"Cały naród Izraela opłakuje wraz z rodzinami ofiar osoby zamordowane podczas straszliwej masakry w synagodze Drzewo Życia w Pittsburghu" - powiedział premier Benjamin Netanjahu na początku cotygodniowej sesji swego gabinetu.
Sobotnia strzelanina "jest największą zbrodnią antysemicką" w historii Stanów Zjednoczonych - podkreślił szef izraelskiego rządu i wezwał świat do zjednoczenia się wszędzie w walce z antysemityzmem. Netanjahu mówił, że doszło do "makabry zamordowania Żydów, którzy zgromadzili się w (świątyni) w szabat i którzy zostali zamordowani tylko dlatego, że byli Żydami".
Napastnik wykrzykujący "wszyscy Żydzi muszą umrzeć" zaatakował synagogę Drzewa Życia podczas żydowskiego szabatu, zabijając 11 wiernych i raniąc sześć osób, w tym czterech policjantów. Sprawca ataku został wielokrotnie postrzelony, zatrzymany i przewieziony do szpitala.
"W moim imieniu, w imieniu rządu Izraela i narodu izraelskiego, przekazuję nasze najszersze kondolencje rodzinom, które straciły bliskich. Modlimy się o szybkie wyleczenie rannych" - powiedział Netanjahu.
Skomentuj artykuł