"Jerozolima już nigdy nie będzie podzielona"

(fot. IsraelinUSA / flickr.com)
PAP / pz

Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył, że nigdy nie pozwoli na podział Jerozolimy. W środę z okazji Dnia Jerozolimy, czyli rocznicy zjednoczenia przez Izraelczyków miasta w 1967 r., w kraju odbywają się uroczystości i parady o nacjonalistycznym charakterze.

"47 lat temu Jerozolima została zjednoczona i nigdy więcej nie będzie już podzielona" - powiedział Netanjahu podczas nadzwyczajnego posiedzenia parlamentu.

DEON.PL POLECA


W Dniu Jerozolimy, który jest świętem narodowym, Izraelczycy upamiętniają zdobycie miasta przez izraelską armię i aneksję arabskiej, wschodniej części Jerozolimy podczas wojny sześciodniowej w czerwcu 1967 r.

Palestyńczycy uznają Jerozolimę Wschodnią za stolicę swojego przyszłego państwa.

W ostatnich latach w tym dniu w Jerozolimie dochodziło do starć między izraelskimi demonstrantami i Palestyńczykami.

W środę rano dojście do meczetów mieszczących się na Wzgórzu Świątynnym w starej części Jerozolimy było zamknięte dla odwiedzających, gdyż młodzi Palestyńczycy obrzucali kamieniami izraelskich policjantów w momencie, gdy pojawiła się tam grupa Żydów.

Palestyńczycy przypomnieli w środę, że nigdy nie podpiszą umowy pokojowej z Izraelem, w której musieliby zrezygnować z Jerozolimy Wschodniej. "Jest ona stolicą państwa palestyńskiego i nie będzie żadnego porozumienia, nieuznającego tej prawdy" - podkreślił prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas.

Po wojnie izraelsko-arabskiej (1948-49) Jerozolima została podzielona między Jordanię (Stare Miasto) i Izrael (nowe Miasto). W czasie wojny w czerwcu 1967 r. Izrael zajął wschodnią Jerozolimę i wbrew uchwałom ONZ z lipca 1967 r. uznał całe miasto oficjalnie za swoją stolicę. W 1980 r. formalnie proklamował Jerozolimę "wieczną stolicą Izraela". ONZ nie uznała takiej decyzji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Jerozolima już nigdy nie będzie podzielona"
Komentarze (2)
V
Velasquez
29 maja 2014, 10:33
A jakie jest oficjalne stanowisko Polski w tej sprawie? Uznajemy Jerozolimę za stolicę Izraela, czy nie? Pytam, bo nie wiem.
R
rzymianin
29 maja 2014, 10:10
Dopiero papież Franciszek był w Jerozolimie, modlił sie przed obydwoma murami płaczu i bólu, palestyńskim i żydwowskim. Prosił o pokój, o pojednanie, o uznanie win z obydwu stron, bo zło terroryzmu i prześladowania niewinnych ludzi jest po obydwu stronach. Kurtuazyjne go przyjęły władze izraelskie, rabin Skorka objął w geście przyjaźni. I co? zaraz po tym, premier butnie oznajmia, że żadnego porozumienia nie będzie! Więc jak to należy rozumieć? Oj naiwni naiwni my chrześcijanie!!! I tylko czekać jak papieża oskarżą o popieranie terroryzmu palestyńskiego. Obym sie mylił. Wypowiedź premiera Izrazela to widoczny "owoc" wizyty papieża Franciszka.