Iran: Ruszył proces 16 zwolenników opozycji
W sobotę przed irańskim sądem rozpoczął się proces 16 zwolenników opozycji zatrzymanych w czasie antyrządowych protestów pod koniec 2009 roku. Zarzuca się im udział w zamieszkach i spiskowanie przeciwko systemowi władzy – podały państwowe media.
Pięciu oskarżonym, w tym dwóm kobietom, postawiono zarzuty "wojny przeciwko Bogu" (moharebeh), za co może grozić nawet kara śmierci – poinformowała agencja ISNA. Pozostałe zarzuty dotyczą m.in. udziału w spisku i naruszenia zasad bezpieczeństwa.
Opozycjoniści zostali zatrzymani 27 grudnia zeszłego roku w czasie antyrządowych demonstracji, które przerodziły się w starcia z irańskimi siłami bezpieczeństwa. Zginęło w nich – według oficjalnych danych – osiem osób.
Oficjalna agencja IRNA podała, powołując się na prokuratora, że część oskarżonych przyznała się do szpiegostwa, planowania zamachów bombowych i niszczenia własności publicznej oraz prywatnej. Według tego samego źródła niektórzy oskarżeni wysłali ponadto nagrania wideo, przedstawiające walki protestujących z policją, do "wrogich zagranicznych mediów".
W czwartek w Iranie stracono dwóch mężczyzn zaangażowanych w protesty, do których doszło po wyborach prezydenckich z 12 czerwca 2009 roku. Według opozycji głosowanie zostało sfałszowane.
Kryzys polityczny, który podzielił Iran, wybuchł 13 czerwca 2009 roku po ogłoszeniu ponownego wyboru Mahmuda Ahmadineżada na prezydenta kraju. Opozycja nie uznała wyników i setki tysięcy ludzi wyszły na ulice, skandując: "Co się stało z moim głosem?". Po wyborach prezydenckich aresztowano tysiące osób, wśród nich setki działaczy reformatorskiej opozycji, której przewodzą kandydaci pokonani w wyborach: Mir-Hosejn Musawi i Mehdi Karubi.
Skomentuj artykuł