Hiszpania: fiasko rozmów ostatniej szansy

Hiszpania: fiasko rozmów ostatniej szansy
(fot. shutterstock.com)
PAP/ed

Lider hiszpańskich socjalistów Pedro Sanchez ogłosił we wtorek fiasko rozmów ostatniej szansy ws. utworzenia lewicowego rządu i zakończenia trwającego od czterech miesięcy politycznego impasu.

Kraj jest skazany na powtórkę wyborów parlamentarnych - ocenił. Po spotkaniu z królem Filipem VI Sanchez poinformował, że podczas negocjacji z innymi formacjami nie udało mu się zapewnić sobie wystarczającego poparcia, by zostać nowym premierem. "Nie mogę liczyć na więcej niż 131 głosów (...), nie mogę poddać swojej kandydatury pod nowe głosowanie" - stwierdził Sanchez, który ma poparcie tylko swojej partii i liberałów z ugrupowania Ciudadanos. Zaapelował do obywateli o spokój w związku z tą bezprecedensową sytuacją i zapewnił, że kraj wyjdzie z niej silniejszy.

Według lidera Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) nie zostanie już przedstawiona żadna kandydatura premiera. Choć od wyborów, w których żadne z ugrupowań nie uzyskało wyraźnego mandatu do rządzenia, minęły cztery miesiące, to Hiszpania wciąż nie ma rządu. Z tego powodu nad krajem wisi widmo kolejnego głosowania. Jeśli w najbliższych godzinach nie zostanie zawarte porozumienie, to technicznie niemożliwe będzie przeprowadzenie do 2 maja głosowania w parlamencie w sprawie wyboru nowego premiera.

We wtorek pojawiły się nadzieje na porozumienie ostatniej szansy w sprawie lewicowego rządu koalicyjnego, gdy PSOE ogłosiła, że jest gotowa zgodzić się na 27 z 30 propozycji złożonych przez niewielkie lewicowe ugrupowanie Compromis. Były one wzorowane na porozumieniu, które partia ta pomogła zawrzeć w ubiegłym roku między lewicowymi siłami w regionie Walencji.

DEON.PL POLECA

Jednak sprzeciwiająca się oszczędnościom partia Podemos uznała, że trzy z tych warunków - głównie w sprawie tego, kto powinien być w rządzie i jak zapewnić mu stabilność - sprawiły, że porozumienie jest niemożliwe i kolejne wybory są prawdopodobne.

"Była to próba, którą chcielibyśmy wprowadzić w życie, ale niestety socjaliści powiedzieli +nie+" - ocenił przywódca lewicowej Podemos Pablo Iglesias.

Poinformował on, że jeśli dojdzie do nowych wyborów, to będzie próbował utworzyć sojusz z socjalistami. PSOE i Podemos musiałyby wówczas zażegnać spory na temat takich fundamentalnych spraw jak plany gospodarcze czy stopień autonomii, jaki powinna mieć Katalonia.

Z kolei wieczorem Sanchez obarczył Podemos odpowiedzialnością za niemożność utworzenia "rządu zmiany" i oskarżył Iglesiasa, że "nigdy" nie chciał, aby na czele rządu stanął socjalista. Wtorek jest ostatnim dniem konsultacji króla Filipa VI z liderami hiszpańskich partii politycznych - Sanchezem i urzędującym premierem Mariano Rajoyem z Partii Ludowej (PP). Po zakończeniu tych rozmów okaże się, czy monarcha zaproponuje kandydata na szefa rządu, czy też 3 maja rozwiązany zostanie parlament, a 26 czerwca odbędą się kolejne wybory parlamentarne.

W poniedziałek król poprosił partie, by ograniczyły koszty nowej kampanii wyborczej, co obserwatorzy uznają za sygnał, że ma on niewielkie nadzieje na zawarcie przez ugrupowania sojuszu.

W wyborach parlamentarnych z 20 grudnia 2015 roku zwyciężyli konserwatyści z PP, którzy zdobyli 123 mandaty. Stracili jednak większość absolutną w Kongresie Deputowanych, która wynosi 176 mandatów. PSOE uzyskała 90 miejsc, a Podemos 69. Ciudadanos, która na krajowej scenie politycznej pojawiła się pod koniec 2014 r., zdobyła 40 mandatów i po raz pierwszy weszła do parlamentu.

W związku z niewystarczającą liczbą mandatów premier Rajoy miał niewiele możliwości utworzenia koalicji i zadanie utworzenia rządu powierzono socjalistom. Kandydatura Sancheza na premiera została jednak dwa razy pod rząd odrzucona przez parlamentarzystów.

Wyniki większości sondaży wskazują, że w kolejnych wyborach obywatele zagłosowaliby podobnie jak w grudniu. Można odnieść wrażenie, że przywódcy partii już zaczęli prowadzić kampanię przed kolejnym głosowaniem, oskarżając się nawzajem o impas, który może zaszkodzić hiszpańskiemu ożywieniu gospodarczemu, jeśli przez kolejne miesiące kraj nie będzie miał rządu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Hiszpania: fiasko rozmów ostatniej szansy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.