Rzeczniczka Komisji Europejskiej Mina Andreewa powiedziała dziennikarzom w poniedziałek w Brukseli, że w trakcie spotkania przywódcy osiągnęli "dobre postępy" w kwestii politycznej deklaracji dotyczącej wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, prac nad alternatywnym rozwiązaniami w sprawie brexitu oraz dodatkowych gwarancji, jeśli chodzi o tzw. backstop w sprawie Irlandii Północnej.
"Przewodniczący KE i premier Wielkiej Brytanii zgodzili się co do potrzeby przyjęcia konkluzji w tych pracach przed szczytem unijnym, który odbędzie się 21 marca" - powiedziała Andreewa. Dodała, że we wtorek główny unijny negocjator ds. brexitu Michel Barnier spotka się w Brukseli z przedstawicielami brytyjskich władz.
Podkreśliła, że KE wychodzi z założenia, że do brexitu dojdzie zgodnie z planem, tj. 29 marca. "Pracujemy przy założeniu, że nastąpi to na podstawie umowy w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE" - wskazała. Przypomniała, że 12 marca ma odbyć się głosowanie w brytyjskim parlamencie nad projektem umowy w sprawie brexitu.
Gdy jeden z dziennikarzy wskazał, że między 21 marca, na kiedy zaplanowano szczyt unijny, a 29 marca, kiedy ma dojść do brexitu, pozostało niewiele czasu, Andreewa powiedziała, że instytucje unijne są dobrze przygotowane do działania i szybkiego podejmowania decyzji, kiedy jest to potrzebne.
W połowie stycznia brytyjski parlament odrzucił wynegocjowaną przez rząd i UE umowę w sprawie brexitu, a później zaapelował do rządu May, by skłonił stronę unijną do wprowadzenia zmian w kontrowersyjnym mechanizmie backstopu; sugerował, że wówczas mógłby poprzeć przedstawioną propozycję.
Jeśli rządowi nie uda się uzyskać żadnych ustępstw ze strony Wspólnoty, May będzie musiała doprowadzić do kolejnego głosowania w parlamencie, w którym dokonano by wyboru między powrotem do wynegocjowanej i odrzuconej w styczniu umowy w sprawie brexitu a opuszczeniem Wspólnoty bez porozumienia.
Jeśli rząd nie uzyska w parlamencie poparcia dla porozumienia proponowanego przez May lub dla alternatywnego rozwiązania, Wielka Brytania automatycznie opuści Wspólnotę bez umowy na mocy procedury opisanej w art. 50 traktatu o UE o północy z 29 na 30 marca.
Brytyjski "The Telegraph" podał w poniedziałek, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE może opóźnić się o co najmniej dwa miesiące zgodnie z planami rozważanymi przez premier Theresę May. "Guardian" informuje z kolei, że unijni liderzy są gotowi rozważyć nawet dwuletnie odroczenie tej decyzji.
Skomentuj artykuł