Jednostka ukraińska po ataku rosyjskim

(fot. EPA/ZURAB KURTSIKIDZE)
PAP / drr

Żołnierze rosyjscy nie zajęli punktu dowodzenia taktycznej grupy "Krym" ukraińskich sił powietrznych (A 2355) w Sewastopolu, który zaatakowali - powiedział PAP ppłk Jurij Kłaban. Pobito relacjonujących to wydarzenie dziennikarzy.

Kłaban powiedział PAP, że w piątek wieczorem pod bramę punktu dowodzenia jednostki podjechały dwie ciężarówki z uzbrojonymi ludźmi bez znaków rozpoznawczych, ale w mundurach rosyjskiego wojska.

"Nie kryli, że są żołnierzami. Powiedzieli, że służą w rosyjskiej jednostce gwardyjskiej i że chcą nam pomóc w wykonywaniu zadań. My odparliśmy, że nie potrzebujemy pomocy" - powiedział Kłaban.

DEON.PL POLECA

Wtedy jedna z ciężarówek podjęła próbę staranowania bramy punktu dowodzenia, a grupa rosyjskich żołnierzy w różnych punktach ogrodzenia przedostała się na teren jednostki. Nie doszło do użycia broni palnej.

"Dowódca grupy taktycznej podjął z nimi rozmowę. Skończyło się na tym, że powiedzieli, że dadzą nam dzisiaj spokój" - powiedział Kłaban grupie polskich i ukraińskich dziennikarzy, stojąc przed bramą jednostki, na której widać było wyraźny ślad po najeździe ciężarówki.

Jeszcze zanim rosyjscy żołnierze odjechali, zjawiła się - jak to określił Kłaban - "grupa wsparcia" w cywilnych ubraniach. Jej członkowie pobili dziennikarzy, którzy przyjechali relacjonować wydarzenie. Według niezależnej rosyjskiej telewizji Dożd, jej reporter został pobity do krwi, ale udało mu się samodzielnie dojechać do lekarza. Niezależne media ukraińskie podały, że pobici zostali także ukraińscy dziennikarze, za którymi puszczono się w pogoń, ich samochód rozbito i zabrano kamery.

Dowódca napastników "zapowiedział, że będą jeszcze dawać o sobie znać, próbować dywersji, chociaż nie powiedział konkretnie jakich" - mówił Kłaban. Jak podkreślił, jego jednostka odpowiada za korytarz powietrzny regionu krymskiego. "Kontrolujemy wszystkie samoloty, jakie tu latają" - zaznaczył.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jednostka ukraińska po ataku rosyjskim
Komentarze (5)
jazmig jazmig
8 marca 2014, 12:26
W Internecie pojawia się coraz więcej prorosyjskich komentarzy. Jeden z portali, newsweek.pl wyliczył, że 80 procent z nich „wysłano z nieprawdziwych kont”. ... Internet ma tę cechę, że pojawiają się w nim różne informacje i różne komentarze. Każde zdarzenie jest różnie oceniane. Nie inaczej jest w przypadku tego, co się dzieje w Ukrainie. Jednostronna informacja i propaganda ogromnej większości polskich i europejskich mediów traci sens i wiarygodność, kiedy w internecie pojawiają się filmy pokazujące to, co wyrabiają bojówki związane z Majdanem - okupację budynków rządowych, agresję wobec milicji, a ostatnio także okoliczności mordowania ludzi przez strzelca wyborowego z budnku hotelu, który zajęły siły Majdanu. Nie każdy bezkrytycznie ufa oficjalnej propagandzie i trzeba się z tym pogodzić. Jeżeli media nie przekazują pełnej i uczciwej informacji, to w dobie internetu brakujące informacje i tak się przebiją. Bolszewickie metody PO, PiS, SLD i ich poputczyków na nic się nie zdały.
BP
bolszewicka prawda
8 marca 2014, 03:47
@ ~. w ten sposób można uwiarygadniać każdą zbrodnię, nikczemność, kłamstwo i wszelkie zło. Szczególnie gdy przynosi to wymierne profity Propagandowa wojna Kremla. Prorosyjskie komentarze w polskim internecie W Internecie pojawia się coraz więcej prorosyjskich komentarzy. Jeden z portali, newsweek.pl wyliczył, że 80 procent z nich „wysłano z nieprawdziwych kont”. Według serwisu anonimowe trolle mogą zarabiać na tym nawet 2,4 tys. zł miesięcznie. [url]http://niezalezna.pl/52543-propagandowa-wojna-kremla-prorosyjskie-komentarze-w-polskim-internecie[/url] Prorosyjskie tuby. Trwa wojna dezinformacyjna. [url]http://niezalezna.pl/52495-prorosyjskie-tuby-trwa-wojna-dezinformacyjna-lista-nazwisk[/url]
.
.
8 marca 2014, 02:34
"Według Interfaksu-Ukraina wśród napastników są "Kozacy", a także miejscowi radykałowie z pałkami, którzy rzucają granaty hukowe." Całkiem niedawno w podobny sposób majdaniarze szturmowali budynki rządowe - wtedy był zachwyt. Jak to zaczęło działać w drugą stronę to wielkie larum i oburzenie. Kosmiczna hipokryzja i nic więcej. Kali ukraść krowę dobrze, Kalemu ukraść krowę źle.
8 marca 2014, 01:11
Chyba nadszedł czas, byśmy modlili się jeszcze bardziej...
C
ciekawy
8 marca 2014, 00:13
Gdzie są pacyfiści kiedy ich potrzebujemy? Protestowali przeciwko wojnom w Iraku i Afganistanie. Wobec rosyjskiej agresji na Krymie milczą [url]http://wpolityce.pl/artykuly/75979-gdzie-sa-pacyfisci-kiedy-ich-potrzebujemy-protestowali-przeciwko-wojnom-w-iraku-i-afganistanie-wobec-rosyjskiej-agresji-na-krymie-milcza[/url]