwsi azylanci - według wstępnych ustaleń do 65 osób z Grecji i do 35 z Włoch - przybędą do Polski prawdopodobnie w marcu; po niezbędnych procedurach bezpieczeństwa trafią do ośrodka w Dębaku k. Warszawy - poinformował PAP szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców Rafał Rogala.

Program relokacji uchodźców ma na celu pomoc krajom UE najbardziej dotkniętych falą uchodźców. Zgodnie z jego zasadami uchodźca nie może wybierać, do którego kraju trafi. Jeżeli nie przyjmie oferowanego mu miejsca, to zostaje we Włoszech albo w Grecji, gdzie powinien czekać na rozpatrzenie wniosku o azyl. W praktyce wielu nielegalnie udaje się dalej do Niemiec albo Szwecji.

Warunkiem skuteczności relokacji uchodźców było też uruchomienie we Włoszech i Grecji jedenastu tzw. hotspotów, czyli punktów rejestracji migrantów, które wstępnie decydowałyby, komu przysługuje azyl w UE, a kto jest nielegalnym imigrantem ekonomicznym. Według stanu na 5 stycznia br. działały dwa z zaplanowanych hotspotów - na włoskiej wyspie Lampedusa i greckiej Lesbos.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Francja ma przyjąć 30 tys. uchodźców
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.