Hiszpania: kontrowersyjna ustawa

(fot. PAP/EPA/ALEJANDRO GARCIA)
PAP / pk

Uchwalona przez parlament hiszpański wyłącznie głosami rządzącej Partii Ludowej "Ustawa o bezpieczeństwie" wywołała zdecydowane protesty opozycji; w Barcelonie, Madrycie i pięciu innych miastach Hiszpanii odbyły się w sobotę demonstracje protestacyjne.

Kilka tysięcy uczestników pochodu w Barcelonie, wśród których byli liczni dziennikarze i fotoreporterzy, niosło wielką karykaturę generalissimusa Francisco Franco, zmarłego w 1975 dyktatora Hiszpanii.

Mówcy twierdzili, że przewidziane na marzec 2015 roku wprowadzenie "ustawy kagańcowej", jak ją nazwali, spowoduje daleko idące ograniczenia praw obywatelskich, cofając Hiszpanię do czasów dyktatury.

Ustawa przewiduje za udział w nielegalnych zgromadzeniach i za wypowiedzi, które władze mogą uznać za szkodliwe dla bezpieczeństwa kraju, m.in. kary pieniężne w wysokości od 100 euro do 600 tysięcy euro.

DEON.PL POLECA

Hiszpańska opozycja obawia się, że ustawa spowoduje w praktyce znaczne ograniczenie konstytucyjnych praw obywateli: przede wszystkim prawa do zgromadzeń i swobody wypowiedzi.

Uczestnicy demonstracji w Madrycie protestowali przeciwko aresztowaniu w toku wielkiej operacji policyjnej pod kryptonimem "Pandora" grupy młodych ludzi, których oskarżono o przynależność do organizacji anarchistycznej i spalenie flagi Hiszpanii.

Protestowano także przeciwko zawartemu w "Ustawie o bezpieczeństwie" rozszerzeniu uprawnień policji, jeśli chodzi o działania wobec cudzoziemców.

Obecnie policja hiszpańska będzie mogła deportować nielegalnych imigrantów natychmiast po przekroczeniu przez nich granicy, nie czekając na decyzję władz sądowych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Hiszpania: kontrowersyjna ustawa
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.